Bezpieczniki powinny być opisane na pokrywie (+rozpiska gdzieś tu na forum jeśli się nie mylę była).
U mnie padł czujnik przy podobnych objawach, potem wymieniłem na drugi, który się ukręcił (no dobra, "się ukręciłem go", bo był z gównolitu), potem kolejny, który padł po 2 latach i teraz mam następny (tak, jak zacząłem wymieniać to poleciało szybko, plus taki że w przedziale 13-40zł czujniki przerabiałem, aktualnie jest topran).
Ew. diagnoza - wykręcić czujnik (to jest ten centralnie od góry, widać go w komorze silnika - pod filtrem powietrza - mając chude ręce można wyjąć bez odkręcania puszki filtra nawet) i sprawdzić miernikiem, opcjonalnie potwierdzić poprzez zwarcie pinów w kablu czujnika spinaczem (uważając na wszelki wypadek, żeby spinacz nie dotknął niczego metalowego, można tę wystającą część owinąć taśmą jak coś).
[EDIT]
Bra, widze, że sprawa dotyczy KSIII - sugerowałem się działem. Ale niewykluczone, że w KSIII będzie tak samo