Koledzy dziś zacząłem się zastanawiać nad tym upustem 3tys. od KIA za nie dotrzymanie terminu dostawy samochodu. W moim przypadku auto miało być w marcu 2011. Mamy czerwiec ponoć do końca czerwca ma już być autko w co nie wierzę ale to inna sprawa. KIA daje 3tys. zadośćuczynienia za opóźnienie ta kwota może jeszcze była satysfakcjonująca w kwietniu ale końcem czerwca czy w kolejnych miesiącach oczekiwania to w ogóle będzie śmiech ponieważ jak wiecie nowe auto traci na wartości z dnia na dzień. Auto straciło na wartości teoretycznie od marca w moim przypadku już na pewno więcej niż 3 tys. więc nie wiem jak wy ale ja postanowiłem wystąpić do KIA o dodatkowy upust w momencie gdy będzie czekać na mnie już auto (zobaczymy kiedy).
Moim zdaniem nowe auto w ciągu roku traci około 15% (jak nie więcej) na wartości wiec zaokrąglając jest jest to kwota około 12 tys w 1 roku. Licząc w uproszczeniu moje auto już straciło co najmniej 3 tys.(od 3 miesięcy powinienem nim jeździć) z godnie z umową od marca a nadal go nie mam. Jeśli w lipcu nie będzie auta to można powiedzieć że kolejne tysiące na wartości lecą. Wyliczę to wszystko skrupulatnie na dzień odbioru auta i dodatkowo wystąpię oprócz wyrównania straty na wartości dodatkowo o zadośćuczynienie temu że nie mogłem użytkować auta i nie wywiązanie się z umowy o kwotę zaliczki w moim przypadku 3tys. Tu na dzień dzisiejszy robi się już 6 tys. a kolejne miesiące będą powiększać tę kwotę. Nie wiem jak Wy, bo większość z Was raczej tylko narzeka a nic nie robi w temacie (sorry za szczerość ale z postów tak wynika). Ja na pewno im nie przepuszczę zresztą od marca jeżdżę autem zastępczym które otrzymałem po rozmowie z KMP po tym jak termin odbioru auta minął.
Rzucam tylko taką myśl czy inni tez tak kombinują myśląc o tym jak nas rżną z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc.
Zapraszam do polemiki na ten temat.
Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
- seth
- Bywalec
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 17:49
- Czym jeżdzę: 2.0CRDI 184KM 4WD XL AT, dach kluczyk18-alu
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Mój sportek zamówiony był miesiąc temu. Pierwotnie chciałem zamówić w salonie w Gdańsku i tam zadałem podobne pytanie:
" Co będzie jeśli auto otrzymam np w styczniu 2012 i będzie z końca 2011?".
Szanowny Pan Diler z uśmiechem powiedział, że ma dla mnie GWARANCJĘ CENY, że nie będę musiał płacić WIĘCEJ niż w umowie (sic!). Po takiej akcji autko zamówiłem w innym salonie, poinformowano mnie oczywiście że jeśli KM będzie miało jakiś upust rocznikowy to z automatu zostanie odliczony od ceny.
A swoją drogą to CI współczuję czekania, jeśli będę musiał czekać ponad 6 m-cy to wezmę Nissana qashqai 2 (biały z czarnym dachem) - nie jest to sportek ale w takiej kompozycji całkiem daje radę. Póki co jestem dobrej myśli, że auto będzie na czas...
" Co będzie jeśli auto otrzymam np w styczniu 2012 i będzie z końca 2011?".
Szanowny Pan Diler z uśmiechem powiedział, że ma dla mnie GWARANCJĘ CENY, że nie będę musiał płacić WIĘCEJ niż w umowie (sic!). Po takiej akcji autko zamówiłem w innym salonie, poinformowano mnie oczywiście że jeśli KM będzie miało jakiś upust rocznikowy to z automatu zostanie odliczony od ceny.
A swoją drogą to CI współczuję czekania, jeśli będę musiał czekać ponad 6 m-cy to wezmę Nissana qashqai 2 (biały z czarnym dachem) - nie jest to sportek ale w takiej kompozycji całkiem daje radę. Póki co jestem dobrej myśli, że auto będzie na czas...
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Też uważam, że z każdym miesiącem wartość rekompensaty powinna rosnąć. Wiele osób kupuje (odbiera) auto korzystając z wyprzedaży rocznikowej w pierwszym kwartale roku - wiele firm już teraz stosuje duże upusty na auta z roku 2011 (Mitsubishi, Nissan, Renault ,....). Niestety prawo rynku jest takie, że jak jest duży popyt na auta to upust jest mniejszy. W ubiegłym roku upust na Sportage ze względu na rocznik był całe 2000 więc raczej nie ma co liczyć na to, że teraz (np. w lipcu) otrzymamy jakiś upust wynikający z wyprzedaży rocznika. Tej pewnie wcale nie będzie - bo auto zamówione np. w sierpniu będzie dostarczone na początku 2012 (więc wg KMP pewnie powinno się cieszyć z tego, że dostanie się auto z rocznika wyżej).
-
- Uzależniony
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2010, 21:17
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,6 GDI Techno Orange XL
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Ale jesli mialbym auto w marcu to cieszylbym sie nim jezdzac jeszcze 9 miesiecy. Mogłbym je sprzedac w grudniu odpowiednio zmniejszajac cene. Odbierajac auto w lipcu liczac 9 miesiecy bedzie marzec 2012 wiec juz nie wezme tyle co w grudniu z winy KMP bo nie dostarczyli mi auta na czas zgodnie z umową. Wystąpie o odszkodowanie w wyniku utraty wartosci samochodu powodem jest opoźnienie z winy KMP ktore powoduj wymierna i wyliczalna steate finansowa. jeszcze gorzej maja ci co auto w styczniu mieli mieć
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Ja już straciłem - mam rocznik 2010 choć odebrałem dzisiaj.
Sportage 1.7 CRDi XL Czarna
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
irekpol1 jak to się stało?
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
irekpol1 pisze:Ja już straciłem - mam rocznik 2010 choć odebrałem dzisiaj.
no właśnie ? nie dali ci auta z 2011 roku... ? numer straszny, dostałeś chociaż jakiś porządny upust ?
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Tak , sam się zdecydowałem na to auto po jazdach testowych 2000 km przejechanych , rocznik 2010, upust 10000 złotych od ceny nowego. To jest czarna XL, z silnikiem 1,7 crdi i pólskóra.
A zamawiałem Sand Track , L i 1,6 gdi - zapłaciłem 4,500 więcej ale mam diesla i XL
A zamawiałem Sand Track , L i 1,6 gdi - zapłaciłem 4,500 więcej ale mam diesla i XL
Sportage 1.7 CRDi XL Czarna
-
- Bywalec
- Posty: 60
- Rejestracja: 12 sty 2011, 12:30
- Czym jeżdzę: Kia Sportage -biała - prawie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
pisanie ze auto jest mniej warte po roku jest bezsensu. Chcesz je sprzedac po roku ?> to kup sobie od razu roczne. Ja kupilem auto na min 7 lat i nie licze ile auto traci... pazernosc ludzi jest straszna.
- seth
- Bywalec
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 17:49
- Czym jeżdzę: 2.0CRDI 184KM 4WD XL AT, dach kluczyk18-alu
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
musol: jaka pazerność? płacisz za nowe i chcesz nowe - proste. Strata na roczniku to normalka. Ja auto biorę w leasing co 3 lata i wierz mi jest różnica czy sprzedajesz potem autko 3 czy 4-letnie. Sorry stary ale ludzie powyżej nic nie pisali co ma związek z pazernością tylko z chronieniem własnych praw i własnej
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:51
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI XL
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
musol pisze:pisanie ze auto jest mniej warte po roku jest bezsensu. Chcesz je sprzedac po roku ?> to kup sobie od razu roczne. Ja kupilem auto na min 7 lat i nie licze ile auto traci... pazernosc ludzi jest straszna.
Zgadzam się , jeśli ktoś chce tezauryzować swojego sportka to powinien go kopić, postawić w garażu i obserwować ile w kolejnych okresach jego postoju w garażu jest wart. albo zainwestować pieniądze przeznaczone na Sportka w jakiś np. fundusz i tez obserwować jego wzloty i upadki. Nie jest dla mnie też zrozumiałe, przejmowanie się tym, ze jak kupie to np za 3 czy 7 miesięcy jego wartość spadnie. Ja kupuję sporta aby go mieć i nim się cieszyć i jeździć , niezależnie jak szybko jego rynkowa wartość spada. Jego wartość rynkowa się zapewne zmienia z czasem ale dla mnie użytkownika to się nie liczy , liczy się tylko przyjemność posiadania ( ehh, ta próżność) i i liczy się jego wartość użytkowa. Pozdrawiam
Czekałem na : CZARNY 1.6GDI XL+CP1+ SRK zamówiona 26 lutego...zjechała z taśmy 17 października...24 października jest w Polsce... 26 października dotknąłem jej ...03 listopada stoi gotowa w salonie do odbioru...uroczyście odebrana 04 listopada
-
- Uzależniony
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2010, 21:17
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,6 GDI Techno Orange XL
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Kolego zmienisz zdanie jak dostaniesz rocznik 2011 końcem grudnia wtedy będziesz bardzo szczęśliwy że za miesiąc twoje auto będzie dobre kilka tys w plecy i nie dlatego że mu przybyło miesięcy ale dlatego ze zmienił się rok na 2012. Przy sprzedaży nikt nie będzie brał pod uwagę że auto z grudnia jest tylko będzie od razu proponował cenę mocznikową. Zresztą cały temat i dywagacja jest tylko moją prowokacją waszych opinii, więc proszę nie brać do siebie niczego co tu napisane.
-
- Bywalec
- Posty: 87
- Rejestracja: 15 maja 2011, 13:33
- Czym jeżdzę: KIA Sportage
- Lokalizacja: Lubliniec
Re: Czekanie na odbiór a kwestia straty na roczniku
Ale możecie się pocieszyć takim czymś jak rok modelowy .
Ja zamówiłem swoją KS na początku maja i termin odbioru ( na umowie...) do 15 listopada .
Rok produkcji będzie 2011 a rok modelowy 2012 .
Ja zamówiłem swoją KS na początku maja i termin odbioru ( na umowie...) do 15 listopada .
Rok produkcji będzie 2011 a rok modelowy 2012 .
KIA Sportage Black Pearl 1.6GDI , XL , LST , AW8
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika