Co jak nie Sportage - 2015/2016
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Zaglądnąłem do gazety. Tył też jest zmieniony - moim zdaniem na gorsze, podobnie jak przód.
- michal55yh
- MODERATOR
- Posty: 887
- Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
- Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
- Lokalizacja: Lubań
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Spójrz na tył na pierwszym, głównym zdjęciu (tył ze starego auta, nawet lampy te same - biała obramówka) a na te dolne mniejsze. Nie zgrywa się. Także mam nadzieję że to nieudana wizualizacja.
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
Skradziona Kia Stinger GT-Line
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M
-
- Bywalec
- Posty: 126
- Rejestracja: 21 maja 2015, 11:48
- Czym jeżdzę: Sportage 2.0 GDI 166KM Sand Track M +
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Niestety najważniejsze zmiany dotkną też silniki. W ceea'dzie ma być 1.0 doladowany na 120 km, a w Sportage juz ma nie byc silnika 2.0
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
-
- Bywalec
- Posty: 96
- Rejestracja: 22 gru 2014, 20:42
- Czym jeżdzę: Sportage 2014, 1.7 CRDI, XL, Deluxe White
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Ja czytałem, że nowy Sportage ma bazować na chińskiej wersji Sportage III. Ona bardzo przypomina to co na tych wizualizacjach, pewnie stąd czerpali inspiracje.
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 481
- Rejestracja: 03 lis 2010, 15:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,7 CRDI "XL" czarna
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Pojawił sie cennik Tuscona i ceny wyglądają już normalniej niz w wersji limitowanej - od 83990 za 1,5 GDI , a w promocji 1,7 CRDi od 84990
http://www.hyundai.pl/fileadmin/user_upload/cenniki/Cennik_Tucson_2015.pdf
Na zdjeciach jak na razie wygląda lepiej niż nowy Sportage a i Wyposażenie Comfort już też niezłe
http://www.hyundai.pl/fileadmin/user_upload/cenniki/Cennik_Tucson_2015.pdf
Na zdjeciach jak na razie wygląda lepiej niż nowy Sportage a i Wyposażenie Comfort już też niezłe
- Kwarcu
- Nasz Człowiek
- Posty: 747
- Rejestracja: 11 sie 2010, 14:23
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE FL 1.6 GDI LIMITOWANA XL
- Lokalizacja: GOTENHAFEN :)
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Widzę, że Koreańczycy też poszli za modą na światła w technologii LED. W wersji Style i Premium w standardzie, do wersji Comfort można dokupić za 4000 zł rezygnując ze zwykłych żarówek halogenowych. Szkoda, że nie ma możliwości wyboru między ksenonami a LEDami.
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Kia Sportage wkrótce ujrzy światło dzienne http://www.kiablog.pl/wiemy-jak-bedzie- ... e-713.html Mi się podoba nowa odsłona
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 898
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 17:56
- Czym jeżdzę: Sportek 1.6 Biała xl
- Lokalizacja: wawa
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Amerykę odkryli.
Zamówiona 12 marca 1.6 xl biała a odebrana 07 listopada.
-
- Bywalec
- Posty: 112
- Rejestracja: 01 gru 2010, 12:05
- Czym jeżdzę: pro cee'd + sportage business line AWD DCT7
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Przymierzam się do zakupu nowego auta ..... byłem w kilku salonach, odbyłem też jazdy próbne ale do rzeczy....
Kilka dni temu oglądałem i odbyłem jazdę próbną Kadjarem 1.2 TCE i muszę bardzo pozytywnie ocenić silnik. Pojemność brzmi śmiesznie ale już max 205 Nm od 2000 obr/min śmieszny nie jest i wynosi bodajże tyle co w wolnossącej 2.0 wychwalanej maździe CX-5 przy czym w maździe maksymalny moment dostępny jest zdecydowanie wyżej. Jakiś czas temu jeździłem sportage 2.0 CRDi 184 KM i muszę przyznać że charakterystyka silnika nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak w Kadjarze. Zawieszenie cichsze niż w sportku, silnika wogóle prawie niesłychać. Na dziś być może to mój faworyt... tym bardziej że za 89 tys. zł mamy wersję najbogatszą możliwą z tym silnikiem.
P.S... 2.0 w CX-5 ma moment max 210 Nm
Kilka dni temu oglądałem i odbyłem jazdę próbną Kadjarem 1.2 TCE i muszę bardzo pozytywnie ocenić silnik. Pojemność brzmi śmiesznie ale już max 205 Nm od 2000 obr/min śmieszny nie jest i wynosi bodajże tyle co w wolnossącej 2.0 wychwalanej maździe CX-5 przy czym w maździe maksymalny moment dostępny jest zdecydowanie wyżej. Jakiś czas temu jeździłem sportage 2.0 CRDi 184 KM i muszę przyznać że charakterystyka silnika nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak w Kadjarze. Zawieszenie cichsze niż w sportku, silnika wogóle prawie niesłychać. Na dziś być może to mój faworyt... tym bardziej że za 89 tys. zł mamy wersję najbogatszą możliwą z tym silnikiem.
P.S... 2.0 w CX-5 ma moment max 210 Nm
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Honda też wprowadza nowość na rynek - http://japanonline.pl/nadchodzi-premier ... hondy.html Wprawdzie sprzedaż ma ruszyć dopiero w przyszłym roku ale ten crossover zapowiada się ciekawie
-
- Bywalec
- Posty: 144
- Rejestracja: 25 lis 2013, 18:29
- Czym jeżdzę: KS 1.6 GDI M Limited
- Lokalizacja: Stara Miłosna
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Dotyczy tylko rynku azjatyckiego
-
- Uzależniony
- Posty: 341
- Rejestracja: 28 cze 2013, 14:26
- Czym jeżdzę: Sorento 2016 2.0 XL AWD,
była Sportage III 1,6 GDI L - Lokalizacja: Katowice
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Przymierzam się pomału do zmiany na sorento, ale chodzą mi po głowie inne marki a w zasadzie jedna została bo range rover discovery sport już przegrał (jakość do ceny) . Obecnie czekam na eu debiut Forda Edge, ale czy się doczekam ? Z filmików w necie o wersji amerykańskiej kupiłbym takie zamiast sorento, no ale trzeba samemu porównać. A koledzy co myślą o Edge?
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
z przodu bardzo podobny do nowego Tucsona
-
- Uzależniony
- Posty: 341
- Rejestracja: 28 cze 2013, 14:26
- Czym jeżdzę: Sorento 2016 2.0 XL AWD,
była Sportage III 1,6 GDI L - Lokalizacja: Katowice
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
lecz wymiarami bardziej santa fe, z boku zaś Nissan Murano, ale tak można porównywać każde do każdego
czekam na dalsze porównania i opinie...
czekam na dalsze porównania i opinie...
- wentyl
- Uzależniony
- Posty: 245
- Rejestracja: 01 lis 2010, 23:22
- Czym jeżdzę: 2.0 DOHC XL
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Nie ma co sprawdzać - nie ma takiego drugiego auta jak Sportage (III)
Testowałem chyba wszystkie SUVy kompaktowe dostępne na naszym rynku i żaden nie dorównuje mojej kijance. Innym modelom zawsze czegoś brakowało: a to w wyposażeniu. a to we właściwościach jezdnych samochodu, albo napęd nie taki albo jak jest już coś porównywalnego, to cena zbija człowieka z nóg
Najbliżej Sportage'a jest moim zdaniem JEEP Cherokee, choć diesel w manualu słaby (140KM), bagażnik skromniusieńki, a za luksusy trzeba słono dopłacić (tyle, że kupiłbym za to dwa Sportki
Nowy Mitsu Outlander po liftingu wygląda już przyzwoiciej od swego poprzednika, ale w 150-konnej benzynie z automatem nie porywa, choć manetki do zmiany biegów przy kierownicy są fajnym gadżetem Cena do zniesienia, ale w najlepszej opcji wyposażeniowej (porównywalnej do tego co mam teraz) to i tak ponad 30 tysi więcej od Sportage.
Nissan X-trail podobnie (cenowo i przestrzennie), ale klekot głośnego i słabego diesla (130KM) dla mnie nie do wytrzymania. Zapewne inni kochają taką muzykę Miałem też kłopoty z odróżnieniem go od nieco mniejszego, ale zgrabniejszego Qashqaia, który też oferuje z tym samym silnikiem napęd na 4 koła. Mocniejsza benzyna (taka jak ta moja) z napędem tylko na dwie przednie łapy
Najfajniej wyposażeniowo prezentuje się Mazda CX5. Obecne wszystkie nowości (reflektory ledowe - jeszcze nie laserowe AEB, BSD, LKAS) Taki "full wypas" w benzynie 150KM znajomy kupił za 134tys zł. To i tak sporo, ale u konkurencji znacznie więcej (Toyota, Honda) za to samo lub coś podobnego. Problemem dla mnie było jednak to, że czułem się w Mazdzie jakbym jeździł jakimś kompaktem (lub co najwyżej "szóstką") a nie SUVem. No i to KODO już nieco mi się opatrzyło na naszych ulicach.
Ostatecznie najbardziej skłaniam się ku Tucsonowi. Ma dość świeży wygląd, prowadzi się podobnie jak mój Sportage, 177KM w 1.6T-GDI daje radę Diesle też są przyzwoite. W środku subiektywnie mniej miejsca niż w kijance, choć auto niby ciut większe. Deska kokpitu bardziej rozbudowana zabiera przestrzeń z przodu, a duże nadkola zmuszają pasażera o długich nogach do ich podkurczania. Dotyczy to zresztą także wielu innych SUVów. W Sportage podłoga z przodu jest dłużej płaska, nadkola są jakby mniejsze i przez to jest też więcej miejsca na nogi. Z tyłu jest podobnie. W kijance np. są wyższe fotele przednie, przez co pasażerowie tylnej kanapy mogą swobodnie wsunąć pod nie swoje stopy. Poza tym w Huyndaiu jest to samo co w KIA, choć ta koreańska firma ubzdurała sobie, że oferuje klientom klasę nowe PREMIUM Ma to niestety przełożenie na cenę pojazdu.
Już miałem poczekać na nową wersję Sportage, ale to co zobaczyłem na targach we Frankfurcie nie przekonało mnie do tego, by czekać jeszcze te kilka miesięcy na ten samochód. Tył nowego modelu bardzo ładny, przód chyba bardziej kontrowersyjny niż Cherokee, sprawiający wrażenie zlepków różnych koncepcji stylistycznych i już niestety nie tak uroczy jak w aktualnej wersji Sportage. W środku i pod maską podobnie jak w Tucsonie, te same komponenty (jak zwykle . Cena pewnie będzie niższa od Huyndaia, ale chyba jednak zdecyduję się na jego najnowszego SUVa tzn wybiorę Tucsona. Obym tego nie żałował
Testowałem chyba wszystkie SUVy kompaktowe dostępne na naszym rynku i żaden nie dorównuje mojej kijance. Innym modelom zawsze czegoś brakowało: a to w wyposażeniu. a to we właściwościach jezdnych samochodu, albo napęd nie taki albo jak jest już coś porównywalnego, to cena zbija człowieka z nóg
Najbliżej Sportage'a jest moim zdaniem JEEP Cherokee, choć diesel w manualu słaby (140KM), bagażnik skromniusieńki, a za luksusy trzeba słono dopłacić (tyle, że kupiłbym za to dwa Sportki
Nowy Mitsu Outlander po liftingu wygląda już przyzwoiciej od swego poprzednika, ale w 150-konnej benzynie z automatem nie porywa, choć manetki do zmiany biegów przy kierownicy są fajnym gadżetem Cena do zniesienia, ale w najlepszej opcji wyposażeniowej (porównywalnej do tego co mam teraz) to i tak ponad 30 tysi więcej od Sportage.
Nissan X-trail podobnie (cenowo i przestrzennie), ale klekot głośnego i słabego diesla (130KM) dla mnie nie do wytrzymania. Zapewne inni kochają taką muzykę Miałem też kłopoty z odróżnieniem go od nieco mniejszego, ale zgrabniejszego Qashqaia, który też oferuje z tym samym silnikiem napęd na 4 koła. Mocniejsza benzyna (taka jak ta moja) z napędem tylko na dwie przednie łapy
Najfajniej wyposażeniowo prezentuje się Mazda CX5. Obecne wszystkie nowości (reflektory ledowe - jeszcze nie laserowe AEB, BSD, LKAS) Taki "full wypas" w benzynie 150KM znajomy kupił za 134tys zł. To i tak sporo, ale u konkurencji znacznie więcej (Toyota, Honda) za to samo lub coś podobnego. Problemem dla mnie było jednak to, że czułem się w Mazdzie jakbym jeździł jakimś kompaktem (lub co najwyżej "szóstką") a nie SUVem. No i to KODO już nieco mi się opatrzyło na naszych ulicach.
Ostatecznie najbardziej skłaniam się ku Tucsonowi. Ma dość świeży wygląd, prowadzi się podobnie jak mój Sportage, 177KM w 1.6T-GDI daje radę Diesle też są przyzwoite. W środku subiektywnie mniej miejsca niż w kijance, choć auto niby ciut większe. Deska kokpitu bardziej rozbudowana zabiera przestrzeń z przodu, a duże nadkola zmuszają pasażera o długich nogach do ich podkurczania. Dotyczy to zresztą także wielu innych SUVów. W Sportage podłoga z przodu jest dłużej płaska, nadkola są jakby mniejsze i przez to jest też więcej miejsca na nogi. Z tyłu jest podobnie. W kijance np. są wyższe fotele przednie, przez co pasażerowie tylnej kanapy mogą swobodnie wsunąć pod nie swoje stopy. Poza tym w Huyndaiu jest to samo co w KIA, choć ta koreańska firma ubzdurała sobie, że oferuje klientom klasę nowe PREMIUM Ma to niestety przełożenie na cenę pojazdu.
Już miałem poczekać na nową wersję Sportage, ale to co zobaczyłem na targach we Frankfurcie nie przekonało mnie do tego, by czekać jeszcze te kilka miesięcy na ten samochód. Tył nowego modelu bardzo ładny, przód chyba bardziej kontrowersyjny niż Cherokee, sprawiający wrażenie zlepków różnych koncepcji stylistycznych i już niestety nie tak uroczy jak w aktualnej wersji Sportage. W środku i pod maską podobnie jak w Tucsonie, te same komponenty (jak zwykle . Cena pewnie będzie niższa od Huyndaia, ale chyba jednak zdecyduję się na jego najnowszego SUVa tzn wybiorę Tucsona. Obym tego nie żałował
Kiedyś czarna kijanka, teraz czarny tuk tuk
-
- MODERATOR
- Posty: 501
- Rejestracja: 13 paź 2010, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2.0 crdi 184KM, AT, 4WD
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
W kontekście porównania do Sporatge'a dodam dwa słowa od siebie na temat Nissana Qashqaia - chwilowo jeżdżę takowym w zastępstwie kijanki - świżynka, z tego roku, silnik 1,2 turbo. W mieście daje radę, zbiera się dość żwawo, ale na trasie wymięka w porównaniu ze Sportagem - wiem, że porównywanie go do 184 konnego diesla mija się z celem, ale akurat takiego porównania mogę dokonać. Natomiast największym rozczarowaniem w nissanie jest wielkość tego samochodu - jest zdecydowanie mniejszy niż Sportage. W środku dramat - 4-letnie dziecko zainstalowane na foteliku z tyłu wymusza konieczność przesunięcia przedniego fotela pasażera max do przodu + pochylenie oparcia do przodu. Bagażnik też jakiś taki mały, generalnie wszystko mniejsze! Widać też doskonale różnice w wysiadaniu i wsiadaniu przez tylne drzwi - zastosowane w Sportku rozwiązanie z pochyleniem słupka C do tyłu to doskonałe rozwiązanie, dające bardzo dużą wygodę w zajmowaniu miejsca z tyłu - dopiero teraz to dostrzegłem tak wyraźnie. Reasumując - za żadne skarby nie zamieniłbym Sportage na Qashqaia
Natomiast baaaardzo chętnie zamieniłbym Sportka na nowe Sorrento - oj bardzo. Absolutnie genialny samochód! Mówię oczywiście w kontekście możliwości i relacji cena-jakość. Nie porównuje do innych, lepszych samochodów i dużo droższych. Sorrento w mojej subiektywnej ocenie bije na łeb i szyję konkurencje w tej klasie cenowej.
Natomiast baaaardzo chętnie zamieniłbym Sportka na nowe Sorrento - oj bardzo. Absolutnie genialny samochód! Mówię oczywiście w kontekście możliwości i relacji cena-jakość. Nie porównuje do innych, lepszych samochodów i dużo droższych. Sorrento w mojej subiektywnej ocenie bije na łeb i szyję konkurencje w tej klasie cenowej.
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Ja mam sentyment do Reanaulta iza jakieś 4 lata kiedy sprzedam Kijankę i kupię 4-5 letniego Kadjara albo starszego Mercedesa lub BMW X3.
Nowych aut nie kupuję w proteście przeci drakońskim podatkom.
Nowych aut nie kupuję w proteście przeci drakońskim podatkom.
- Kwarcu
- Nasz Człowiek
- Posty: 747
- Rejestracja: 11 sie 2010, 14:23
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE FL 1.6 GDI LIMITOWANA XL
- Lokalizacja: GOTENHAFEN :)
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Odnośnie nowego Hultaja Tucsona, jest już komplet testów z AutoCentrum, wersji 1.6 T-GDI 177KM z nową skrzynią DCT 7 biegową.
Spalanie: https://www.youtube.com/watch?v=SjXZHv876Z8
Przyspieszenie: https://www.youtube.com/watch?v=Qc5F95fMbXw
Test (26 minut): https://www.youtube.com/watch?v=Gqw22uivtCs
Edytowano:
08.11.2015 - doszedł kolejny odcinek - https://www.youtube.com/watch?v=4VQh94BfOgA
Spalanie: https://www.youtube.com/watch?v=SjXZHv876Z8
Przyspieszenie: https://www.youtube.com/watch?v=Qc5F95fMbXw
Test (26 minut): https://www.youtube.com/watch?v=Gqw22uivtCs
Edytowano:
08.11.2015 - doszedł kolejny odcinek - https://www.youtube.com/watch?v=4VQh94BfOgA
- bykman
- Uzależniony
- Posty: 355
- Rejestracja: 16 paź 2014, 14:25
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE XL 205KM
Opel Zafira C Cosmo 2.0 CDTI 200KM - Lokalizacja: PIENINY
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Czy warto kupić full wersje to Zachar objaśnił na końcu odcinka porównując z X3, Q5 czy XC60, hultaj ma ambicje do Premium jeśli chodzi o cennik, gorzej już z jakością.
KIA SPORTAGE XL Limitowana 2.0 CRDI AWD MT 205KM 447Nm Sand Track
- wentyl
- Uzależniony
- Posty: 245
- Rejestracja: 01 lis 2010, 23:22
- Czym jeżdzę: 2.0 DOHC XL
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
Niestety już za późno zamówiłem hujdaja Nie wiem zresztą, czy ten test, gdyby wcześniej był opublikowany, zmieniłby moją decyzję. Owszem, ceny można porównywać, ale wyposażenie, które kryje się za tymi cenami, to już chyba nie. Przykładowo, wspomniany XC60 w automacie 4WD, żeby wyposażeniowo był porównywalny z Tusssonem to musiałby być w opcji Summum, czyli cena wyjściowa to już 199tys a nie 170. Poza tym np. za 19" alusy trzeba extra dopłacić co najmniej 3tys, nawigacja 5,3tys. wymaga (innego niż standardowy) systemu audio za 4,8tys. Za system bezpieczeństwa zawierający radar z automatycznym hamulcem to kolejne 9,3tys. Pakiet gwarancyjny wydłużający gwarancję do 5lat to ponad 4tys. Oj uzbiera się No można jeszcze próbować negocjować tę cenę, ale na wielkie upusty od dealerów nastawionych na bogatych klientów to raczej liczyć nie można. Przerabiałem to też z Cherokee, na którego miałem dość dużą ochotę. Jego 9-stopniowa skrzynia automatyczna zrobiła na mnie dużo większe wrażenie niż 7-biegowa DCT od Koreańczyków. Ale po podsumowaniu opcji wyposażenia, cen oraz pójściu na kompromis z ambicjami i egoistyczną pazernością wyszło mi, że Tucson + w kieszeni zostaje co najmniej 50tys. Jest to jednak twardy argument co najmniej tak twardy jak plastiki w tym koreańczyku
Kiedyś czarna kijanka, teraz czarny tuk tuk
Re: Co jak nie Sportage - 2015/2016
50 tys. to wiele litrów paliwa.
Będziesz mógł mówić że Twoje auto nie zużywa paliwa:)
Będziesz mógł mówić że Twoje auto nie zużywa paliwa:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika