Kultura/Antykultura na drodze

O wszystkim i o niczym. Wydarzenia z kraju i ze świata. Komentarze i opinie na tematy, które nie są związane z forum.
kjs62
Nasz Człowiek
Posty: 491
Rejestracja: 04 paź 2013, 10:40
Czym jeżdzę: Sportage CRDi 150 KM

Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: kjs62 » 06 lis 2014, 13:08

Hej kierowcy Sportage - postanowiłem poruszyć kwestię kultury jazdy - jak to u nas wygląda?
Obawiam się, że nie najlepiej..
Jestem po podróży na groby - wiadomo jest to okres kiedy na drogi wyjeżdżają nawet "niedzielni kierowcy" i łatwo o wypadek.
Postanowiłem więc że pojadę zgodni ez przepisami i ostrożnie zaplanowałem godzinę wyjazdu tak aby nie było potrzeby pociskać i szaleć na drodze.
tak też uczyniłem wlokłem się 50-70 w porywach 100 po prostu "ekodriving" co bedę sie narażal na zdjęcie z fotoradaru albo suszarki patroli policyjnych. Kolega z jednego wyjazdu nad morze przywiózł 5 mandatów na około 1200 PLN!

No i w końcu dojechałem to tzw Zakopianki 2 pasy hulaj dusza pędzę na Kraków.
Szybko jednak dobre się skończyło jest taka mieścina Mogilany - oglądałem niedawno reportaż w TV jak to w tej wsi wielu pieszych ginie na tej drodze bo gminy na kładkę nie stać.
Problem próbowali rozwiązać ograniczeniem prędkości w okolicach przejść dla pieszych no i rzecz jasna mamy 70 i 50 przejscie i podjazd pod górę - nie trudno się domyślić że mało komu chce się przestrzegać te przepisy.
No ale do rzeczy - dojeżdżam właśnie do tej strefy i w lusterku widzę Sportka najnowszej generacji - o jak mi ło myślę kolega po firmie jedzie:)
Niestety zawiodłem się na tymże kierowce - zniecierpliwony moją i nie tylko moją przepisowością objechał mnie po prawej wskoczył w lukę po skosie między mną a autem na prawym pasie depnął i około setką może więcej przemknął przez przejście i pomknął dalej.
Przekroczył w ciągu paru sekund tyle paragrafów ze gdyby trafił na "wideowóz" policyjny to straciłby prawko i po co?
Tylko po to żeby jechać 50 m przede mną bo tyle w rezultacie zyskał na tym manewrze - dojazd do Krakowa kolejne skrzyżowania ograniczenia światła itd.

Mógł przy tym zabić człowieka nasrać sobie w papiery na całe życie no ale nic to przecież sportek musi pędzić bez względu na okoliczności.

Panie kolego być może na forum pan zaglądasz apeluję przemyśl swój styl jazdy please.

Awatar użytkownika
Kwarcu
Nasz Człowiek
Posty: 747
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:23
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE FL 1.6 GDI LIMITOWANA XL
Lokalizacja: GOTENHAFEN :)

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: Kwarcu » 06 lis 2014, 18:42

Nic go nie usprawiedliwi z tego manewru, ale nie Tobie oceniać czy ktoś jedzie szybciej niż wolno czy jedzie przepisowo(wiadomo jak zbliża się bardzo szybko to na pewno przegina, ale przy mniejszych różnicach to sprawa dyskusyjna, czy licznik u Ciebie nie zawyża albo u niego zaniża albo i to i to). Skoro objechał Ciebie z prawej i zdążył się wbić przed Ciebie to znaczy, że dość ślamazarnie doganiałeś pojazd na prawym pasie, stąd tak naprawdę blokowałeś lewy pas. Ja jak widzę szybszych to zjeżdżam w wolnej chwili i wolę mieć szybszego z głowy, bo tacy mogą być bardziej niebezpieczni wykonując tego typu manewry jak opisałeś.

Szkoda na to zdrowia, takie czasy. Dojdzie do tragedii to zaczyna się myślenie.

kjs62
Nasz Człowiek
Posty: 491
Rejestracja: 04 paź 2013, 10:40
Czym jeżdzę: Sportage CRDi 150 KM

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: kjs62 » 12 lis 2014, 12:39

Blokowanie pasa? Jak to zdefiniujesz?
Czy można nazwać blokowaniem pasa obszar bezpośrednio przed przejściem dla pieszych i ograniczeniem prędkości do 50 km/h do tego w sytuacji kiedy po prawym pasie porusza się inne auto którego w takiej sytuacji NIE WOLNO wyprzedzać?
Ileż to mieliśmy przypadków np takich gdzie na prawym pasie zatrzymało się auto aby przepuścić pieszych - ci wchodzą na przejście a za chwilę fruwają z nogami do góry trafieni przez szybkiego i wściekłego na lewym pasie...

Dla mnie pojęcie "blokowanie pasa" to np. jazda dwóch TIRów obok siebie przez 15 minut bo wyprzedzaniem tego nazwać nie można.
Owszem jazda znacznie poniżej maksymalnej DOZWOLONEJ prędkości też no OK powiedzmy w ogóle jazda po lewym pasie autostrady kiedy z tyłu cisną inne auta - niech będzie, ale nie jest blokowaniem odcinek z ograniczeniem do 50 km/h i do tego bezpośrednio przed przejściem.
Na miejscu tegoż szybkiego jechałbym cierpliwie i poczekal aż poprzednik zjedzie na prawy pas ewentualnie przyspieszy kiedy ograniczenie przestanie obowiązywać (raptem 100m).
Nawet jeśli ktoś "blokuje" to czy warto czynić tak głupie manewry?
Mamy tu takie wykroczenia jak:
1. przekroczenie i to znaczne znaczne prędkości dozwolonej.
2. Wyprzedzanie bezpośrednio przed przed przejściem dla pieszych (pojazdu na prawym pasie)
3. zajechanie drogi pojazdowi na lewym pasie (skoczył w lukę między mną a tym na prawym pasie)
4. Brak sygnalizacji manewrów.

Ile to punktów?

A gdyby na przejście wszedł pieszy albo co gorsza np rodzina z dziećmi? ....
Zapytajcie o statystyki wypadków na tym przejściu....

Awatar użytkownika
Kwarcu
Nasz Człowiek
Posty: 747
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:23
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE FL 1.6 GDI LIMITOWANA XL
Lokalizacja: GOTENHAFEN :)

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: Kwarcu » 12 lis 2014, 16:28

Nie rozumiesz przesłania. Napisałem, że jego manewrów nic nie usprawiedliwi i to że nie powinien tego robić to wiemy.
Natomiast przepisy obligują Cie do jazdy prawym pasem, nieważne że było przejście i Ty wiesz że nie mogłeś wyprzedzać, ale widziałeś idiotę, który jak najbardziej miał prawo skorzystać z lewego pasa do wyprzedzania tym samym dopuszczając się tam wykroczenia (jego sprawa, każdy jest dorosły i odpowiada za siebie). Ty sam w tym momencie tak naprawdę blokowałeś lewy pas, bo mogłeś się schować na prawy skoro i tak nie wyprzedzałeś (bo nie jesteś debilem). Jechałeś z prędkością auta na prawym pasie w dodatku trzymając jakiś tam dystans - więc i tak rozsądniej było jechać prawym pasem za tym pojazdem (już nie drążąc kwestii tamtego szybkiego "mundrego") to rozsądniej jest jechać tak dlatego, bo wtedy skupisz się na pojeździe przed sobą i jak hamuje to Ty też szybko hamujesz, bo wiesz że ktoś widocznie wchodzi na przejście, a tak jedziesz lewym pasem i musisz kontrolować to co się dzieje przed Tobą na lewym pasie + kierowcę z prawego, bo jak zacznie hamować to też musisz, zbędna komplikacja a tak też dochodzi do nieszczęść.

Nie musisz mi mówić o zagrożeniach, wykroczeniach, itp. Ja wiem o co Ci chodzi w tej sytuacji, niemniej jak mówię - formalnie Ty blokowałeś lewy pas, a on i tak odwalił swoje i tak, a w dodatku mogło dojść do zbędnej kolizji jakby Cie zahaczył albo co gorsza mógł Ci odwalić numer - po wyprzedzeniu wyhamować, walisz go w dupsko i bez kamery oraz świadków ciężko udowodnić, że to nie Twoja wina.

Awatar użytkownika
Thomaster
Expert
Posty: 1469
Rejestracja: 21 sty 2015, 01:25
Czym jeżdzę: 1,6 GDI, 2012, XXL - very limited ;)
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: Thomaster » 20 gru 2016, 11:58

Odkopię temat, żeby nowego nie zakładać. Ciekawe czy to ktoś z forum?

https://youtu.be/453oo3WQduc
https://www.youtube.com/watch?v=453oo3WQduc

Awatar użytkownika
Owca007
Kia Masta
Posty: 3387
Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: Owca007 » 20 gru 2016, 12:40

Pojechał można powiedzieć na zielonej strzałce przyznam się sam, że już też tak z dwa razy zrobiłem.
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji :)

kjs62
Nasz Człowiek
Posty: 491
Rejestracja: 04 paź 2013, 10:40
Czym jeżdzę: Sportage CRDi 150 KM

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: kjs62 » 21 gru 2016, 15:21

Kwarcu pisze:- formalnie Ty blokowałeś lewy pas,

Niczego nie blokowałem akurat dogoniłem poprzedzające auto i miałem zamiar go wyprzedzić w stosownym momencie niestety dogoniłem go w obszarze o jakim wspomniałem wyżej - w obszarze bezpośrednio przed przejściem dla pieszych a tu wyprzedzanie jest zabronione.
Dlatego kontynuowałem jazdę zgodną z przepisami następnie za przejściem bym przyspieszył wyprzedził i zjechał na prawy pas -tak prawda należy jechac mozliwie blisko prawej krawędzi nie neguję tego i do tego się stosuję.
Miałem zjechać za autko na prawy pas przed przejściem?
Mogłem lecz to było autko słaobowite a przed nami stromy podjazd i musiałbym za przejściem wlec się za nim do momentu aż wyprzedzą mnie i jego inni szybcy i wściekli.
Co do kolegi z 3jki to i tak by nas wyprzedził, co tam przejście co tam speed limit prawda?

kjs62
Nasz Człowiek
Posty: 491
Rejestracja: 04 paź 2013, 10:40
Czym jeżdzę: Sportage CRDi 150 KM

Re: Kultura/Antykultura na drodze

Postautor: kjs62 » 21 gru 2016, 15:29

Dużo wyczynów drogowych jest w tej serii:
https://www.youtube.com/watch?v=Wffu5Yn6qHs


Wróć do „HYDE PARK”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap