Forum Kia Sportage

Dzisiaj trochę wolnego czasu , więc zamontowałem sobie siłowniczki do podnoszenia maski. Jak komuś się podoba to proszę bardzo , służę wiedzą. Części z Hundaya , natomiast siłowniki z fabryki z Krosna. Sprawdzałem na siłownikach o mocy 360N i jak tylko z jednej strony to byłoby ok, ale uważam , że powinny być dwa po obu stronach. Przy takiej sile ( 360N x 2 ) to za dużo , ciężko jest z góry maskę przycisnąć. Ja użyłem odpowiednio wymiarami takie same tylko zamówiłem o sile 180N szt 2, i po zamontowaniu jest ok.

Link do siłowników ;

http://autoczescikrosno.sklep.pl/produk ... ombi-24511

Zdjęcia z montażu poniżej.
- mała trudność z nakrętką od wnętrza maski, ale sposobem tez poszło;
całość to koszt około 160 zł.
jak coś to pytać.

dalsze zdjęcia z montażu :

Gratulacje. A jak z zamykaniem? Zamyka się sama, czy trzeba maskę dociskać z góry?

jak jest na pewnej wysokości to zamknie się sama opadając. Siłowniki trzymają ja do pewnej wysokości tak jak na zdjęciu, potem już ją pchają w dół, a przynajmniej nie utrudniają zamykania. Na razie jest zimno , zobaczymy jak siłowniki będą się sprawować latem. Ogólnie jestem zadowolony.

Wygląda rewelacyjnie i coraz bardziej kusi aby u siebie zamontować.
Swoją drogą jak to Robisz, że masz nadal tak czysto pod maską? Czy na wybrzeżu takie czyste drogi są czy po prosty Myjesz silnik co jakiś czas?

A ja mam pytania trochę z poza tematu: Dlaczego masz owinięte przewody od klimy taką pianką do rur? Podwyższa to sprawność klimy latem? Czy pełni funkcję bardziej ochronną? Za maske Chyba też nad tym pomyśle na wiosnę

Latem szybciej "działa " klima - czyli szybciej idzie zimne powietrze, przez rurki nie oddaje zimna do silnika.

Marcinesku pisze: jak to Robisz, że masz nadal tak czysto pod maską?

W benzynie boczki pod silnikiem są słabe, zastosowałem od Diesla i całe mam zasłonięte, razem z osłoną silnika tworzą takie wielkie koryto, i dlatego jest tez bardziej czysto.

Szperając po forach znalazłem rozwiązanie problemu montażu siłownika w otworze w klapie silnika. Należy zastosować nakrętki rozprężne (nie wiem czy to poprawna nazwa - sam je tak nazwałem).

Opis na forum w USA

To są nitonakrętki. Mam od M3 do M12 w racy wszystkie wymiary metryczne i calowe. Tylko do ich założenia potrzebna jest specjalna maszynka "nitownica z adapterem gwintowanym" inaczej nie dasz rady dokręcić aby ona się odkształciła i nie obracała.

Amerykaniec poradził sobie czymś takim

chyba w ten sposób jak na filmie
https://www.youtube.com/watch?v=-wmpASZYat8

Można i tak też o tym tak przed snem myślałem, że jednak udać się powinno.

Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pytania odnośnie "mojego" rozwiązania to jest to ostatni gwizdek. Przyjdzie się niestety rozstać z Kijanką. Nigdy mnie nie zawiodła, więc trochę szkoda. Najbardziej będzie mi brakować tej maski otwieranej siłownikami

Na filmiku gość miał prościej bo materiał zamontowany w imadle. W rzeczywistości nie idzie aż tak łatwo, ale większego problemu nie ma.
Poniżej fotka jak to u mnie wygląda po zamontowaniu:


Siłowniki już dotarły, czekam tylko na sworznie kulowe z Hyundaia

No faktycznie , wygląda to dobrze jak org.

Mam i ja. Koszt zakupu wszystkich elementów w Korei 170 PLN (razem z przesyłką) - montaż w ASO - gratis (przy okazji innej naprawy).

Nieźle się prezentuje. Wygląda jak by było zamontowane w fabryce. Drobna rzecz, a cieszy.

Bo jest tak montowane w Sportage produkowanych w Korei. Na europejczykach oszczędzają - pieprzeni księgowi. Nawet Soul ma to w standardzie bo jest właśnie produkowany w Korei.

To ciekawe, zawsze się mówiło, że klienci europejscy są bardziej wymagający. Dodatkowo auta u nas nie należą do najtańszych. Szczególnie w porównaniu do rynku amerykańskiego, gdzie auta są tańsze i klientela mniej wymagająca. U nas swego czasu nie chciały się sprzedawać amerykańskie krążowniki bo miały brzydkie i tandetne wnętrza.

Ale po co taki gadżet ile razy w miesiącu otwierasz maskę raz? żeby napełnić płyn spryskiwacza ja wolę wykupić karnet dla dzieci do Gołębiowskiego na basen

Spełniłem swoje marzenie. Bardzo to wygodne - w jednej ręce 4 litrowa bańka z płynem do spryskiwacza, a drugą swobodnie otwieram maskę.