Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Dyskusja na tematy gdzie indziej niepasujące.
karena
Nowy
Posty: 4
Rejestracja: 14 paź 2018, 14:21
Czym jeżdzę: Fiat Bravo 1.4

Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: karena » 14 paź 2018, 14:25

Witam. Chcemy zakupić Kia Sportage do kwoty 60 000. Znaleźliśmy dwie oferty które wpadły nam w oko :
1. https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sport ... 7159165869
2. https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sport ... 7159165869

Czy możemy prosić o ocenę tych samochodów? Nie jesteśmy specjalistami w dziedzinie motoryzacji :) Będzie to nasz pierwszy SUV

Awatar użytkownika
Trnc
Uzależniony
Posty: 197
Rejestracja: 19 kwie 2018, 17:49
Czym jeżdzę: 2.0 DOHC LPG
Lokalizacja: Śląskie

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: Trnc » 14 paź 2018, 15:29

Nie wiem czemu ale na telefonie nie mogę otworzyć tych linkow

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
gisio
Nasz Człowiek
Posty: 744
Rejestracja: 10 gru 2016, 12:02
Czym jeżdzę: Cadenza 3,5 V6 A/T 286 KM
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: gisio » 14 paź 2018, 15:41

Odpuść sobie pierwsze auto w ASO nie było od 2015 roku no i błotnik tylny lewy był wycinany.
O drugim nic nie powiem bo brak VIN w ogłoszeniu ale nawigacja nieoryginalna, ciekawe ile jeszcze innych w nim niespodzianek?
„ … kiedy jestem trzeźwy i w dobrej formie krzywdzę ludzi … „

Awatar użytkownika
Thomaster
Expert
Posty: 1466
Rejestracja: 21 sty 2015, 01:25
Czym jeżdzę: 1,6 GDI, 2012, XXL - very limited ;)
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: Thomaster » 15 paź 2018, 12:37

Osobiście jak widzę formę sprzedaży faktura VAT marża to omijam szerokim łukiem...

karena
Nowy
Posty: 4
Rejestracja: 14 paź 2018, 14:21
Czym jeżdzę: Fiat Bravo 1.4

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: karena » 15 paź 2018, 12:44

Czemu jeśli mogę dopytać?
Jestem laikiem w tej dziedzinie więc każda uwaga mile widziana

Awatar użytkownika
Thomaster
Expert
Posty: 1466
Rejestracja: 21 sty 2015, 01:25
Czym jeżdzę: 1,6 GDI, 2012, XXL - very limited ;)
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: Thomaster » 15 paź 2018, 15:33

Wystarczy poczytać kilka artykułów w necie na ten temat:

Coraz więcej na rynku pojazdów używanych pojawia się aut, które są sprzedawane z ominięciem bardzo ważnego punktu procedury importowej - wpłaty należnego podatku VAT (powinien być naliczony PRZY SPRZEDAŻY samochodu). Procedura importu i sprzedaży takiego samochodu wygląda banalnie prosto - dlatego obecnie trzeba bardzo uważać przy zakupie auta, które pierwotnie było w posiadaniu firmy (np. leasingowej) za granicą. Pokrótce teraz napiszę, jak wygląda zakup i "zalegalizowanie" takiego samochodu:
1. Rejestrowana jest firma z nipem UE, która może dokonywać zakupu samochodów za granicą, płacąc tam kwoty NETTO. Firma rejestrowana jest w Polsce lub za granicą - to ważna informacja - nie należy z góry zakładać, że jeśli sprzedawcą była firma zagraniczna, to wszystko jest w porządku.
2. Właścicielem w/w firmy jest "słup" - czyli osoba, z której ciężko ściągnąć później jakiekolwiek należności z tytułu zaległych podatków, firma po dokonaniu iluś transakcji najczęściej zostaje zlikwidowana i zakłada się następną.
3. Firma dokonuje bezpośrednio, lub przez komis, sprzedaży auta końcowemu nabywcy, wystawiając na niego fakturę VAT-marża, lub fakturę ze stawką VAT: "zw." lub "0%"
4. Nabywca, otrzymując fakturę, dowód opłaty akcyzy, przegląd techniczny, tłumaczenia i opłatę recyklingową, dokona bezproblemowej rejestracji samochodu - bowiem dysponuje wszystkimi niezbędnymi dokumentami do zarejestrowania samochodu, a wydział komunikacji nie sprawdza, czy samochód podlegał obowiązkowi opłacenia podatku VAT, czy też nie. Teoretycznie więc nabywca ma legalnie nabyty i zarejestrowany pojazd.
5. Urząd Skarbowy, na który zarejestrowana była firma, dokonująca sprzedaży auta, z około 3-miesięcznym opóźnieniem otrzymuje wykaz transakcji wewnątrzwspólnotowych, które podlegały opodatkowaniu 23% VAT-em. Firma, która nie uiściła podatku - wzywana jest do wyjaśnienia sytuacji - to może potrwać ok. miesiąc.
6. W międzyczasie firma, dokonująca "usuwania podatku VAT" z jasnych względów zostaje zlikwidowana.
7. Urząd Skarbowy, na podstawie numeru VIN samochodu będącego przedmiotem postępowania, dociera do końcowego nabywcy i nabywca jest wzywany do Urzędu, gdzie zapozna się z niewesołą dla niego sytuacją. Jej zakończenie może wyglądać następująco:
- właściciel samochodu płaci zaległy VAT z odsetkami (za ok. 4-6 miesięcy, w zależności, jak szybko uda się do niego dotrzeć) i może dalej eksploatować samochód,
- samochód zostaje zatrzymany do momentu zakończenia postępowania karno-skarbowego (a to może trwać np. 2 lata), po czym tak czy inaczej pozostaje obowiązek zapłacenia zaległego podatku VAT.

Teraz istotna uwaga - komis, będący pośrednikiem w takiej transakcji, jest prawnie zupełnie czysty. Komisant bowiem nie może w prosty sposób sprawdzić, czy auto, które sprzedawał jako pośrednik, miało mieć VAT opłacony, czy też nie. Importer bowiem nie ma obowiązku przedstawiania faktury zakupu samochodu, aby dokonać transakcji sprzedaży. Dlatego komis nie będzie pociągany do odpowiedzialności prawnej i nikt nie będzie z komisu ściągał żadnych należności.

Znana jest procedura - jak więc się ustrzec przed zakupem takiego samochodu (gdzie najczęściej takie auta są to niezłe okazje rynkowe, bo mogą mieć cenę 23% niższą od średniej rynkowej - z racji brakującego VAT-u)?

1. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę z 23% VAT - temat jest prosty - w 100% firma odpowiada za obowiązek odprowadzenia podatku z faktury, którą wystawiła. Fiskus może ścigać wtedy tylko i wyłącznie sprzedawcę (zakładamy, że samochód nie pochodzi z kradzieży, bo wtedy jakkolwiek by go nie sprzedawać - będzie to nielegalne). W tej sytuacji kupujący nie musi się martwić o sprawę podatku VAT.
2. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę VAT-marża - należy zrobić 2 rzeczy:
a) sprawdzić po numerze VIN, kto był pierwszym nabywcą samochodu - takie informacje znajdują się w bazach dealerów - jeżeli była to firma (najpopularniejsze firmy leasingowe to: Axus N.V, Arval, Lease Plan, BCA) - to zapala się pierwsza lampka ostrzegawcza
b) sprawdzić, kto widnieje jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym pojazdu - i tu ważna informacja - dowód musi pochodzić z kraju, z którego został PO RAZ PIERWSZY zakupiony pojazd. Może bowiem się zdarzyć, że ktoś takie auto w międzyczasie "zalegalizuje" np. na Słowacji, albo na Litwie. Weryfikację, czy dowód jest dowodem z pierwszego nabycia auta przeprowadzić można bardzo prosto - każdy dowód rejestracyjny ma datę wydania. Jeżeli więc dowód wydano 14.03.2005 roku, a auto ma datę I-szej rejestracji w dokładnie tym samym dniu (lub parę dni wcześniej) - to jest to dowód z pierwszego nabycia samochodu od dealera. Jeżeli w dowodzie widnieje jako właściciel firma - druga lampka ostrzegawcza.
3. W przypadku, gdy obie w/w weryfikacje dały pozytywną informację (mamy w obu przypadkach firmę jako właściciela pojazdu) - to na 99% sprzedający powinien naliczyć VAT przy sprzedaży samochodu.

I teraz kolejna ważna uwaga - powyższa procedura dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji, gdy samochód w Polsce sprzedaje FIRMA (bezpośredni importer, komis, itp.). Osoby fizyczne, nabywające pojazd za granicą, płacą tam PEŁNĄ kwotę, obejmującą stawkę VAT obowiązującą w kraju, w którym dokonywana jest transakcja kupna-sprzedaży. Podobnie nabycie samochodu za granicą od osób fizycznych jest w Polsce zwolnione z podatku VAT - tak więc jeśli właścicielem samochodu była za granicą osoba prywatna - nie ma do niej zastosowania powyższy wywód.

Są przypadki, bardzo sporadycznie spotykane, gdy firma za granicą sprzedaje pojazd w cenie brutto (ze stawką VAT zw. lub 0%). Aby mieć pewność, że w ten sposób dokonano transakcji - należy się skontaktować ze sprzedawcą za granicą, bo znając umiejętności Polaków w kwestii tworzenia nowych faktur VAT, nie mających nic wspólnego z oryginalnymi fakturami, jakakolwiek inna próba sprawdzania oryginalności faktury zakupu pojazdu może się okazać nieskuteczna.

I następna uwaga - weryfikacja dokumentów pojazdu w Urzędzie Skarbowym czy też w Wydziale Komunikacji nic nie daje. Sprzedający, przekazując komplet dokumentów niezbędnych do zarejestrowania samochodu, nie przekazuje nabywcy faktury potwierdzającej zakup pojazdu, ani innych dokumentów, które zawierałyby informację, że transakcja miała lub nie miała być opodatkowana stawką 23% VAT. A nawet, jeśli ową fakturę da do wglądu - Urząd Skarbowy ani Wydział Komunikacji nie będzie w stanie w prosty sposób zweryfikować jej autentyczności - wymagany jest w tej sytuacji kontakt z drugą stroną transakcji - czyli firmą sprzedającą za granicą samochód. I raczej mało komu uda się nakłonić jakiegokolwiek urzędnika, aby dzwonił za granicę i konsultował z tamtejszym księgowym takie rzeczy. Wydział Komunikacji natomiast stwierdzi, że kupujący ma pełny komplet dokumentów niezbędnych do rejestracji i potwierdzi, że auto można zarejestrować.

A teraz najciekawsze - finalnie straci na całym procederze "unikania VAT-u" tylko i wyłącznie końcowy nabywca samochodu. Posiada bowiem pojazd, który jest przemiotem postępowania karno-skarbowego (nielegalne wprowadzenie pojazdu na rynek) - a więc w łatwy sposób można zwindykować z niego należność - wystarczy zatrzymać pojazd, a następnie wystawić go do przetargu, jeżeli właściciel nie zechce uiścić podatku VAT. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby nie sprzedać auta za kwotę, pozwalając pokryć podatek VAT. Dlatego na dzień dzisiejszy nie bardzo Urzędom Skarbowym opłaca się ścigać firmy, dokonujące nielegalnego wprowadzenia pojazdów na polski rynek. Wszakże tak czy inaczej będzie się dało ściągnąć wymaganą należność - jest bowiem co zabezpieczyć na czas postępowania.

Wisienką na torcie niech będzie fakt, iż auta, będące przedmiotem takich przekrętów, najczęściej są w doskonałym stanie wizualnym oraz technicznym. Dlatego potrafi to uśpić czujność kupujących - mają bowiem oni święte przekonanie, że nabywają świetny samochód w bardzo atrakcyjnej cenie - trzeba się więc spieszyć, żeby ktoś nie podkupił okazji. I im droższy samochód - tym ryzyko większe - po transakcji więcej zostaje pieniędzy z tytułu niezapłaconego podatku VAT.


Awatar użytkownika
chiller
Bywalec
Posty: 94
Rejestracja: 17 wrz 2012, 11:54
Czym jeżdzę: Sportage IV FL 1.6 GDI 132 KM 6 MT 2WD "M + SMART"
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: chiller » 16 paź 2018, 06:21

Rzuć okiem, może Cię zainteresuje:
https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sport ... Bl8nr.html
Zapraszam serdecznie do obejrzenia mojej GALERII

Awatar użytkownika
puder12
MODERATOR
Posty: 2195
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
Lokalizacja: 3miasto

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: puder12 » 16 paź 2018, 07:30

Ze zdjęć widać, że "fotografia jest sztuką trudną". No chyba że autor reklamuje biurowce

Awatar użytkownika
Owca007
Kia Masta
Posty: 3387
Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: Owca007 » 16 paź 2018, 08:06

Tomek ma rację sam się z tym spotkałem przykra sprawa i znajomy w końcu nic nie płacił auta nie zabrali ale prawie 2 miesiące jeździł tłumaczył i pokazywał (czas, paliwo itp.), aż w końcu sprzedawca zapłacił VAT, a jemu za to ani dziękuję ani spier…..


Karena zerknij na Prywatne Wiadomości coś podesłałem.
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji :)

Awatar użytkownika
chiller
Bywalec
Posty: 94
Rejestracja: 17 wrz 2012, 11:54
Czym jeżdzę: Sportage IV FL 1.6 GDI 132 KM 6 MT 2WD "M + SMART"
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: chiller » 16 paź 2018, 08:59

puder12 pisze:Ze zdjęć widać, że "fotografia jest sztuką trudną". No chyba że autor reklamuje biurowce


@puder12 - Jest! Nie jest łatwo zrobić takie zdjęcie w takim miejscu :) łatwiej kupić pewne auto :) Może faktycznie w niektórych zdjęciach plan jest zbyt szeroki. W razie czego osobie zainteresowanej mogę podesłać więcej zdjęć na priv, a najlepiej pokazać na żywo. Ważne że auto jest w 100% pewne.
Zapraszam serdecznie do obejrzenia mojej GALERII

karena
Nowy
Posty: 4
Rejestracja: 14 paź 2018, 14:21
Czym jeżdzę: Fiat Bravo 1.4

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: karena » 16 paź 2018, 13:50

chiller pisze:Rzuć okiem, może Cię zainteresuje:
https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sport ... Bl8nr.html



Bardzo fajne, tylko że szukamy czegoś z silnikiem min. 2.0 :)

Awatar użytkownika
chiller
Bywalec
Posty: 94
Rejestracja: 17 wrz 2012, 11:54
Czym jeżdzę: Sportage IV FL 1.6 GDI 132 KM 6 MT 2WD "M + SMART"
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: chiller » 16 paź 2018, 15:38

Spoko, ale 1.6 tez (przy 4k rpm) daje radę :)
Zapraszam serdecznie do obejrzenia mojej GALERII

bizonik3
Nowy
Posty: 5
Rejestracja: 12 kwie 2019, 10:24
Czym jeżdzę: Citroen C4 1,6 16V

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: bizonik3 » 12 kwie 2019, 10:57

Dołączę się do tematu
Chce zakupić Sportage ale wyłącznie interesuje mnie silnik benzynowy i tutaj zaczynają się dylematy... . Z tego co zdążyłem sie zorientować to są silniki 1,6 136KM i 2,0 . I tutaj pytanko czy silnik 1,6 daje radę przy takiej masie auta czy raczej szukać 2,0.? Jeżeli chodzi o napęd to wolał bym tylko na przód bez dołączanej haldexem tylnaj osi. Proszę o opinię użytkowników właśnie silnika 1,6 136KM

kriss76b
Bywalec
Posty: 148
Rejestracja: 25 lis 2014, 00:16
Czym jeżdzę: KIA Sportage IV 1.6GDI M+SMT 2018r.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontaktowanie:

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: kriss76b » 12 kwie 2019, 12:26

Z tego co widzę odnośnie pojemności, jesteś zainteresowany kupnem KSIII (2.0 już nie ma w KSIV). Zależy czego oczekujesz od auta i jaki masz styl jazdy. Ja miałem KSIII i treaz mam KSIV 1.6GDI - mi w zupełności wystarcza. Nie jestem rajdowcem - zresztą SUVy do tego nie służą - i nie mam z nim problemu, oczywiście przed wyprzedzaniem na autostradzie czy ekspresówce musisz się upewnić co się zbliża z tyłu bo manewr nie będzie najszybszy, no i jadąc pod nawet łagodne wzniesienie też będzie trochę ciężko, ale jak się rozpędzisz to na prostej spokojnie daje radę. Nie sprawdzałem ile max. można z niego wyciągnąć, bo jak pisałem dla mnie prędkość 120 jest wystarczająca. Jeśli chodzi o spalanie to przy normalnej jeżdzie (miasto 30%) w KSIV komputer pokazuje mi 6.7-6.9l (w KSIII było 7.2-7-5) - nie sprawdzałem w realu bo mi się nie chciało.
Oczywiście to jest moja opinia i na pewno za chwilę napisze ci ktoś inny, że zdecydowanie 2.0 i niestety to Ty będziesz musiał wybrać.
PS. W 1.6GDI nie ma możliwości dobrania napędu 4x4, jest tylko przód.

bizonik3
Nowy
Posty: 5
Rejestracja: 12 kwie 2019, 10:24
Czym jeżdzę: Citroen C4 1,6 16V

Re: Zakup Kia Sportage - prośba o ocenę

Postautor: bizonik3 » 12 kwie 2019, 15:13

[Kriss76b] ja też praferuję spokojną jazdę max do 130km/h i to na autostradach i eskach. Na wakacjach dorabiam sobie jeżdżąc ciężarówką (TIREM) także już wyleczyłem się z bezsensownego pompowania paliwa w rurę wydechową. Będę musiał wyhaczyć jakiegoś Sportage z takim silnikiem i się po prostu przejechać. Obecnie mam Citroena C4 1,6 16v 110KM i to autko też nie jest demonem szybkości ale daje radę także myślę że Kia też będzie dawała po mimo tego że ma trochę większą masę.


Wróć do „OGÓLNIE O SPORTAGE”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap