Chwila uśmiechu
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
- Byłaś u szefa na dywaniku?
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek ci się odcisnął na plecach.
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek ci się odcisnął na plecach.
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1312
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: Chwila uśmiechu
Jezus malusieńki leży wśród stajenki
płacze z zimna nie dała mu matula sukienki...
ksiądz nie pozwolił - bo DŻĘDER
i dalej w temacie
http://demotywatory.pl/szukaj?=&q=GENDER+TO+Z%C5%81O
również i poezja:
Kiedy z dżenderem bawi się dziatwa,
księdza w tym rola wcale niełatwa,
wciąż musi karcić gromkimi słowy
i pokrzykiwać głosem surowym:
czekaj, dżenderze, niech ja cię chwycę!
Po coś Marysi wlazł pod spódnicę?
Teraz ja muszę jej w majtkach gmerać,
żeby wyciągnąć stamtąd dżendera,
a z drugiej strony już prosi Gienek,
żebym też wyjął mu ze spodenek…
Dobrze, dziecino, rozepnij pory,
obsłużę wszystkie chętne bachory,
bo nie ma zgody, by przyszłość nacji
uległa zgubnej dżenderyzacji!
płacze z zimna nie dała mu matula sukienki...
ksiądz nie pozwolił - bo DŻĘDER
i dalej w temacie
http://demotywatory.pl/szukaj?=&q=GENDER+TO+Z%C5%81O
również i poezja:
Kiedy z dżenderem bawi się dziatwa,
księdza w tym rola wcale niełatwa,
wciąż musi karcić gromkimi słowy
i pokrzykiwać głosem surowym:
czekaj, dżenderze, niech ja cię chwycę!
Po coś Marysi wlazł pod spódnicę?
Teraz ja muszę jej w majtkach gmerać,
żeby wyciągnąć stamtąd dżendera,
a z drugiej strony już prosi Gienek,
żebym też wyjął mu ze spodenek…
Dobrze, dziecino, rozepnij pory,
obsłużę wszystkie chętne bachory,
bo nie ma zgody, by przyszłość nacji
uległa zgubnej dżenderyzacji!
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
Wraca dwóch kolegów z kręgli. Bawili się świetnie .. Po prostu niczym nie skrępowane męskie spotkanie mocno zakrapiane alkoholem. Wracają rozbawieni i weseli nocą pustymi ulicami .. Idą i idą ale z każdym krokiem jeden z nich markotniej. Robi się coraz smutniejszy .. coś go gryzie .. coś trapi. No to ten drugi zagaduje :
- Ej no co jest ? źle się bawiłeś ? coś Ci zaszkodziło ?
- Nie no ok. ...było bez zarzutów - odpowiada
- No to co jest ?
- A nie chce mi się wracać do domu ..znowu będzie żona "trzeszczała" znowu będzie marudziła .. zawsze tak jest. Wracam do domu. Buty już na klatce schodowej ściągam. Rozbieram się ostrożnie, po ciemku stąpam po mieszkaniu, nawet do łazienki nie wchodzę żeby hałasu nie narobić ! Do łóżka wślizguję się 5 minut ..jak złodziej w banku .. Ale Stara zawsze się obudzi i marudzi ..nie no wieczór super ..tylko te powroty ..
- Ej to ty źle wracasz ! Ja jak wracam do domu to świece wszystkie światła, robię se jeszcze drinka, siadam i oglądam notowania z giełdy, potem jak idę pod prysznic to puszczam se muzykę .. śpiewam pod prysznicem .. potem jeszcze tylko mój
ulubiony kawałek na ful odśpiewuję na tapczanie i idę do sypialni. Otwieram drzwi i mówię: A TERAZ, BEJBE, BĘDZIE SEX!
No i ona udaje że śpi.
- Ej no co jest ? źle się bawiłeś ? coś Ci zaszkodziło ?
- Nie no ok. ...było bez zarzutów - odpowiada
- No to co jest ?
- A nie chce mi się wracać do domu ..znowu będzie żona "trzeszczała" znowu będzie marudziła .. zawsze tak jest. Wracam do domu. Buty już na klatce schodowej ściągam. Rozbieram się ostrożnie, po ciemku stąpam po mieszkaniu, nawet do łazienki nie wchodzę żeby hałasu nie narobić ! Do łóżka wślizguję się 5 minut ..jak złodziej w banku .. Ale Stara zawsze się obudzi i marudzi ..nie no wieczór super ..tylko te powroty ..
- Ej to ty źle wracasz ! Ja jak wracam do domu to świece wszystkie światła, robię se jeszcze drinka, siadam i oglądam notowania z giełdy, potem jak idę pod prysznic to puszczam se muzykę .. śpiewam pod prysznicem .. potem jeszcze tylko mój
ulubiony kawałek na ful odśpiewuję na tapczanie i idę do sypialni. Otwieram drzwi i mówię: A TERAZ, BEJBE, BĘDZIE SEX!
No i ona udaje że śpi.
- akos
- Bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: 23 gru 2012, 00:08
- Czym jeżdzę: KIA Sportage 4WD HEV 1,6 T-GDi 230KM GT Line 6AT
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chwila uśmiechu
Dobry wieczór, mam na imię Wanda, jestem pana nową sąsiadką.
- Miło mi, Dawid.
- Chcę dziś poszaleć: popić, popalić i kochać się całą noc! Masz wolny wieczór?
- TAK!
- Uff, super. To zostawię ci mojego pieska.
- Miło mi, Dawid.
- Chcę dziś poszaleć: popić, popalić i kochać się całą noc! Masz wolny wieczór?
- TAK!
- Uff, super. To zostawię ci mojego pieska.
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik: jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant: Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin: Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi: A ja nie sprzedaję.
Katolik: jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant: Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin: Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi: A ja nie sprzedaję.
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
Kawaleria powietrzno-desantowa w samolocie. Ostatnie poprawki przy spadochronach, pełne skupienie. Nagle jeden z żołnierzy wstaje, podchodzi do instruktora i mówi:
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- Matka przysłała mi smsa, że jej się śniłem i że mi się spadochron nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od smsa. Spadochron otworzył się normalnie, żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem. Nagle tuż obok sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- Kurna twoja mać!
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- Matka przysłała mi smsa, że jej się śniłem i że mi się spadochron nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od smsa. Spadochron otworzył się normalnie, żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem. Nagle tuż obok sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- Kurna twoja mać!
- selva
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 lis 2010, 11:10
- Czym jeżdzę: Sportage III 2.0 benzyna maści brąz 'M'
Re: 2.0 GDI po FL - spalanie, opinie
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
Przychodzi sierżant-szef kompanii do domu, a tu obiadu nie ma, a żona labiedzi:
- Caluteńki dzień tyram, ani razu nie przysiadłam! - powiada.
Użalił się sierżant nad żoną i kazał jej zrobić dwieście przysiadów.
- Caluteńki dzień tyram, ani razu nie przysiadłam! - powiada.
Użalił się sierżant nad żoną i kazał jej zrobić dwieście przysiadów.
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1312
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: Chwila uśmiechu
Wraca wieczorem, pan pułkownik do domu - nawalony w trupa.
Staje w drzwiach i ryczy
- Będę rzygał!
No to żona pędem po wiadro...
ledwo do niego dobiegła z wiadrem...
-Zmiana decyzji! Zesrałem się!
Staje w drzwiach i ryczy
- Będę rzygał!
No to żona pędem po wiadro...
ledwo do niego dobiegła z wiadrem...
-Zmiana decyzji! Zesrałem się!
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 100 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejzbolowy... Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 100... Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejzbol w łapę i jeb jeb w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
- Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
- Wie Pan... ja mam ciężarówkę 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!
- Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
- Wie Pan... ja mam ciężarówkę 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Chwila uśmiechu
Spotykają się dwie blondynki. Jedna mówi do drugiej:
- Słuchaj, jak się mówi poprawnie – Irak czy Iran?
- Słuchaj, jak się mówi poprawnie – Irak czy Iran?
- kasia_mm
- MODERATOR
- Posty: 1542
- Rejestracja: 11 lut 2011, 08:46
- Czym jeżdzę: KS 2.0 Gdi 2015r. L + Navi
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Chwila uśmiechu
Lekcja historii... 2030.
Warszawa, rok 2030. Wycieczka szkolna uczniów szkoły podstawowej zwiedza stolicę.
- Uwaga, dzieci, dochodzimy do ulicy Lecha Kaczyńskiego, która przez wiele lat była nazywana Krakowskim Przedmieściem - mówi pani nauczycielka.
- Jak to? Przecież przed chwilą byliśmy na ulicy Lecha Kaczyńskiego!
- Oj, Piotrusiu, znowu nie uważałeś. To nie była ulica, tylko aleja, i nie Lecha Kaczyńskiego, tylko Prezydenta Kaczyńskiego.
- Psze pani, a co to za budynek?
- To Sanktuarium Lecha Kaczyńskiego Jedynego Prezydenta IV RP, dawniej był to Pałac Prezydencki. Chciałabym wam zwrócić uwagę na stojące przy bramie krzyże. Wiecie, skąd się wzięły?
- Kogoś tu ukrzyżowali?
- Nie, Wojtusiu. No jak to? Nie wiecie?
- Nie wiemy, psze pani.
- No przecież macie w tygodniu po 5 lekcji z historii życia Lecha Kaczyńskiego.
- No tak, ale w podstawówce przerabia się tylko młodzieńcze lata Kaczyńskiego, ostatnio mieliśmy lekcje o Pierwszej Komunii pana prezydenta.
- Jak to młodzieńcze lata? A reszta?
- Resztę żywota Lecha Kaczyńskiego przerabia się dopiero w gimnazjum i liceum, psze pani.
- Aaaa, chyba, że tak. No więc słuchajcie, drogie dzieci. Ten wielki krzyż postawiono tu po śmierci pana prezydenta, aby oddać cześć jego pamięci i przez długie lata toczono walki, aby mógł tu pozostać. Na szczęście teraz może tu stać i nikt go nie zabierze.
- Psze pani, a można sobie przy nim zrobić zdjęcie?
- Można Martynko, ale uważaj, aby go nie dotknąć, bo jest na nim metalowa siatka, która jest pod wysokim napięciem. To takie zabezpieczenie, gdyby ktoś próbował zabrać stąd krzyż.
- A ten mniejszy krzyż to skąd?
- Ten mniejszy postawiono, aby uczcić pamięć tych, którzy bronili tego dużego krzyża.
- Psze pani, a wejdziemy do środka pałacu?
- Niestety, nie możemy, bo właśnie jest w nim remont. Włoscy malarze malują olbrzymi fresk na suficie.
- Psze pani, a co to jest fresk?
- Takie malowidło na suficie, widzieliście przecież fresk w Kaplicy Sykstyńskiej.
- Ja nie widziałem.
- Jak to, Wojtusiu? Nie byłeś z nami rok temu na wycieczce Śladami Wielkiego Męża Stanu - misje zagraniczne Lecha Kaczyńskiego?
- Nie, bo byłem wtedy chory.
- A, psze pani, a co będzie na tym fresku namalowane?
- Arcydzieło, moje drogie dzieci. Będzie na nim przedstawione jak Bóg przekazuje Lechowi Kaczyńskiemu berło i koronę, aby zaprowadził porządek na Ziemi.
- Oj, to szkoda, że nie można wejść do środka i zobaczyć.
- Mówi się trudno, ale możemy obejrzeć pałac, to znaczy sanktuarium z zewnątrz, też jest co oglądać.
- Ooo, a co to są za tablice?
- To 14 stacji przedstawiających mękę Lecha Kaczyńskiego, jaką przeszedł w czasie swojego życia.
- "Stacja 7 - Lech Kaczyński kłóci się z Donaldem Tuskiem o krzesło w Brukseli po raz drugi" - fajne!
- A patrzcie tu: "Lech Kaczyński przez Niemców kartoflem nazwany"!
- No już starczy, musimy iść dalej - mamy jeszcze tyle do zobaczenie w Warszawie.
- O kurcze! Patrzcie to! Co to za wielkie bryły, psze pani?
- Oj, Piotrusiu, przecież widać, że to buty.
- A po co ktoś postawił taki wielki pomnik butom?
- To nie jest pomnik butów, tylko pierwszy element budowanego pomnika Lecha Kaczyńskiego. Na razie zrobili mu tylko buty, ale cały czas budują resztę postaci.
- Ale psze pani, ten pomnik będzie tak wielki, że jego głowy w ogóle nie będzie widać z ziemi!
- No, w Warszawie na pewno nie da się zobaczyć twarzy pana prezydenta, ale za to z Moskwy jego srogie spojrzenie będzie widoczne doskonale...
Warszawa, rok 2030. Wycieczka szkolna uczniów szkoły podstawowej zwiedza stolicę.
- Uwaga, dzieci, dochodzimy do ulicy Lecha Kaczyńskiego, która przez wiele lat była nazywana Krakowskim Przedmieściem - mówi pani nauczycielka.
- Jak to? Przecież przed chwilą byliśmy na ulicy Lecha Kaczyńskiego!
- Oj, Piotrusiu, znowu nie uważałeś. To nie była ulica, tylko aleja, i nie Lecha Kaczyńskiego, tylko Prezydenta Kaczyńskiego.
- Psze pani, a co to za budynek?
- To Sanktuarium Lecha Kaczyńskiego Jedynego Prezydenta IV RP, dawniej był to Pałac Prezydencki. Chciałabym wam zwrócić uwagę na stojące przy bramie krzyże. Wiecie, skąd się wzięły?
- Kogoś tu ukrzyżowali?
- Nie, Wojtusiu. No jak to? Nie wiecie?
- Nie wiemy, psze pani.
- No przecież macie w tygodniu po 5 lekcji z historii życia Lecha Kaczyńskiego.
- No tak, ale w podstawówce przerabia się tylko młodzieńcze lata Kaczyńskiego, ostatnio mieliśmy lekcje o Pierwszej Komunii pana prezydenta.
- Jak to młodzieńcze lata? A reszta?
- Resztę żywota Lecha Kaczyńskiego przerabia się dopiero w gimnazjum i liceum, psze pani.
- Aaaa, chyba, że tak. No więc słuchajcie, drogie dzieci. Ten wielki krzyż postawiono tu po śmierci pana prezydenta, aby oddać cześć jego pamięci i przez długie lata toczono walki, aby mógł tu pozostać. Na szczęście teraz może tu stać i nikt go nie zabierze.
- Psze pani, a można sobie przy nim zrobić zdjęcie?
- Można Martynko, ale uważaj, aby go nie dotknąć, bo jest na nim metalowa siatka, która jest pod wysokim napięciem. To takie zabezpieczenie, gdyby ktoś próbował zabrać stąd krzyż.
- A ten mniejszy krzyż to skąd?
- Ten mniejszy postawiono, aby uczcić pamięć tych, którzy bronili tego dużego krzyża.
- Psze pani, a wejdziemy do środka pałacu?
- Niestety, nie możemy, bo właśnie jest w nim remont. Włoscy malarze malują olbrzymi fresk na suficie.
- Psze pani, a co to jest fresk?
- Takie malowidło na suficie, widzieliście przecież fresk w Kaplicy Sykstyńskiej.
- Ja nie widziałem.
- Jak to, Wojtusiu? Nie byłeś z nami rok temu na wycieczce Śladami Wielkiego Męża Stanu - misje zagraniczne Lecha Kaczyńskiego?
- Nie, bo byłem wtedy chory.
- A, psze pani, a co będzie na tym fresku namalowane?
- Arcydzieło, moje drogie dzieci. Będzie na nim przedstawione jak Bóg przekazuje Lechowi Kaczyńskiemu berło i koronę, aby zaprowadził porządek na Ziemi.
- Oj, to szkoda, że nie można wejść do środka i zobaczyć.
- Mówi się trudno, ale możemy obejrzeć pałac, to znaczy sanktuarium z zewnątrz, też jest co oglądać.
- Ooo, a co to są za tablice?
- To 14 stacji przedstawiających mękę Lecha Kaczyńskiego, jaką przeszedł w czasie swojego życia.
- "Stacja 7 - Lech Kaczyński kłóci się z Donaldem Tuskiem o krzesło w Brukseli po raz drugi" - fajne!
- A patrzcie tu: "Lech Kaczyński przez Niemców kartoflem nazwany"!
- No już starczy, musimy iść dalej - mamy jeszcze tyle do zobaczenie w Warszawie.
- O kurcze! Patrzcie to! Co to za wielkie bryły, psze pani?
- Oj, Piotrusiu, przecież widać, że to buty.
- A po co ktoś postawił taki wielki pomnik butom?
- To nie jest pomnik butów, tylko pierwszy element budowanego pomnika Lecha Kaczyńskiego. Na razie zrobili mu tylko buty, ale cały czas budują resztę postaci.
- Ale psze pani, ten pomnik będzie tak wielki, że jego głowy w ogóle nie będzie widać z ziemi!
- No, w Warszawie na pewno nie da się zobaczyć twarzy pana prezydenta, ale za to z Moskwy jego srogie spojrzenie będzie widoczne doskonale...
Re: Chwila uśmiechu
Zebrał wódz indiański "Siedzący Pies" całe swoje plemię na naradę wojenną:
- Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?
- Taaaaak!
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?
- Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!
Ścięli tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w trudzie i znoju, według starej, indiańskiej recepty wyprodukowali proch, napchali do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na zewnątrz rakiety.
- Gdzie ją wystrzelimy?
- Na Erewań!
- A dlaczego na Erewań?
- Innych miast nie znamy...
Napisali na rakiecie "Na Erewań", zbili się w gromadę i podpalili lont. Jak nie pierd***ęło!!! Prawdziwy Armagedon! Dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się z kurzu i mówi:
- Ja pierd*lę!!! Wyobrażacie sobie, co się dzieje w Erewaniu???
To tak a propo naszych wschodnich sąsiadów, miejmy nadzieję że tam takich wynalazków nie tworzą Po więcej polecam zaglądnąć tutaj http://forum-czesci.pl/humor-t33.html chłopaki dają radę, można się nieźle uśmiać, zresztą podobnie jak tutaj
- Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?
- Taaaaak!
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?
- Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!
Ścięli tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w trudzie i znoju, według starej, indiańskiej recepty wyprodukowali proch, napchali do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na zewnątrz rakiety.
- Gdzie ją wystrzelimy?
- Na Erewań!
- A dlaczego na Erewań?
- Innych miast nie znamy...
Napisali na rakiecie "Na Erewań", zbili się w gromadę i podpalili lont. Jak nie pierd***ęło!!! Prawdziwy Armagedon! Dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się z kurzu i mówi:
- Ja pierd*lę!!! Wyobrażacie sobie, co się dzieje w Erewaniu???
To tak a propo naszych wschodnich sąsiadów, miejmy nadzieję że tam takich wynalazków nie tworzą Po więcej polecam zaglądnąć tutaj http://forum-czesci.pl/humor-t33.html chłopaki dają radę, można się nieźle uśmiać, zresztą podobnie jak tutaj
Re: Chwila uśmiechu
Facet naprawiając elektrykę w domu zwraca się do teściowej:
- Mamusia potrzyma przez chwilę ten drut.
- Już trzymam.
- Czuje mamusia coś?
- Nie...
- Aha. To znaczy, że faza będzie w drugim!
- Mamusia potrzyma przez chwilę ten drut.
- Już trzymam.
- Czuje mamusia coś?
- Nie...
- Aha. To znaczy, że faza będzie w drugim!
- bykman
- Uzależniony
- Posty: 355
- Rejestracja: 16 paź 2014, 14:25
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE XL 205KM
Opel Zafira C Cosmo 2.0 CDTI 200KM - Lokalizacja: PIENINY
Re: Chwila uśmiechu
Dwóch murzynów i jeden mulat siedzą przy stoliku w restauracji.
Podchodzi do nich kelner i pyta mulata:
- co podać najjaśniejszy panie ?
Podchodzi do nich kelner i pyta mulata:
- co podać najjaśniejszy panie ?
KIA SPORTAGE XL Limitowana 2.0 CRDI AWD MT 205KM 447Nm Sand Track
Re: Chwila uśmiechu
Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
- A ile pani ważyła najmniej ?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze.
- A ile pani ważyła najmniej ?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze.
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1312
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: Chwila uśmiechu
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 26 sty 2016, 18:51
- Czym jeżdzę: 1,6 GDI Bussines L
- Gadu Gadu: 8232267
Re: Chwila uśmiechu
Mosiek przychodzi do rabina i pyta:
- Rabi czy lepiej ożenić się z piękną kobietą, ale mieć świadomość, że będzie podatna na zaloty innych mężczyzn, czy ożenić się brzydką, ale taką, która będzie wierna siedzieć w domu.
Rabin odpowiedział:
- Mosiek, ty się zastanów, czy wolisz jeść tort w towarzystwie, czy g...no w samotności...
- Rabi czy lepiej ożenić się z piękną kobietą, ale mieć świadomość, że będzie podatna na zaloty innych mężczyzn, czy ożenić się brzydką, ale taką, która będzie wierna siedzieć w domu.
Rabin odpowiedział:
- Mosiek, ty się zastanów, czy wolisz jeść tort w towarzystwie, czy g...no w samotności...
- Owca007
- Kia Masta
- Posty: 3387
- Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
- Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
- Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie
Re: Chwila uśmiechu
Dzisiaj na drodze spotkałem potwora
Fotka nie wymaga chyba komentarza, aha za kierownicą chłopaczek w wieku 18-19 lat fura pewnie od dziadka .
Fotka nie wymaga chyba komentarza, aha za kierownicą chłopaczek w wieku 18-19 lat fura pewnie od dziadka .
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika