Forum Kia Sportage

Ja już doświadczyłem dwukrotnie tegoż załączenia tyłu i to zaraz po zakupie.
Padało byłlo ślisko jak zwykle kałuże a że opony letnie jakie dostałem z autem prawie slicki to wpadajaąc w kałuże przy ok 150 km/h nan lekkim łuku poczułem takie jakby kopnięcie od tyłu lekkie szarpnięcie w bok i autko poszło prosto.
Potem była podobna sytuacja ale już z 4-ema osobami na pokładzie.

Potem przeczytałem w instrukcji, że takim autem należy jeździć wolniej....
Uff aja mam nawyki pomykania Scenikiem około 180 km/h i nigdy mi nie sprawił klopotu w kwestii poślizgów w takich warunkach no i o tak oczywistych faktach zupełnie zapomniałem..

Tak czy inaczej to to załączanie wespół z tym ESP chyba działa co nie zmienia faktu że należy jeździć tak jakby tego nie było tzn wolniej...

Dziś przy "odrobinie" śniegu udało mi się wypróbować 4WD. To że automatycznie się załącza to ok, już wiemy wszystko. Ale pytanie takie, jak włączyłem 4WD Lock to ono nie gaśnie powyżej 40km/h. Czyli, że działa, czy tylko kontrolka na desce się pali a w rzeczywistości powyżej 40 już działa tylko przednia oś?

Lampka blokady po jej włączeniu świeci się cały czas, przy czym blokada, blokadą do końca nie jest. Bez wystąpienia poślizgu, max. wysterowane sprzęgła tylnego napędu to 67% (gdzie 100% to sztywne połączenie przodu z tyłem), ale pod warunkiem co najmniej 10% obciążenia silnika. Poniżej wysterowanie gwałtownie spada, by przy całkowicie puszczonym pedale przyspieszenia osiągnąć....0%. Tak samo tył jest zawsze odłączony przy naciśnięciu hamulca. Blokada (67%) działa do 30km/h. Powyżej tej V wysterowanie spada, aby przy V 40km/h wejść w tryb automatyczny. W tym trybie komputer steruje ilością momentu przekazywanego na tył, w zależności od warunków jazdy. Co nie oznacza, całkowitego odłączenia tyłu.

A czy jeżdżąc cały czas na 4WD Lock nic się nie stanie z napędem? Czyli tak po laicku nie ma zbyt wielkiej różnicy przynajmniej teoretycznie między wyłączonym Lock i włączonym.

Stać to się pewnie (szybko) nie stanie. Jednak obciążenia układu napędowego będą (szczególnie przy manewrach z dużymi skrętami kół) znacznie większe niż normalnie, co z czasem pewnie doprowadzi do jakichś awarii. Jazda na co dzień mija się z celem. Zrobiłem Sportkiem 100000 i na normalnej drodze nigdy nie miałem potrzeby włączać "lock". Automat w Sportku działa zaje....fajnie.
Zresztą instrukcja wyraźnie informuje o zakazie (?) używania "lock" na utwardzonych drogach. I na pewno jakiś sens to ma.

Często jak spadnie dużo śniegu podjeżdżam pod wzniesienia i proboje z blokada bez blokady z kontrolą trakcji.lub bez i faktycznie przy wyłączonej kontroli z włączonym 4 wd zaden problem .samochód rusza jakby nic