Straciłem przeniesienie napędu na przód
: 16 sie 2019, 08:18
Wczoraj podczas powrotu z wakacji stojąc w 3 kilometrowym korku na bramkach A1 łącznie 35min i tylko korzystając z 1 biegu i luzu wszystko było OK.
Ale po otwarciu bramki, zaczęło trzasc na każdym biegu aż do piątki.
Z jechałem na bok żeby upewnić się że coś do koła się nie przylepiło, ale było ok.
Pomału dojechałem na najbliższy MOP i tu zaczęły się cyrki. Jechałem pomału na pierwszym biegu i nagle obroty rosły a auto stawało, mimo że bieg był wpięty.
I od tego momentu żaden bieg, nawet wsteczny nie działał.
Jest tylko odgłos takiego terkotania, jakby jakieś tryby zachaczały i po sobie skrobały...
Po załączeniu na stałe 4WD można było jechać ale tylko do 40km/h póki działał tył, po przekroczeniu tej prędkości rosły obroty i prędkość na zegarach, a auto przestawało ciągnąć.
Niestety musiałem tak trochę przejechać żeby załapać się na assistance który ma limit kilometrów.
I teraz się zastanawiam czy to przegub wewnętrzny się ukrecił, czy padł reduktor?
Jak to sprawdzić pod domem, bo już wolę nie jechać na samym tyle, do mechanika.
Bo jeśli to reduktor to i tak nic nie zrobi...
PS. Przeguby wewnętrzne były oba wymieniane w lutym 2018.
Ale po otwarciu bramki, zaczęło trzasc na każdym biegu aż do piątki.
Z jechałem na bok żeby upewnić się że coś do koła się nie przylepiło, ale było ok.
Pomału dojechałem na najbliższy MOP i tu zaczęły się cyrki. Jechałem pomału na pierwszym biegu i nagle obroty rosły a auto stawało, mimo że bieg był wpięty.
I od tego momentu żaden bieg, nawet wsteczny nie działał.
Jest tylko odgłos takiego terkotania, jakby jakieś tryby zachaczały i po sobie skrobały...
Po załączeniu na stałe 4WD można było jechać ale tylko do 40km/h póki działał tył, po przekroczeniu tej prędkości rosły obroty i prędkość na zegarach, a auto przestawało ciągnąć.
Niestety musiałem tak trochę przejechać żeby załapać się na assistance który ma limit kilometrów.
I teraz się zastanawiam czy to przegub wewnętrzny się ukrecił, czy padł reduktor?
Jak to sprawdzić pod domem, bo już wolę nie jechać na samym tyle, do mechanika.
Bo jeśli to reduktor to i tak nic nie zrobi...
PS. Przeguby wewnętrzne były oba wymieniane w lutym 2018.