Ilość oktanów
nie jest miarodajna. W USA czasami można się pogubić w oznaczeniach paliw (cóż całkiem sporawy kraj). W Europie do pomiaru liczby oktanowej stosuje się przelicznik RON. Natomiast w USA ROZ. I tu już są schody. tzw Regular w USA ma 85 oktanów ROZ co daje ok 91 oktanów RON na poziomie morza i ok 95 na 3000mnp. Stosuje się jeszcze paliwa "premium" na wyżynach 91 ROZ i na wybrzeżu 94 ROZ co daje ok 98 RON. Spotyka się jeszcze czasami warianty pośrednie np paliwa "plus" 87 ROZ. Nazwy zależą tutaj już od sieci dystrybucyjnej.
Inny jest też skład paliwa (benzyny) ale to już doktorat można napisać. Ogólnie auta z Europy muszą jeździć na paliwach premium.
Olej napędowy to już zupełnie inna bajka. Ten sprzedawany w USA najbardziej zbliżony jest do ciężkiego oleju opałowego. Mógłby być lany do starego diesla z pompą rzędową i komorą wirową, ale CR raczej zdechłby już po paru km.
O tym co to za specyfik najlepiej świadczy to że jeszcze kilkanaście lat temu często spotykało się ciężarówki z dwusuwowymi dieslami w których ON robił i za paliwo i za środek smarujący (olej
).
Cena nie wynika jednak z jakości paliwa (choć to sprzedawane w USA jest sporo gorszej jakości) a z podatków. W USA udział podatków jest kilkunastoprocentowy (zależy od stanu), a w Europie grubo przekracza 60%.