Być może coś się tak schrzaniło, że posty z 1-3 lutego stały się widoczne tylko dla moderatorów i administratorów, stąd może dla nich problem nie istnieje, bo posty widzą.
Ale tak nie jest, bo licznik postów się wtedy nie cofa, a się cofnął, więc posty fizycznie przestały istnieć. Administracja i moderatorzy tego po prostu nie zauważyli, ale czy to powód do robienia afery i wyrzutów? Zdarza się i tyle.