Strona 1 z 1

Chrobotanie sprzęgła/skrzyni

: 06 gru 2019, 11:47
autor: serdujah
Panowie i Panie, doradźcie coś, bo może ktoś miał podobne objawy. Po rozgrzaniu silnika słychać chrobotanie z okolic sprzęgła. Jak wcisnę pedał sprzęgła, dźwięk ustaje. Jak jest zimny silnik, po nocy, np. to chrobotania nie ma, przynajmniej nie jest tak słyszalne jak po rozgrzaniu. Jeden mechanik mówi, że to docisk i wina leży po stronie sprzęgła. Drugi zajmujący się skrzyniami mówi, że to łożysko na wałku skrzynki biegów. I bądź tu mądry. Oddam samochód na wymianę tylko sprzęgła, które i tak muszę wymienić, a okaże się, że to jednak skrzynia, to znowu dodatkowy koszt rozbierania wszystkiego. Oddam do mechanika od skrzyń, a okaże się, że to jednak sprzęgło terkotało, a on skasuje mnie jakby wymieniał łożyska na skrzyni, to znowu będę w plecy. Czy ktoś spotkał się podobnym objawem? Mówimy o benzynie 2.0 z 2008 roku, napęd tylko na przód. Ogólnie teoria mówi, że jak chrobocze na wciśniętym pedale sprzęgła, to jest to łożysko oporowe na sprzęgle. Jak chrobocze przy puszczonym sprzęgle to jest to łożysko na skrzyni biegów, tyle teoria. Praktyka często pokazuje co innego.

Re: Chrobotanie sprzęgła/skrzyni

: 06 gru 2019, 12:01
autor: henryk_kania
No ja przerabiałem w tym roku ten prostszy przypadek - było słychać tylko jak sprzęgło było wciśnięte, albo inaczej - dotknięte lub podczas wciskania - czasem po wciśnięciu była cisza. Najgłośniej było jak się nogę lekko oparło. No i winne było rozklekotane łożysko oporowe.

Takie delikatne chrobotanie też na gorącej skrzyni zaraz po wymianie sprzęgła słyszałem, ale jak się "pomajtało" wajhą od biegów to przestawało - kwestia oporu na jednej z linek to chyba była, teraz jest spokój. Możesz więc też sprawdzić na luzie delikatnie ruszając drążkiem zmiany biegów czy czasem dźwięk nie ustaje w pewnym momencie.

Może też być tak, że faktycznie z dociskiem coś się porobiło - tam jest to całe słoneczko, które jakby nie było jest ruchome, a nawet w tarczy sprzęgła są przecież tłumiki drgań i ogólnie to nie jest odlane z jednego kawałka metalu.

A jeśli nie to najlepiej oddać do kogoś kto się zajmuje i skrzyniami i wymianą sprzęgła. I nie namawiam, ale jak przebieg sporawy to nawet jeśli to skrzynia to sprzęgło/docisk/łożysko oporowe bym zmienił od razu, dość sporo jest z tym roboty w tym aucie (trzeba zdejmować ramę pomocniczą)

Re: Chrobotanie sprzęgła/skrzyni

: 06 gru 2019, 12:08
autor: serdujah
U mnie słychać, jak sprzęgło nie jest wciśnięte, dźwięk ustaje dopiero jak do końca wduszę pedał. A sprzęgło i tak będę wymieniał, tylko nie chcę być naciągnięty, że wina leżałaby po stronie sprzęgła, a skasowany zostanę, jakby mi skrzynię naprawili i sprzęgło. A przecież nie stwierdzę, czy grzebane było w skrzyni czy nie.

Re: Chrobotanie sprzęgła/skrzyni

: 06 gru 2019, 12:16
autor: henryk_kania
No tu już kwestia zaufania do mechanika chyba pozostaje ;). I wydaje mi się (ale może mylnie), że tego nie zdiagnozujesz z zewnątrz bez zrzucenia skrzyni.

Re: Chrobotanie sprzęgła/skrzyni

: 03 sty 2020, 12:37
autor: serdujah
Henryk_kania, piszesz o chrobotaniu przez opór linki, jak to działa? Jaki ma wpływ na sprzęgło i skrzynie? Czy można to jakoś regulować?

Re: Chrobotanie sprzęgła/skrzyni

: 03 sty 2020, 12:53
autor: henryk_kania
No to takie tylko moje bardzogdybanie jest jedynie, nie jestem przekonany sam do tej hipotezy, ale jest możliwa.

Regulować chyba nie da się z tego co pamiętam. Ogólnie ja miałem w tamtych okolicach problem bo chciałem zdjąć linkę do wyjęcia skrzyni i tam jest taki czop-śruba. To było zapieczone i przy próbie odkręcania - wygiąłem to ramie. A po złożeniu nie miałem naprostowanego na początku dobrze i to powodowało opór tej linki przy pracy - przez co mogło dochodzić (tak mi się wydaje) do sytuacji w której wrzucając na luz - sama linka nie była luźna i nieco ciągnęła którąś z dźwigienek. Ramię naprostowałem, nasmarowałem lekko na wszelki wypadek i nie słyszałem więcej tych problemów. A lewarek chodzi jak kiedyś - totalnie luźno, a biegi praktycznie same wskakują (no oprócz jedynki na zimnym silniku, niedługo po ruszeniu i przez pierwsze dwa kilometry, ale tak miałem zawsze ;) ).

Ogólnie można sprawdzić, czy linka nie ma oporu ręką - ruszając to ramie z ciężarkiem - widoczne jest pod maską pod serwem hamulcowym. Ma chodzić leciutko i samo wskakiwać. Tą drugą linką to chyba tylko lewarkiem zmiany biegów (na boki) można sprawdzić.