Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Dyskusja na tematy gdzie indziej niepasujące.
Awatar użytkownika
kasia_mm
MODERATOR
Posty: 1542
Rejestracja: 11 lut 2011, 08:46
Czym jeżdzę: KS 2.0 Gdi 2015r. L + Navi
Lokalizacja: Warszawa

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: kasia_mm » 14 mar 2011, 10:53

no dokladnie Orion.... ja się boję tym bardziej, że za tydzień odbieram swoją.... i już jak to baba - martwię się na zapas:(

Yahoo82
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2010, 17:37
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE 1.6 GDI Pomarańczka ze szklanym dachem :D

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Yahoo82 » 14 mar 2011, 11:02

Zgadzam się w zupełności z jedną rzeczą napisaną przez Oriona - należy najpierw odwiedzić kilka salonów i obejrzeć kilka aut zanim podejmie się decyzję.
Osobiście celowałem w SUV'a do 90tyś. Z tej półki cenowej do wyboru mamy ASX'a, ix35, KIAnkę i KUG'ę.
Ford odpadł gdy przyszło do wyliczania ceny z rozsądnym wyposażeniem.
ASX piękny na zewnątrz, ale w środku jak w Colcie. Jeżeli ktoś narzeka na jakość i wygląd wnętrza Spartage III powinien najpierw zerknąć do małego SUV'a Mitsubishi.
ix35 wygląda moim zdaniem super zarówno w środku, jak i na zewnątrz, jednak sprzedawca chyba do końca serio nas nie potraktował.
KIA - wiem, że to kwestia gustu, ale na zewnątrz to auto nie ma sobie równych w klasie małych SUVów. Jedyny konkurent - audi Q5 jest niemal dwa razy droższy. W środku również bardzo mi się podoba. Nie jest to klasa premium, ale też nie widać tandety. Siedzi się przyjemnie, a co najważniejsze - super się prowadzi. Dlatego wybór był prosty.

Co do Insigni - autko jest piękne i życzę miłego użytkowania!

plackipankracki
Nowy
Posty: 9
Rejestracja: 09 lis 2010, 17:55
Czym jeżdzę: renault megane

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: plackipankracki » 14 mar 2011, 18:47

O jej zardzewiałe śruby.Nie można się tak czepiać.Mały pędzelek,trochę mini i po sprawie.Trudno wam dogodzić.A dywaniki gratis to co, nie liczy się.Liczy się markaaa!KIA to auta niezawodne, bardzo tanie, od ręki. KMP i serwisy to ludzie bardzo mili, grzeczni, kompetentni, uczynni, inteligentni ich klienci zadowoleni, szczęśliwi z dokonanego wyboru, aż plują.
Chodzi oto żeby minusy nie przysłoniły nam plusa na akumulatorze. :w łeb:

Awatar użytkownika
jaro
Uzależniony
Posty: 339
Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed
Lokalizacja: Pruszków

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: jaro » 14 mar 2011, 19:33

Orion66 pisze:Jaro - Honda Accord ku mojemu zddziwnieniu też nieźle jest zrobiona w środku.
A co do insygni 4x4 to występuje ona w wersji od 2.0 turbo i 2.0 diesel i można ją mieć już od chyba 112000 tys + 9500 zł za 4x4.

Patrz cennik
http://www.opel.com.pl/content/dam/Opel ... 11_021.pdf


Niestety nie wygląda to tak jak w cenniku. Wersja Opla Insigni 2.0 turbo benzyna - 116 tys, napęd 4x4 - 9,5 tys, dostępny tylko z jakimś zawieszeniem za 3,5 tys. Razem by było jakieś 129 tys zl. Tylko, że takich aut nie ma dostępnych w rozsądnym terminie, trzeba by było czekać na produkcję, niewiele krócej niż nasi koledzy co tak wytrwale czekają na kijanki ;) . Prawie od ręki były wersje 2,8 turbo z dodatkami wycenione na coś 180-190 tys. A za te pieniądze to kupiłbym jednak subaru outback.
Poza tym wersja 4x4 ma obniżone zawieszenie w stosunku do standardu( bardzo dobry pomysł w Polsce :haha1: ). A mnie chodziło o coś wręcz przeciwnego.

Odnośnie wnętrza Hondy Accord i Sportage'a. Owszem, Honda prosto z salonu wygląda lepiej ale po kilku m-cach użytkowania koszmar - plastiki się rysują od byle czego(pamiętam jak cały boczny panel porysowałem plastikową końcówką rury odkurzacza [zly2] ), materiał foteli się wycierał na bokach, kilka świerszczy w kokpicie też było. A w moim sportage'u? Dzieci szaleją i nic. Tapicerka super, deska b. dobrze spasowana, nawet na bruku cisza :brawo: .
Ale za to mechanicznie Honda była świetna.
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD

Awatar użytkownika
Dezet
Uzależniony
Posty: 154
Rejestracja: 22 sie 2010, 20:33
Czym jeżdzę: Ford C-MAX 1,6 Ecoboost 150KM
Lokalizacja: WJ

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Dezet » 15 mar 2011, 14:42

Ja również stoję przed wyborem auta, i... bardzo się cieszę, że powstało to forum. Po pierwotnym zachwycie Sportage, godzinach spędzonych w necie na oglądaniu filmów z You Tube i zdjęć, wizycie w salonie i ogladaniu auta w realu - mój zachwyt spadł do poziomu, w którym zacząłem dostrzegać to, co w pierwszym momencie zasłaniała mi przepiękna bryła KS-a.
Dodam, że zawsze marzyłem o suv-ie i myślałem, że w swoim "poważnym" wieku stanę się wreszcie posiadaczem takiego auta.
Jednak jako "budżetowiec" muszę oglądać każdą złotówkę zanim ją wydam. Auto dla moich potrzeb (oprócz walorów estetycznych) musi być też autem wygodnym dla rodziny i mojego schorowanego kręgosłupa. A w przypadku KS mój kręgosłup nie czuł się wcale dobrze na przednim siedzeniu kierowcy. Regulacja lędźwiowa jest tylko regulacją z nazwy. Spokojnie producent mógł sobie to coś odpuścić.
Również bagażnik w realu mnie zszokował swoją małą pojemnością, choć w folderach i danych technicznych wyglądał aż nader obiecująco. Wnętrze troche plastikowe, jednak na to moge przymknąć oko. Ergonomia OK. Jednak wyświetlacze zegarów to już trącą myszką. Do tego nie da się dobrze wyregulować kontrastu, co daje efekt koloru różowego wobec braku czerni. To mi się nie podoba.
Jednak chyba najbardziej ze wszystkiego dostrasza mnie od zakupu KS podejście dealerów do klienta. To jest coś, co w mojej mentalności się nie mieści. Nie lubię, gdy ktoś mnie ma za jelenia i mami pustymi obiecankami.
Brak pośredniego silnika pomiędzy benzynowym 1,6 a 2,0 to duży minus. Również to, że nie ma tam silników doładowanych turbiną. Czytając posty o spalaniu, w żaden sposób nawet najmniejszym z silników w Warszawie nie będę mógł zejść poniżej 10-11 l/100 km. To znów odbije sie na kieszeni. Diesla sobie odpuszczam ze względu na przebiegi roczne i DPF.
Jest jeszce jedna szansa dla Kijanki, tj. jazda testowa, której jeszcze nie miałem okazji odbyć.

No i Kijanka musiała zderzyć się z innymi ogladanymi przeze mnie autami.
ASX odpadł w przedbiegach. Mały, plastikowy i słaby silnik benz.
Brat bliźniak ix35 po prostu mi się nie podoba.
Nissan QQ - w aucie z przebiegiem 6 500 km plastiki i tapicerka wyglądały jak po przebiegu 250 000 km. Do tego N-Connect i klima z wygladem chińskiej tandety. Działaniem również zbliżone do wyrobów chińskich producentów. Czyli podobnie jak z wyglądem Kii - do zaakceptowania, jednak biedne (QQ) i z innej epoki wnętrze ten wóz dyskwalifikują.

No i chyba nad emocjami bierze już u mnie górę rozsądek. Oprócz suv-ów przyjrzałem się również vanom. W tym przypadku nowemu Fordowi C-Max, który naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. To jest rzeczywiście wóz dla rodziny. Ma oczywiście parę niewielkich mankamentów (inne wyświetlacze niż te same wersje sprzedawane na zachodzie - oczywiście gorsze, lekko odstajace uszczelki, nieładny plastik kieszeni drzwi, nieco krótkie siedziska), jednak całe wnętrze sprawia w porównanie z Kią wrażenie konstrukcyjnie i technologicznie nowocześniejszego. Również silnik 1,6 EcoBoost i zawieszenie zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Wygodny w jeździe. No i rzecz równie ważna - cena. W porównaniu do KS otrzymuję za te same pieniądze więcej użytecznych gadżetów.

Na dzień dzisiejszy w zakupie skłaniam się jednak ku Fordowi. Jeszcze muszę tylko zobaczyć Opla Astrę SportsTourer z silnikiem 1,4 T 140KM i pojeździć Kią Sportage. Wtedy już będę miał jasną sytuację.
Pozdrawiam Dezet

jerry
Uzależniony
Posty: 171
Rejestracja: 23 wrz 2010, 21:58
Czym jeżdzę: Czarny Sportage XL 2.0 CRDI

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: jerry » 15 mar 2011, 14:57

Dezet proponuję, abyś rzucił okiem na Merivę o ile jeszcze tego nie zrobiłeś. Zdecydowanie w salonie i organoleptycznie, a nie na fotkach w sieci. Z tego co piszesz to wydaje mi się, że powinna spełniać większość Twoich oczekiwań.
W sobotę miałem okazję się jej bliżej przyjrzeć i się nią przejechać (jako pasażer).
Jeżdżę czarnym 2.0 CRDI, XL

Awatar użytkownika
Dezet
Uzależniony
Posty: 154
Rejestracja: 22 sie 2010, 20:33
Czym jeżdzę: Ford C-MAX 1,6 Ecoboost 150KM
Lokalizacja: WJ

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Dezet » 15 mar 2011, 15:54

Niestety Meriva jest mniejsza od C-Maxa i... nie bardzo mi się podoba to otwieranie drzwi. Na parkingu między innymi samochodami jest to wbrew pozorom bardzo niewygodny patent.
Pozdrawiam Dezet

plackipankracki
Nowy
Posty: 9
Rejestracja: 09 lis 2010, 17:55
Czym jeżdzę: renault megane

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: plackipankracki » 15 mar 2011, 22:35

Dezet mówiąc cyt.:"Jednak chyba najbardziej ze wszystkiego dostrasza mnie od zakupu KS podejście dealerów do klienta. To jest coś, co w mojej mentalności się nie mieści."- dotyka sedna sprawy.To bardzo udane auta ale ludzie którzy nimi handlują wydają się nasłani przez konkurencję.KMP dealerkę oddała ignorantom.Szreyer i chomiki zrobiły robotę, my liczymy kasę i idziemy lunch.Szyszko to ten pasikonik z bajki w której występują też mrówki.Jest bardzo z siebie zadowolony a niestety urodzaj przemienia się w klęskę urodzaju.Słuchajcie: zamówiłem auto w Bileksie w listopadzie, miało być w grudniu.Słownie do marca nawet jednego pisma z wyjasnieniami, nigdy do mnie nie zadzwonili, nic nie zaproponowali.Cisza.Ludzie rezygnują i maja niestety rację.

Awatar użytkownika
aBARTh
MODERATOR
Posty: 859
Rejestracja: 03 paź 2010, 10:17
Czym jeżdzę: Sportage "M" 1.6 2WD
Lokalizacja: okolice Świerklańca

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: aBARTh » 15 mar 2011, 23:42

Wiecie co..czytam Was i przeraża mnie to. Ja wiem, że my Polacy myślimy, że kupując samochód za 100 tys. zł otrzymamy jakość wykonania jak w Audi A6 lub A8 prestiż Bentleya i osiągi Ferrari. Prawda jest taka, że z tego pułapu cenowego pojazdy traktowane są jako codzienne cioracze kilometrów i one mają być przede wszystkim bezawaryjne. To jest masówka, nad której produkcją stoją bezwzględni księgowi w koncernach. Zobaczcie Toyotę Corollę z 2002-2003 roku, samochód precyzyjnie wykonany bezawaryjny. A np. juz nowu Auris to plastikowa ch**nia totalna.

Powiem wam taką anegdotkę. Za czasów studenckich miałem praktykę w pewnym dużym dealerstwie Mercedesa, pomijam już fakt, że Mercedesy za ok.400-500tys zł borykały się z takimi awariami i nie doróbkami, że :strzelac: do Niemców.
Do czego dążę..stały klient tejże stacji Merca, właściciel takich furek jak: Mercedes SLR, 911 Turbo, Carrera GT, S65 AMG .. no i Ferrari Enzo (dla niedowiarków -> http://www.frazpc.pl/b/123119). Koleś przyjechał tym Enzo na polakierowanie "nosa" bo był poobijany od kamyczków. Rozkręcalismy tego cudownego bolida z drżącymi rękami, w końcu to 3,6 mln zł na kółkach. Naszym oczom ukazały się zardzewiałe śrubki w ok 0,5 rocznym aucie marzeń. Mocowania lamp przednich zardzewiałe. Nie wobrażacie sobie naszych min po zdjęciu "maski".

Więc Wy wymagacie cudów od auta za 100 tys zł [zdziwiony]

recento
Bywalec
Posty: 119
Rejestracja: 03 mar 2011, 23:33
Czym jeżdzę: Toyota
Avensis kombi 1,6 VVTI

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: recento » 16 mar 2011, 00:13

[quote="plackipankracki"]Dezet mówiąc cyt.:"Jednak chyba najbardziej ze wszystkiego dostrasza mnie od zakupu KS podejście dealerów do klienta. To jest coś, co w mojej mentalności się nie mieści."- dotyka sedna sprawy.To bardzo udane auta ale ludzie którzy nimi handlują wydają się nasłani przez konkurencję.

Odczułem to na własnej skórze-najpierw przez " beznadziejna "stronę Kia.pl wysłałem zapytanie o jazde próbna,przyszedł mail zwrotny ,ze przesłali to do najblizszego dealera,który sie ze mna skontaktuje ,przez dwa tygodnie nic ,to więc pojechałem do niego.Na miejscu okazało sie ,ze nie dostali auta testowego i że czekaja .Znowu po trzech tygodniach ,pojechałem i dalej nic.To na pytanie jak mam kupić samochód ,którym nie mozna sie przejechąc /a juz byłem napalony na zakup, bo chciałem mieć autko w maju/,to przejechalem sie kijanka ,która co dopiero przyszła oczywiscie nie wersją silnikowa ,która miałem zamówić.
Dobra zamówiłem, a tu mówia mi ,ze dostali maila od KMP o wydłuzeniu czasu oczekiwania ,tak ,ze maj odpada.Ok.
Zamówiłem po południu w czwartek,a tu w niedziele zamarzył mi sie inteligentny kluczyk.Wale w poniedziałek do salonu i du...a Piszę maila do KMP- Odp...zamówienie poszło do fabryki i nie da się odkrecić,chyba ,ze zamówie nowy samochód./a samochód jeszcze przez pare mięsięcy nie wjedzie na taśme tj.chory układ

Awatar użytkownika
kijaS
MODERATOR
Posty: 438
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:39
Czym jeżdzę: Zależy do czego wsiądę

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: kijaS » 16 mar 2011, 00:28

Ja też coraz bardziej boję się czytać to forum :|
Silniki 1.7 D są mocniejsze niż 2.0 Pb [zdziwiony]
Ludzie kupują Sportka który nie dość, że jest wolniejszy, żre wiecej paliwa i ma gorsze plastiki od Golfa, to jeszcze na dodatek ma mniejszy bagażnik niż Passat.
Oj, dupki nam się rozbestwiły od czasów, kiedy maluch był jedynym samochodem w rodzinie i służył i do dojazdów do pracy i wycieczki na wakacje w 4 osoby, a że teraz jest moda na SUV, to kupujemy takiego, a potem przychodzi użytkowanie, refleksja i narzekanie :niewiem:
A teraz jeszcze czytam, że ksenony wytrzymują góra rok :?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------kijaSPORTAŻ------

Awatar użytkownika
Dezet
Uzależniony
Posty: 154
Rejestracja: 22 sie 2010, 20:33
Czym jeżdzę: Ford C-MAX 1,6 Ecoboost 150KM
Lokalizacja: WJ

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Dezet » 16 mar 2011, 08:34

kijAS pisze: Oj, dupki nam się rozbestwiły od czasów, kiedy maluch był jedynym samochodem w rodzinie i służył i do dojazdów do pracy i wycieczki na wakacje w 4 osoby, a że teraz jest moda na SUV, to kupujemy takiego, a potem przychodzi użytkowanie, refleksja i narzekanie

Kijas, zawsze możesz wrócić do czasów komuny, jest jeszcze parę takich krajów. Albo lepiej do epoki kamienia łupanego!

Ja nie żądam niczego więcej w samochodzie niż tego co już tam jest i za co zapłaciłem. Jednak jeśli już tam to coś jest, to niech jest dobrze zamontowane i spełnia właściwą sobie funkcję (vide wygięcie lędźwiowe).
Czy jak kazałeś sobie wstawić w domu plastikowe okna to nie sprawdziłeś jak się otwierają i czy dookoła futryny nie ma szpar? Co ma do tego ekonomia i oszczędności (wskazywane w poprzednich postach), gdy chodzi tu o jakość montażu?
Zwracam też uwagę, że w przeciwieństwie do czasów zamierzchłych wyprodukowanie tej samej rzeczy jest wiele razy tańsze, i choćby stąd można za te same pieniądze żądać więcej.
Pozdrawiam Dezet

jerry
Uzależniony
Posty: 171
Rejestracja: 23 wrz 2010, 21:58
Czym jeżdzę: Czarny Sportage XL 2.0 CRDI

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: jerry » 16 mar 2011, 10:44

Jeśli zależy Ci na wygięciu lędźwiowym fotela to omijaj Hondę Accord. Tam ta regulacja działa podobnie jak w Sportage.
Jeżdżę czarnym 2.0 CRDI, XL

Awatar użytkownika
kijaS
MODERATOR
Posty: 438
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:39
Czym jeżdzę: Zależy do czego wsiądę

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: kijaS » 16 mar 2011, 12:37

Dezet pisze:Kijas, zawsze możesz wrócić do czasów komuny

Nie, kolego DZ, ja w najmniejszym stopniu za tym nie tęsknię, zwracam tylko uwagę na postęp jaki dokonał się przez ostatnie 20-25 lat. I właśnie wprost przeciwnie, wielu z nas nie pamięta jak "dobrze" wtedy było i ma dużą ochotę wrócić do tych czasów. Tyle poza tematem.
Czy możesz wskazać mi, gdzie mówiłem o ekonomii i oszczędnościach? I w jakim kontekście? Bo ja też jestem zwolennikiem prawidłowego montażu
Cały czas natomiast mam wrażenie pędu do SUVów bo... wszyscy je mają? Przecież jest tyle lepszych samochodów:
Smart żeby dojechać do pracy i łatwo zaparkować
Kangoo żeby dziecku łatwo się wysiadało
Passat żeby komfortowo podróżować w pracy na dłuższym dystansie
370Z żeby szybko i bezpiecznie wyprzedzić
Voyager żeby było wygodnie dojechać na wakacje
Wrangler żeby na działkę w deszczu wjechać
i wreszcie Leaf żeby było tanio i ekologicznie (teoretycznie)
Sportek (czy inny SUV) jest tylko kompromisem, i jako taki trzeba go wybierać i mieć świadomość jego ograniczeń (a nie narzekań, że 1.6 "nie jedzie"). Oczywiście ograniczenia portfela też mają wpływ na nasz wybór.
Czy porównując koszty wyprodukowania w "zamierzchłych czasach" i teraz jakiegoś przedmiotu masz na myśli śrubkę M4 czy np. fotel kierowcy z mojego ulubionego "malucha" i "taki sam" fotel ze Sportka ? Albo układ hamulcowy z, dajmy na to, tych samych w/w samochodów?
PS. Patrzyłeś na dom sąsiadów, u mnie są drewniane ;)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------kijaSPORTAŻ------

Awatar użytkownika
Dezet
Uzależniony
Posty: 154
Rejestracja: 22 sie 2010, 20:33
Czym jeżdzę: Ford C-MAX 1,6 Ecoboost 150KM
Lokalizacja: WJ

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Dezet » 16 mar 2011, 15:10

Kijas
O ekonomistach pisali inni userzy w swoich postach (napisałem, że "powyżej").
Co do ogólnego trendu zakupu suv-ów też jak widzę w niego się idealnie wpisujesz :) Czy to jakas zazdrość, czy wkurzenie, że i inni będa jeździć takimi samochodami jak Ty? Nie rozumiem o co Ci chodzi.
Jeśli inni kupuja takie auta, to znak, że im pod jakimś względem pasują. Dlaczego wszyscy maja jeździć takim samym typem, w końcu po to sie produkuje rózne aby każdy mógł wybrać coś dla siebie odpowiedniego. Przez wiele lat auta segmentu suv były u nas niemalże niedostępne, lub niedostępne cenowo. Więc nie powinien dziwic nikogo wzrost zainteresowania takimi autami, gdyż inne segmenty po prostu ludziom sie już przejadły. Chca spróbować czegoś innego. I jest to zupelnie normalne. A Kia S. ze swoją śliczna sylwetką i stosunkowo korzystną ceną tylko nakręca popyt na ten model.
Ja osobiście mam bardzo ściśle określone oczekiwania, o których juz pisałem. I nie oczekuje pojazdu uniwersalnego, bo takiego po prostu nie ma. Z pewnymi oczekiwaniami trzeba pójść na kompromis.
Dlatego też KS jest dla mnie opcją w wyborze samochodu a nie głównym celem.
Pozdrawiam Dezet

Awatar użytkownika
kijaS
MODERATOR
Posty: 438
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:39
Czym jeżdzę: Zależy do czego wsiądę

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: kijaS » 16 mar 2011, 17:19

Dezet pisze:Co do ogólnego trendu zakupu suv-ów też jak widzę w niego się idealnie wpisujesz :)

Może. A może wynika to z moich przemyśleń, co w samochodzie potrzebuję, na co mnie stać. I może taki kompromis odnajduje w SUVie typu Sportage. :niewiem:
Dezet pisze:Nie rozumiem o co Ci chodzi

To przeczytaj jeszcze raz moje posty. Chodzi mi o ludzi, którzy kupują SUVa (bo im pod jakimś względem pasują, albo nawet się nad tym nie zastanawiają), a potem narzekają, że nie mieści sie na parkingu, ciężko się do niego wsiada, jest za głośny, słabo się zbiera, pali za dużo i ma za mały bagażnik. Trzeba zastanowić się nad tym wcześniej, przejechać się takim, zapytać znajomych i albo zrezygnować albo kupić z całym dobrodziejstwem inwentarza.
A różnimy się chyba tylko tym, że Ty jeszcze szukasz, a ja już znalazłem.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------kijaSPORTAŻ------

rouman01
Uzależniony
Posty: 246
Rejestracja: 29 paź 2010, 18:28
Czym jeżdzę: KIA Sportage 1,6 GDI
Lokalizacja: Niemcy, Bawaria

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: rouman01 » 16 mar 2011, 20:38

Dająco dużo do myślenia wypowiedź kolegi Abarth.

Już też o tym pisałem, że to nie prawda, że im większy prestiż marki tym auto jest bardziej bezawaryjne.
Nawet jak coś się zepsuje kiedyś w naszej KIA-S, pocieszmy się, że to samo mogło się zdarzyć (i zdarza) ludziom, którzy wydali za swoje auto dwa razy tyle co my.
I co oni wtedy czują?

Pisałem kiedyś o moim audi A4, odebranym prosto z fabryki w 2003. Fajne było, nie dam złego słowa powiedzieć, ale też się psuło. Szczytem np. były wycieraczki bądź co bądź w nowym aucie, części dali za darmo, ale słono zapłaciłem za robociznę. Mówią, że to częsta przypadłość, ale o co chodzi pytam... "o korozję" - dostałem odpowiedź.
Taki drobiazg jak padnięte łożysko po 80 tys kilometrów to zdarza się każdemu.
Legendarna jakość materiałów w środku to też cokolwiek przesada (jeżeli chodzi o legendę, jakość po prostu przyzwita, żaden kosmos, no, design cokolwiek... nazwijmy to: "konserwatywny").

Krótko mówiąc - oczywiście KIA-S to może się okazać jakościową porażką, ale niezłe oceny jakie zebrał ceed pozwalają mi zakładać, że nie będzie gorzej.
Pogadamy za 5-8 lat.

Pozdrawiam

ramon
Uzależniony
Posty: 192
Rejestracja: 19 lut 2011, 21:01
Czym jeżdzę: KIA S. V M+Smart 1,6 TGDI 150KM KIA S. III 1,6 GDi 135KM
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: ramon » 16 mar 2011, 20:57

podpisuje się ręką i nogą pod tym co napisał roumano1 :), sam posiadałem jakiś czas temu słynnego passata b6 2,0TDI ogólnie autko bardzo fajne i wygodne ale...cóż dziękuję za tak zwaną bezawaryjność jaka występowała w tym prestiżowym VW (być może trafiłem na taki egzemplarz z niemcowni ;)) tak czy siak obecnie stałem się zwolennikiem kupowania tych mniej "prestiżowych" samochodów ale jednak nowych niż tych z "ładniejszymi" logami na maskach przyprowadzonych choćby od sąsiadów za Odry gdzie wcześniej był pierwszym właścicielem lekarz który jeździł tylko w niedzielę do kościoła :D
1,6 GDi "L" Techno Orange + pakiet orange + szklany dach

Meduzes
Uzależniony
Posty: 232
Rejestracja: 20 paź 2010, 10:07
Czym jeżdzę: Sportage III 1,6 Xl
Lokalizacja: Kętrzyn

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Meduzes » 17 mar 2011, 10:30

Chodzi mi o ludzi, którzy kupują SUVa (bo im pod jakimś względem pasują, albo nawet się nad tym nie zastanawiają), a potem narzekają, że nie mieści sie na parkingu, ciężko się do niego wsiada, jest za głośny, słabo się zbiera, pali za dużo i ma za mały bagażnik. Trzeba zastanowić się nad tym wcześniej, przejechać się takim, zapytać znajomych i albo zrezygnować albo kupić z całym dobrodziejstwem inwentarza.


chociaż jeden mnie rozumie :) dosłownie wyjąłeś mi to z ust :przebacz:
KIA Sportage III 1,6 XL + navi

Yahoo82
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2010, 17:37
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE 1.6 GDI Pomarańczka ze szklanym dachem :D

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: Yahoo82 » 17 mar 2011, 12:00

Ech... Również mam wrażenie, że niektórzy po prostu zabierają się za kupno auta od d... strony. Bez zastanawiania się nad podstawowymi sprawami:
- do czego potrzebuję auta (rodzinka z małymi dziećmi i 2 wózki? wyjazdy na narty? dojazd do pracy)
- jakie ma mieć osiągi (przyspieszenie, spalanie)
- gdzie będzie trzymane (gdy zamówiłem szklany dach dealer uczciwie mnie spytał, czy auto będzie garażowane)
- półka cenowa (zarówno kupno jak i serwis/użytkowanie)
I jeszcze wiele innych czynników.
Jeżeli z tego wychodzi SUV to wtedy możemy się zabrać za porównywanie dostępnych modeli. Ale jak ktoś szuka czegoś z super przyspieszeniem, wielkim bagażnikiem, albo zgrabnej sylwetki mieszczącej się na każdym parkingu w centrum, a kupuje SUVa to znaczy, że w ogóle się nie zastanowił i narzekać może co najwyżej na siebie.

Awatar użytkownika
kijaS
MODERATOR
Posty: 438
Rejestracja: 09 sty 2011, 22:39
Czym jeżdzę: Zależy do czego wsiądę

Re: Anulowałem swoje zamówienie na Sportage XL

Postautor: kijaS » 20 mar 2011, 19:55

LUKI pisze:pojechałem właśnie po 4 miesiącach użytkowania na pierwszą wizytę w serwisie i dziwnym trafem na listę do reklamacji trafiło około 15 pozycji

Odświeżę temat i przyłączę się do chóru:
patryk102 pisze:Luki co jeszcze takiego było na tej liście?

rouman01 pisze:Właśnie, Luki, co było na tej liście?

kasia_mm pisze:Luki napisz prosze szczegolowo co za usterki Ci wyszły po tych 4 miesiacach... już sie boje....

Zawsze to łatwiej będzie wiedzieć, na co zwrócić uwagę
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------kijaSPORTAŻ------


Wróć do „OGÓLNIE O SPORTAGE”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap