Naprawa kamery cofania
: 14 gru 2017, 00:53
Coraz częściej pojawia się problem z kamerami cofania montowanymi seryjnie w KS3. Jako, że auta są już często po gwarancji to właściciel staje przed dylematem - odpłatna wymiana kamery w ASO (nie znam dokładnie ceny, ale słyszałem, że jest z kosmosu i wynosi ponad 1000zł ) lub zmiana kamery na coś chińskiego co wiąże się z modyfikacją elektryki auta.
Postanowiłem zbadać temat przyczyny uszkodzeń oraz ewentualnej możliwości naprawy. Okazja pojawiła się w tym tygodniu gdy Puderkowa kamerka odmówiła współpracy, a dodatkowo dostałem jeszcze dwie inne uszkodzone.
Z tego co ustaliłem to kamer jest kilka rodzajów - ja akurat miałem z końcówką numeru 3W000 ( i to chyba jest najstarszy typ) oraz 3W120 - te z kolei są chyba najnowsze. Każda z kamer nosiła z zewnątrz dość mocne ślady trudów pracy w konkretnie zawilgoconym środowisku. Przykład największego pawia:
Po wstępnym odgruzowaniu zewnętrzej obudowy przyszedł czas na zmierzenie się z odkręceniem czterech śrubek, które łączą metalową i plastikową część obudowy. Ze względu na stopień korozji nie jest to proste, ale aplikacji WD40 i lekkim podgrzaniu palnikiem w końcu ustąpiły.
Rzut oka do środka i juz wiemy w czym problem - elektronika pracująca w takich warunkach poprostu musi paść. Co lepsze - kamerka ze zdjęcia była wymieniana na gwarancji 2 lata temu. Po dwóch latach wygląda tak:
W skrócie obraz nędzy i rozpaczy. Ale za wcześnie, żeby się poddawać
Generalnie kamera składa się z kilku elementów - soczewki, dwóch płytek z elektroniką, kilku śrubek tulejek, korpusu z kablem i dwóch uszczelek. To właśnie w uszczelkach jest największy problem - jedna z nich (okrągła czerwona) powinna uszczelniać przód kamery, druga (kwadratowa czarna) powinna uszczelniać połączenie plastikowej i metalowej części obudowy. Powinny uszczelniać, ale niestety jak widać po poprzednich obrazkach nie spełniają należycie swojej roli...
Najciekawsze jest to, że w kolejnych wersjach kamery problem nie został rozwiązany mimo tego, że z pewnością w KIA jest znany
Po diagnozie najstarszej kamerki okazało się, że ma uszkodzony układ sterowania zasilaniem. Próba ustalenia co to za scalak i próba jego ewentualnego zakupu skonczyła się tym, że nawet Google się poddało. Inaczej miał się temat z nowszą wersją kamery. Okazało się, że zasilanie jest zwarte do masy - to już lepiej rokowało. Po głębszej habilitacji okazało się, że problemem są dwa uszkodzone kondensatory SMD przy których elektroliza (prąd + woda) zrobiły swoje. Tak więc demontaż, oczyszczenie zaśniedziałych padów na płytce i zamontowanie nowych. Dodatkowo trzeba też poprawić luty na układzie zaznaczonym na zdjęciu oraz na pozostałych komponentach jeżeli tego wymagają. Obydwie kamerki 3W120 miały to samo uszkodzenie.
Same płytki są naprawdę małe i pomiary oraz naprawa dla osób nie mających doświadczenia mogą sprawić problem, ale wszystko jest do ogarnięcia.
Dla porównania wielkości - obydwie płytki w sąsiedztwie złącza słuchawek (jack 3,5mm):
Naprawa elektroniki wykonana więc można przejść do dalszych etapów:
- plastikowa obudowa - czyścimy dokładnie,
- metalowa skorodowana obudowa - przede wszystim szlifujemy (planujemy) miejsce styku z uszczelką. Zewnętrzną stronę można przejechać szczotką drucianą albo papierem ściernym. Ja poszedłem o krok dalej - dość dokładnie wyszlifowałem obudowę i pomalowałem farbą antykorozyjną.
- uszczelki - czyścimy dokładnie zachowując ostrożność aby ich nie uszkodzić.
Mając wszystko przygotowane możemy przystąpić do montażu. Żeby jednak kamerka pożyła dłużej niż fabryczne rozwiązanie postanowiłem uszczelnić dodatkowo połączenia czarnym klejem silikonowym. Nanosimy klej przed założeniem czerwonej uszczelki w jej miejscu osadzenia, a następnie również na uszczelkę. Podobnie robimy z czarną uszczelka - smarujemy obficie z obydwu stron. Następnie skręcamy kamerkę.
Postanowiłem zbadać temat przyczyny uszkodzeń oraz ewentualnej możliwości naprawy. Okazja pojawiła się w tym tygodniu gdy Puderkowa kamerka odmówiła współpracy, a dodatkowo dostałem jeszcze dwie inne uszkodzone.
Z tego co ustaliłem to kamer jest kilka rodzajów - ja akurat miałem z końcówką numeru 3W000 ( i to chyba jest najstarszy typ) oraz 3W120 - te z kolei są chyba najnowsze. Każda z kamer nosiła z zewnątrz dość mocne ślady trudów pracy w konkretnie zawilgoconym środowisku. Przykład największego pawia:
Po wstępnym odgruzowaniu zewnętrzej obudowy przyszedł czas na zmierzenie się z odkręceniem czterech śrubek, które łączą metalową i plastikową część obudowy. Ze względu na stopień korozji nie jest to proste, ale aplikacji WD40 i lekkim podgrzaniu palnikiem w końcu ustąpiły.
Rzut oka do środka i juz wiemy w czym problem - elektronika pracująca w takich warunkach poprostu musi paść. Co lepsze - kamerka ze zdjęcia była wymieniana na gwarancji 2 lata temu. Po dwóch latach wygląda tak:
W skrócie obraz nędzy i rozpaczy. Ale za wcześnie, żeby się poddawać
Generalnie kamera składa się z kilku elementów - soczewki, dwóch płytek z elektroniką, kilku śrubek tulejek, korpusu z kablem i dwóch uszczelek. To właśnie w uszczelkach jest największy problem - jedna z nich (okrągła czerwona) powinna uszczelniać przód kamery, druga (kwadratowa czarna) powinna uszczelniać połączenie plastikowej i metalowej części obudowy. Powinny uszczelniać, ale niestety jak widać po poprzednich obrazkach nie spełniają należycie swojej roli...
Najciekawsze jest to, że w kolejnych wersjach kamery problem nie został rozwiązany mimo tego, że z pewnością w KIA jest znany
Po diagnozie najstarszej kamerki okazało się, że ma uszkodzony układ sterowania zasilaniem. Próba ustalenia co to za scalak i próba jego ewentualnego zakupu skonczyła się tym, że nawet Google się poddało. Inaczej miał się temat z nowszą wersją kamery. Okazało się, że zasilanie jest zwarte do masy - to już lepiej rokowało. Po głębszej habilitacji okazało się, że problemem są dwa uszkodzone kondensatory SMD przy których elektroliza (prąd + woda) zrobiły swoje. Tak więc demontaż, oczyszczenie zaśniedziałych padów na płytce i zamontowanie nowych. Dodatkowo trzeba też poprawić luty na układzie zaznaczonym na zdjęciu oraz na pozostałych komponentach jeżeli tego wymagają. Obydwie kamerki 3W120 miały to samo uszkodzenie.
Same płytki są naprawdę małe i pomiary oraz naprawa dla osób nie mających doświadczenia mogą sprawić problem, ale wszystko jest do ogarnięcia.
Dla porównania wielkości - obydwie płytki w sąsiedztwie złącza słuchawek (jack 3,5mm):
Naprawa elektroniki wykonana więc można przejść do dalszych etapów:
- plastikowa obudowa - czyścimy dokładnie,
- metalowa skorodowana obudowa - przede wszystim szlifujemy (planujemy) miejsce styku z uszczelką. Zewnętrzną stronę można przejechać szczotką drucianą albo papierem ściernym. Ja poszedłem o krok dalej - dość dokładnie wyszlifowałem obudowę i pomalowałem farbą antykorozyjną.
- uszczelki - czyścimy dokładnie zachowując ostrożność aby ich nie uszkodzić.
Mając wszystko przygotowane możemy przystąpić do montażu. Żeby jednak kamerka pożyła dłużej niż fabryczne rozwiązanie postanowiłem uszczelnić dodatkowo połączenia czarnym klejem silikonowym. Nanosimy klej przed założeniem czerwonej uszczelki w jej miejscu osadzenia, a następnie również na uszczelkę. Podobnie robimy z czarną uszczelka - smarujemy obficie z obydwu stron. Następnie skręcamy kamerkę.