Gwarancja KIA (pseudo 7 lat) do UOKiK ?

[jaro]

Mogę Ci wysłać listę moich napraw Sportka na priv - nie chcę stresować innych.
Do akcji walki z zapisami gwarancyjnymi i nieuczciwą reklamą chętnie się przyłączę.

[m00nster]

temat pseudo 7letniej gwarancji KIA był już poruszany przez TVN turbo, nawet zmieniono część zapisów na stronie internetowej a jakiś prezesunio z KMP jąkał się w temacie do kamery. O ile się orientuję w temacie (a pracuje w handlu kilkanascie lat i co nie co doświadczeń z wszelakimi reklamacjami mam) to w przypadku nieuznania naprawy za gwarancyjną pozostaje niestety droga sądowa bo raczej KMP nie zgodzi się na konsumencki sąd polubowny a rzecznik konsumentów może jedynie psać pisma których nikt nie musi nawet czytać. Warto w takim razie słać pisma do KMP najlepiej poleconym za potwierdzeniem odbioru (dowód w sądzie że usterka była zgłaszana w okresie trwania gwarancji).
UOKiK reprezentuje interesy zbiorowe konsumentów i tutaj faktycznie można zgłosić nieuczciwe praktyki bo to co robi KMP nosi wszelkie znamiona celowego wprowadzania wbłąd konsumenta mogące wpływać na jego decyzję o zakupie towaru lub usługi. Proponuję wysyłać maila na adres uokik@uokik.gov.pl. Najlepiej gdyby ktoś nasmarował jakiś ładny tekst ( siędzę w weekend w pracy jak będę miał czas to może pokombinuję) a forumowicze ctrl+c, ctrl+v i wysyłamy. Kilkadziesiąt maili w tej samej sprawie napewno spowoduje zainteresowanie urzędu. Innaczej pozostanie nam biadolenie na forum z którego nic nie będzie

[color1]

Właśnie o to mi chodzi, czyli dmuchanie na zimne... Nikt nie twierdzi, że samochody będą się zaraz sypać jeden po drugim i ich właścicieli KMP odprawi z kwitkiem, ale skoro mają takie zapisy w warunkach gwarancji a co innego prezentują medialnie, można się spodziewać różnych decyzji w tej sprawie - mam tu na myśli głównie zawieszenie, które jak widać po naszych wypowiedziach ma błędy konstrukcyjne, albo co najmniej wadliwe podzespoły - jednym te wady wychodzą w pierwszych miesiącach jazdy, innym wyjdą po roku. Tym bardziej, że jest to auto nowe i ma wady wieku dziecięcego.
Dodatkowo moje obawy budzi podejście KMP do klientów i te durnowate uśmieszki prezesa z materiału TVN Turbo, świadczące o ignorowaniu sygnałów klientów.

Rozwiązanie problemu to NIE usunięcie "zachwalaczy" ze stron internetowych i reklam tylko ochrona konsumentów, którzy już auta nabyli i tych co jeszcze je nabędą. Skoro była mowa o gwarancji 7 lat na cały samochód to KMP powinna się z tego wywiązać. I to z pomocą powinien przyjść UOKiK.

No i trzeba skopiować wszystkie materiały reklamowe jako dowód w sprawie, zanim znikną ze stron

[RobaL]

Stoi tam wyraźnie wykaligrafowane, że:
"7 lat/150 000 km gwarancji na cały samochód"
To jak to rozumieć?

Nie mam pojecia jak to rozumiec. Naciaganie? Robienie w balona, zeby przyciagnac klientow do salonu? Sprytna reklama? Nie wiem. Zreszta nie jestem rzecznikiem KMP ani ich adwokatem, zeby ich tutaj tlumaczyc. Jestem takim samym klientem ja cala reszta. Jedyna roznica jest taka, ze od poczatku patrzylem z przymruzeniem oka na te 7 lat. Przerabialismy w firmie 5 nowych Renatek, 3 VW, 2 Ople, Fiata, DAFa i cholera wie co jeszcze i zdaje sobie sprawe, ze jak ktos mi chce dac 7 lat gwarancji na zwykly (nie jakis superluksusowy) samochod to cos tu smierdzi. I jak zobaczylem zapisy w gwarancji to wcale sie nie zdziwilem. Zreszta jak pytalem o ta gwarancje dealera to sie znaczaco usmiechnal dajac mi do zrozumienia, zebym nie byl naiwny.
Powtorze jak ja rozumiem te 7 lat gwarancji. Jak mi sie spierdzieli auto to bede sie domagal naprawy gwarancyjnej przez te 7 lat Oni juz od pierwszej mojej wizyty beda sie wymigiwac, pokazywac zapisy w karcie gwarancyjnej, mowic ze to naturalne zuzycie itd. Wszedzie tak jest. A przynajmniej moje doswiadczenie z poprzednimi markami tak mi podopwoada. Jedyna roznica, ze tu sie bede przez 7lat/150tys wyklocal o naprawe gwarancyjna a gdzie indziej moglem przez 3 A co sie wykloce to zobaczymy Na cuda za 100tys nie licze. I tak za te pieniadze (nawet bez rabatu) mam dobre wyposazenie. U konkurencji, ktorej salony sa w moim miescie, za takie wyposazenie bym zaplacil ze 20tys wiecej i mial dokladnie to samo.

Robal, niech zamiast tych 7 lat będzie i dwa pełnej gwarancji, ale nie pozwólmy się jawnie oszukiwać - czytałeś co stoi w "warunkach" ? Na podstawie takiego zapisu odpowiedzialność producenta kończy się z chwilą wyjechania auta za próg salonu, i "co nam pan zrobi" ?

Mam nadzieje, ze nie takie bedzie podejscie KIA do klienta, ale to sie dopiero okaze. Ja powiem szczerze, ze na te 2-3 lata licze, ale mam swiadomosc, ze nawet po roku beda problemy z naprawami gwarancyjnymi pewnych rzeczy. Warunki gwarancji oczywiscie czytalem. O ile mamy to samo to pkt. 5 mowi wiele za siebie Ale jest jeszcze kilka innych ciekawych rzeczy, ale nie bede straszyl Jednak ja sie troche KMP nie dziwie, bo jak pisalem wczesniej, jak ktos wjedzie w dziure to nie moze sie przez x lat domagac napraw gwarancyjnych zawieszenia. No nie badzmy dziecmi. Podejrzewam, ze gdyby sytuacja ze stukajacym zawieszeniem wystapila 10-15 lat temu, jak nie bylo jeszcze forow internetowych i kontaktu z innymi uzytkownikami to by wszystkich, ktorym stuka w zawieszeniu zbyli tak jak mnie kilkanascie lat temu Teraz maja przechlapane, bo jak sie 80 typa zgada, ze im stuka i zrobi zadyme jeszcze w TV, to beda musieli cos z tym zrobic

Sprawą ewidentnie powinien zając się UOKiK, a KIA nadal wprowadza w błąd potencjalnych klientów, zarówno z gwarancją

A tak z ciekawosci to na co liczysz? IMO w najgorszym wypadku KIA zaplaci klika mln. grzywny i dostanie zakaz poslugiwania sie haslami typu "7 lat gwarancji na caly samochod". Oczywiscie odbije sobie to na klientach a Ty i tak nie bedziesz mial 7letniej gwarancji. UOKiK nie nakaze salonom darmowego naprawiania naszych samochodow przez 7 lat tylko dowali KMP po kieszeni. No przynajmniej tak mi sie wydaje.

proponuję abyśmy wspólnie stworzyli treść pisma (poparta paragrafami) i w takiej formie wysyłali pisma do Urzędu, znaczek to zaledwie kilka PLN (skargi są rozpatrywane tylko jeśli nadeszły drogą pisemną).

Pod tym sie i tak nie podpisze ze wzgledow formalnych :/ Auto bedzie firmowe, wiec dla UOKiK nie jestem konsumentem Ale faktycznie dobrze bedzie na razie skonsultowac zapisy w gwarancji z prawnikiem, moze rzeczoznawca PZMot i nie wiem z kim jeszcze. Moze inni cos zaproponuja. Takie pisanie na huraaaa skarg to UOKiK jest bez sensu. Dowiedzmy sie najpierw co mozemy zyskac na bazie obowiazujacych przepisow. Mamy tu prawnikow, pewnie maja znajomych o odpowiedniej specjalnosci. Zauwaz tez, ze owa gwarancja jest reklamowana w innych krajach. Ciekawe jak tam to wyglada. Mamy Kolege chyba z Bawarii i Norwegii. Ciekawe jak z nimi postapia jak zacznie im stukac w zawieszeniu? A moze ktos mieszkajacy blisko granicy pojedzie ze swoimi stukami do niemieckiego salonu i zobaczy co mu powiedza? No kurcze mozliwosci jest wiele. Ale pisac od razu do UOKiK? Sam nie wiem. Trzeba rozeznac sprawe i jak beda argumenty to postraszyc KMP. To nam wiecej moze dac niz pisanie do UOKiK.

[Marcin]

Zdecydowanie popieram powyższe bardzo słuszne uwagi. Najpierw trzeba zbadać temat by wiedzieć z czym dokładnie mamy do czynienia.
Zapytam na niemieckim forum jak wyglądają ich zapisy dotyczące 7 letniej gwarancji - to może będzie jakiś istotny punkt zaczepienia.

A czy ktoś wie jak wygląda gwarancja w Hyundai - oni dają 5 lat gwarancji. Czy są jakieś wyłączenia z zakresu?

[m00nster]

Robal, nie chodzi o dziecinną naiwność. Wiadomo że gwarancja nie jest na wszystko ale informacja że mam 7 lat na silnik, elektrykę, nadwozie, skrzynię biegów- to nie brzmi niewiarygodnie. Chodzi o to co wytknął TVN czyli konkretna reklama pokazująca na co jest 7 lat gwarancji i bedące w sprzeczności z tą reklamą zapisy w gwarancji. Nawiasem mówiąc książki gwarancyjne już zostały zmienione. Ja mam jeszcze starą(odbierałem samochód w sierpniu 2010) ale np w nowej jest zapis mówiący o przeglądzie powłoki lakierniczej po 12 miesiącach, a w salonie mówi się że pierwszy przegląd po 24mc/30tyś km. Wiedział ktoś z Was o tym ? A jak nie ma tego przeglądu zapomnij o gwarancji na lakier i perforację blach. KMP gra poprostu nie fair. Nie chce mi się szukac w necie linka żeby tu wkleić ale polecam odcinek turbo kamery traktujący ten temat- bardzo ładnie wypunktowali KMP.
Co może zyskać właściel na zgoszeniu nieuczciwej reklamy do UOKiK? I tutaj się z Tobą zgodzę - nie wiele a właściwie to raczej nic. Chyba, że dojdzie do sporu sądowego - wtedy jeśli UOKiK wcześniej uzna praktyki KMP za wprowadzające konsumenta w błąd łatwiej będzie(być może) o rozstrzygnięcie po mysli "Kowalskiego" a nie KMP. Oby nikomu z nas nie było to potrzebne. Nikt poza UOKiK nie ruszy w tej sprawie palcem. Straszenie KMP = straszenie Pana Wróblewskiego który już nie ogarnia tematu bo dostałem odpowieć na reklamację której nie zgłaszałem dotyczącą samochodu którego nie posiadam
Na razie jestem szczęśliwy, że po 15.000km jedyny problem to stukające zawieszenie przy temperaturach <0 stopni i oby to była jedyna zgłoszona przeze mnie reklamacja.

[color1]

Co uzyska klient ? A no chociażby tyle, że jeśli UOKiK orzeknie że KMP stosowała nieuczciwe zasady promocji swoich aut a komuś przyjdzie sądzić się o wywiązanie się z gwarancji, będzie to niezbity dowód, że KMP świadomie wprowadzała klientów w błąd podczas dokonywania zakupu pojazdu.

W wykluczeniach piszą "Gwarancja polega na bezpłatnej naprawie lub wymianie niesprawnego elementu
lub podzespołu pojazdu, którego niesprawność wynika z wady wykonawczej" - ciekawe więc jakie KIA ma normatywy zużycia na poszczególne części (chociażby amortyzatory, łączniki, i pozostałe elementy zawieszenia) aby można było uznać, że wcześniejsza usterka jest wynikiem wady wykonawczej ? Bez tej wiedzy jak wspominałem, mogą nie uznać jakiejkolwiek reklamacji zaraz jak tylko auto wyjedzie z salonu.

A na takich zasadach może się okazać że KIA Sportage to atrapa a nie samochód klasy średniej

W uzupełnieniu, oto co było publikowane przy okazji wejścia na rynek nowej Sportage:
http://www.kia.pl/News/rok2010/20100105_7lat.aspx
lub
http://www.samar.pl/index.html?__la=pl& ... &new=55907

- dla mnie sprawa oczywista, że nie podlegają gwarancji okładziny, klocki i ogumienie...

[AldenteSaba]

A ja się tam nie będę rozpisywał - ROBAL MA RACJĘ i kropka.

[jaro]

Ależ to dużo wniosło do dyskusji

[color1]

No tak czy siak powinniśmy zrobić w temacie maksymalnie co się da, choćby na wszelki wypadek (bo zaznaczam, że ja nie mam żadnych problemów z autem na chwilę obecną i jestem z kijanki bardzo zadowolony - to info na wypadek jakby ktoś mnie posądzał o frustrację). Swoją droga napisałem do GW działu "prześwietlamy reklamy" - może ktoś podchwyci temat

[RobaL]

Na razie jestem szczęśliwy, że po 15.000km jedyny problem to stukające zawieszenie przy temperaturach <0 stopni i oby to była jedyna zgłoszona przeze mnie reklamacja.

bo zaznaczam, że ja nie mam żadnych problemów z autem na chwilę obecną i jestem z kijanki bardzo zadowolony - to info na wypadek jakby ktoś mnie posądzał o frustrację).

Kurde Panowie i tego sie trzymajmy Moze nie potrzebnie robimy panike. Miejmy nadzieje, ze ja tez sie myle i bedziemy miec te 7 lat gwarancji
BTW z tych linkow co color1 podal wynika, ze w 2006 roku wprowadzili 7 lat gwarancji na produkowane w Europie Ceedy. Moze warto podpytac wlascicieli Ceedow jak im sie ta gwarancja spisywala zanim zaczniemy pisac do UOKiK?
Co jeszcze zauwazylem, ze w USA daja 10 lat i 100tys mil i 5 lat/100tys podstawowej gwarancji. Przeciez w tym durnym kraju mozna wsadzic sobie w oko olowek a potem pozwac producenta olowkow do sadu, ze nie pisal na opakowaniu, zeby go do oka nie wkladac (tak pol zartem pol serio). Skoro tam daja tak dluga gwarancje to cos w tym musi byc. Moze bedziemy zadowoleni, choc stuki w zawieszeniu tego nie wroza, ale zobaczymy

[rasim]

Dobry wieczor mieszkam w Belgi i tu gwarancja jest od spojlera do spojlera czyli 7 lat na caly samochod .kiedys bedac w gararzu w rozmowie z wlascicielem zwrocilem uwage na glosniki niskotonowe ktore sa w drzwiach tak nieszczesliwie umiejscowione ze podczas deszczu mogo ulec zamoczeniu i awari ,a wlasciciel na to :przecierz masz 7 lat gwarancji to czym sie przejmujesz jak cos sie stanie to ci to poprostu naprawimy w ramach gwarancji .ale sledzac posty o gwarancji w Polsce widze ze tam kia zaprzecza sama sobie ? albo to nieuczciwi wlasciciela salonow chcacy jeszcze wiecej zarobic .moja rada walczyc o to co sie Wam nalezy .powodzenia rasim

[kasia_mm]

Chciałabym Wam zwrócić uwagę na jedną rzecz o której pewnie w salonach Wam nie powiedzieli. A ja się przez to nacięłam z Ceedem i straciłam gwarancję w nim na powłokę lakierniczą.

Otóż pierwszy mechaniczny obowiązkowy przegląd macie po 20 lub 30 tysm km w zależności od silnika. Ale pierwszy przegląd lakierniczy macie do ROKU od daty odbioru auta. Jak się to ma do mechanicznego? Otóż nie każdy zrobi w kalendarzowy rok 20 tys. Jesli pojedziesz rok i dwa dni po dacie odbioru na przegląd i zrobią Ci wtedy lakierniczy - to generalnie masz juz po gwarancji na lakier. Co więcej- nawet jeśli zrobisz mechaniczny przed upływem roku - tak jak ja w Ceedzie dość szybko bo po 3 czy 4 miesiącach (tam przeglądy były co 15tys) - to jeśli się nie upomnisz o przegląd lakierniczy to mogą zapomnieć i zapomnieć też wogóle poinformować, ze musisz go w ciągu kilku miesięcy zrobić. Dokładnie taka sytuacja w w-wskim salonie na Morelowej doprowadziła u mnie to faktu, ze z drugim przeglądem w rok i miesiąc po odbiorze okazało się, ze sorry frajerze- gwarancji nie masz.
Mechaniczny i lakierniczy - to dwa osobne przeglądy, z dwoma różnymi terminami. Pamiętajcie o tym proszę, niektórym szczęśliwcom co odebrali w ubiegłe lato będzie ten rok niedługo mijał. Żebyście się potem nie dziwili, jak się zrobi odprysk i zacznie się (tfutfutfu tfu) łuszczyć lakier - że Was pogonią.....

[Marcin]

I już wszystko jasne:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,101 ... ancji.html

Ciekawe jak ten problem rozwiążą? Książki gwarancyjne do wymiany ?

[color1]

Nie rozwiążą... wydrukują nowe książki dla nowych nabywców (lub wstawki), resztę maja w d..ie
Nawet na stronie nadal wisi ta wspaniała promocja gwarancji, obejmująca amortyzatory i elementy zawieszenia (słowem "na cały samochód" 7 lat pseudogwarancji). I nie chodzi tu o nowych klientów zdecydowanych na zakup ale o dezinformację, bo reklamy nadal wiszą, naklejki nadal są przyklejone na szybach, spoty reklamowe już sa nakręcone, no i który handlowiec powie klientowi - "panie, tylko proszę pamiętać że gwarancja 7 lat jest tylko na to... i to... Ale za to podsuną po zakupie druk oświadczenia "zapoznałem się z warunkami gwarancji" - PRZY ODBIORZE KLUCZYKÓW !

[backuz]

Wydaje mi się, że trzeba po prostu napisać oficjalne pismo do KMP Chyba zaraz się wezmę za to

[kasia_mm]

Bakuz daj znać co odpiszą!:)

[Zlosliwy]

wyluzujcie się...nie ma o co walczyć
cztery lata jeździłem ceedem i wszystkie naprawy miałem zrealizowane w ramach gwarancji...a gwarancja taka sama jak na Sportage !
...a tych napraw miałem tyle, że palców u jednej ręki w zupełności wystarcza...

1. łącznik stabilizatorów ( 3 razy...na przemian lewe i prawe koło )
2. wymiana zawieszającego się radia ( po 2 tygodniach użytkowania )
3. "coś" się wytarło w skrzyni biegów i auto "chrzęściło" - auto zastępcze na czas naprawy ( 3 lata po zakupie )
4. lakierowanie tylnej klapy - ogniska korozji ( standard w ceedach z pierwszych lat produkcji )
...i to już wszystko !
nie miałem absolutnie żadnych problemów z uznaniem gwarancji ! ...myślę, że więcej zależy od serwisu, który dokonuje naprawy niż od zapisów na papierze ! wiem, że to daleko idące spostrzeżenie, ale u mnie tak jest !

[kasia_mm]

Zasadniczo masz racje Zlosliwy - u mnie w domu tez 3-letni Ceed ciagle jest i faktycznie serwis dziala ok, laczniki stabilizatorow wymieniali nawet po 60 tys km mimo ze juz nie powinni bo bylo po gwarancji; KS jest nowym autem a sam zapewne wiesz, ze wszystkie niedoróbki konstrukcyjne wychodzą do roku-dwóch po premierze....

ale generalnie nie o to chodzi - niech 100 osobom nic sie nie dzieje ale jednej tak i juz ze slawetnej 7-mio letniej gwarancji nie skorzysta - nie po to kuszą gwarancją zeby potem się z niej nie wywiązywać... dostali wyrok z UOKiK - niech się z niego wywiążą

[jaro]

Kolejny fragment w artukule w Poradniku Auto Świata dotyczący pseudogwarancji KIA.

[gruby220]

Witam,to moj pierwszy post...jak narazie posiadam Ceeda juz 4 rok(polecam http://www.mojaceed.pl) i jestem na ostatniej prostej do zamowienia Sportaga...
W moim przypadku gwarancja KIA dziala (mam jeden z pierwszych modeli jeszcze z 5 letnia gwarancja)
Ponizej lista napraw jakie serwis KIA wykonal w moim aucie i nie kosztowalo mnie to ani zlotowki a takze nie musialem sie wyklucac o co kolwiek..
-Wymiana przelacznika kierunkowskazow (nie zawsze sie wylaczal)
-wymiana lacznika stabilizatora (stuki)
-wymana amortyzatora tyl (stuki)
-wymiana pompki spryskiwacaza (zbyt niski strumien plynu na szybie)
-wymiana mechanizmy podnoszenia fotela kierowcy (opadajacy fotel)
-lakierowanie klapy bagarznika (niewielkie slady korozji pod tablica )
-wymiana oslony mieszka zmiany biegow (pekniecie)
-coroczne czyszczenie i smarowanie zaciskow hamulcowych z przodu (ze wzg na stuki podczas hamowania )