W zależności od towarzystwa czy firmy ubezpieczającej (a to różnica), warunki dotyczące górnej kwoty na jaką ubezpieczają w ramach GAP są różne.
GAP to ubezpieczenie gwarantujące, że w przypadku szkody całkowitej ubezpieczony dostanie pełną - fakturową wartość samochodu.
To o czym pisze gtrzec, to kompletnie nie to.
Dopłata do składki ubezpieczenia (150-500 zł) dotyczy utrzymania przez okres ubezpieczenia czyli bieżący rok, wartości samochodu jaką ma w dniu, w którym jest ubezpieczany (normalnie już tydzień po rozpoczęciu ubezpieczenia jego wartość ubezpieczeniowa jest niższa). Czyli ubezpieczając po raz trzeci samochód, za który zapłaciłeś powiedzmy 88 tys, jego wartość do ubezpieczenia na 3 rok eksploatacji wynosi początkowo powiedzmy 60 tys. i jest utrzymywana przez 12 m-cy.
Jeśli więc skasują Ci furę ubezpieczyciel wypłaci Ci owe 60 tys (lub odpowiednio mniej jeśli ubezpieczenie było bez dopłaty). Zostajesz więc z kwotą ok. 60 tys i to tyle - rób co chcesz. Mając GAP dostaniesz z niego pozostałą część do kwoty zakupu = 88 tys.
Z tą kasą wchodzisz do salonu i bierzesz nowe autko - może ciut niższej wersji albo dokładasz kilka złotych - ale nie brakuje ci 28 tyśków jak w przypadku nawet najbardziej wypasionego AC za zylion złotych.
Warto?
Myślę, że tak. Za trzy lata z góry zapłaciłem 1200 zł - wychodzi po 400 zł za rok.