Czas dostawy nowej KIA - wątek reaktywacja

[Lorkovsky]

Poproscie dealera o to by oficjalnie na pismie zwrócił sie do KMP o terminie realizaccji waszego zamowienia a otrzymacie informacje o najwczesniej koniec czerwca.

[newzgred]

a ja mam pytanie do wszystkich oczekujących na 2.0 DOHC 4x4 czy ktoś z was dostał jakąkolwiek informacje o czasie realizacji zamówienia? ile faktycznie kto czekał i w jakim salonie czy jest jakaś reguła np od momentu uzyskania informacji o nr VIN budy ile mija do jego wyprodukowania?
Czytając posty nie można nawet wywnioskować z czym KIA ma problem czy z silnikami 1.6 czy 2.0 Bo ja mam wrażenie ,że w tym wątku piszą tylko ludzie którzy mają problemy z realizacja zamówienia i więcej tu pobożnych życzeń i spekulacji, które tylko straszą ludzi perspektywą czekania i wydłużenia tego okresu.
Znam sytuacje gdzie gość zamówił 2.0 dohc na początku stycznia i już od jakiegoś miesiąca nią jeździ i nie był to pojazd kupiony do salonu tylko wyprodukowany na zamówienie a termin jego realizacji miał 6 miesięcy.

[jaro]

Moim zdaniem jeżeli chodzi o zakup 2.0 to tylko w połączeniu z napędem na 2 oski,a ja nie potrzebuje napędu 4x4.Jeżeli silnik ma palic 12-15 litrów benzyny to nie w KIA, ale niech to będzie coś co jest warte tych przepalonych pieniędzy.Więc po co kupowac paliwożere KIa i jeździć autem które nie jeździ(moim zdaniem 163 KM, jezdzi jak 135 GDI),częsci do niego niema,jest plastikowe,koszt utrzymania równy Q7(szyba 4 tys.zł,klockli 1200 zł),gwarancja nie działa,jak działa to krócej niż miała itp,itd
Wiec niech to będzie 3.0 dizel ze 200 KM , albo jakieś V6 bądz nawet V8 200KM-300 KM,używane z sekwencja to te same pieniądze co plastusiowy koreaniec nieoferujący poza wyglądem nic więcej.
Ale nie offtopujmy na temat trafności wyboru każdy ma inne kryteria.Poprostu KIa zabija wszystkie plusy którymi górowała nad konkurencją , a bez nich niech jest poprostu miernotą.

No to jesteś w błędzie - napęd 4x4 to jest chyba jedyna rzecz, co do której w tym aucie nie mam zastrzeżeń i działa idealnie. Wiem, że kosztuje 8 tys ale tak jak już bez klimy nie wyobrażam sobie auta to i bez napędu 4x4 również. Po jednej zimie powiedziałbyś to samo.I nie pali 12-15 litrów tylko maks. 11l/100km i to w warszawskich korkach. Trasa to 9-9,5l.

Poza tym wszystko to prawda.

[kasia_mm]

No to jesteś w błędzie - napęd 4x4 to jest chyba jedyna rzecz, co do której w tym aucie nie mam zastrzeżeń i działa idealnie. Wiem, że kosztuje 8 tys ale tak jak już bez klimy nie wyobrażam sobie auta to i bez napędu 4x4 również. Po jednej zimie powiedziałbyś to samo.I nie pali 12-15 litrów tylko maks. 11l/100km i to w warszawskich korkach. Trasa to 9-9,5l.

Poza tym wszystko to prawda.

potwierdzam - spalanie 2.0 DOHC miasto (W-wa) 10,5-11 a trasa z klimą ale bez szaleństwa zeszłam poniżej 9,0l

[kijaS]

koszt utrzymania równy Q7

Poza tym wszystko to prawda.

A skąd Wy macie takie dane? Czy na pewno ilość oleju wchodząca do silnika w obu samochodach jest taka sama? Czy opony w obu samochodach są też identyczne? Oj panowie, chyba kogoś trochę poniosło...

[kaczy]

Nie łap za słowa, bo o ile właśnie tych dwóch aut porównać nie można, to ceny sporej części podzespołów w KIA wcale nieodbiegają od pułapu Q7. A jak sam właśnie trafnie zauważyłes gdzie Q7 ,a gdzie Sportek ,więc troche głupio bulić za części do KIA jak do Q7 i dostępność również porównywalna, bo albo serwis, albo nic(no chyba że choinka zapachowa, to od ręki).Oczywiście z przewagą dla Audi bo nam sciągną część w góra 2 tygodnie z problemami , natomiast w KIA standardowe zamówienie 6 miesięcy

[rouman01]

Zatem jeszcze raz wielkie dzięki dla Kasi_mm, pewnie bez niej bym się nie zdecydował.

Co do dealera, to ja go rozumiem i psów na nim nie zamierzam wieszać. Sam pracuję w dziale eksportu do Azji (czyli właśnie sprzedaży), sprzedajemy maszyny przemysłowe i codziennie mam takie dialogi na cztery nogi, że za późno, że nie ma, że tyle miesięcy czekamy i dlaczego.
No a jak nie ma to nie ma. I co zrobić? Podwykonawcy, materiały, własne ograniczone "moce produkcyjne".
Wszyscy się gotują, ale taka jest rzeczywistość. A u mnie w pracy nie chodzi o auta, dobro bądź co bądź konsumpcyjne, tylko o zainwestowaną straszną kasę w fabryki i produkcję, której nie ma bez maszyn i kiedy do cholery będzie!!!

Wracając do KIA-S, to wcześniej obrałem strategię - czekam do bólu.
Jednak ile można czekać (od pierwszego listopada zeszłego roku)?

Złamałem się, i dzisiaj cieszę się jak dziecko.

Nigdy nie porwałbym się na te dodatki, zamówiłem 1.6; w Niemczech są trzy wersje wyposażenia: attract, vision i spirit, no więc zmówiłem tą "vision" z dachem. Taka polska M z plus-minus, albo L ze sporym minusem.

A teraz dostaję dodatkowo "Leder-Pakiet" - na szczęście nie chodzi o skórzane fotele, których nie lubię, tylko częściowo w skórze, siedzi się nie na skórach. W tym podgrzewanie siedzień z przodu i z tyłu (też nigdy bym tego nie zamówił w obawie o moją wieku średniego męśkość, ale żona się strasznie cieszy). Do tego tzw. "Techik-Pakiet", czyli światła xenony, podgrzewanie wycieraczek, "elektrochromatyczne lusterko", czujnik świateł.
No i co ciekawe - pełnowymiarowe 17" koło zapasowe pod bagażnikiem, co jest znowu świetne, bo w Niemczech nie jest dostępne nawet w topowej" wersji"spirit", trzeba zamawiać dodatkowo (w wersji "vision" jest tylko kompresorek z płynem do zatykania dziur, żeby dojechać do serwisu).

No i ten lakier metalik, według stron internetowych stanowczo brązowy, w polskiej nomenklaturze "Sand Track", który żonie się strasznie podoba, mi się podobać zaczyna.
Wszystko za cztery stówy euro więcej niż ten mój zamówiony prawie-golas.

Odbieram we wtorek.

Pozdrawiam.

[kasia_mm]

wybieram sie za miesiac do Niemiec to moze Cie gdzies na autobahnie zobacze?

[nekromanta]

Jak czytam posty od usera "kaczy" to przypomina mi się kawał....

Murzyn złapał złotą rybkę.... rybka mówi, że może spełnić jedno życzenie.....
Murzyn mówi - Chcę być biały. Rybka zrobiła z niego białego, a ten idzie po mieście i mówi...
hmmmm.... pięć minut jestem biały, a już mnie te czarnuchy wkur....ą

[kaczy]

Nie kumam przesłania !? Wiem , że coś wg. Ciebie źle napisałem, ale co i w którym momencie !?

[nekromanta]

Tak jakoś skojarzyło mi się...
Zamówiłeś Sportage... Nagle przez myśl przechodzi używane q7, xc, v6, v8
i piszesz, że Sportage to gówniany plastuś.

[donka]

Po tym tekście, w którym przeczytałam, że na razie nie produkują dla Polski itd... zniechęciłam się jeszcze bardziej. Zdaję sobie sprawę, że wsiadając do nowego samochodu człowiek czuje w końcu radość. Ale ile można dać się tak traktować? To trochę żenujące kiedy czyta się jak inni od listopada czekają i czekają, aż w końcu sprzedawca coś "kapnie" i cieszymy się jak dzieci.. Jak działa w tej firmie proces komunikacji w obu kierunkach? Mój okres oczekiwania już się skończył.. Ktoś inny ucieszy się z mojego zamówienia na sportage.

[kaczy]

Nie , nie , źle odczytałeś moje intencje w postach. Już kiedyś w innym wątku napisałem , że wybór KIA to wybór czysto rozsądkowy, bo jak bym się kierował sercem, to musiałbym nie kierować się portfelem i kupił bym Porsche.
Q7 nie wchodzi w grę, bo za dużo wg. mnie kosztuje i osobiście mi się nie podoba,jedynie nawiązałem do cen części aut z całkiem różnych segmentów w którym chyba KIA nigdy nie będzie , a już teraz każe sobie płacić za niektóre elementy tak jakbyśmy nabyli właśnie wspomniane Q7. Cały czas rozważałem wybór pomiędzy nowym mniej wypaśnym , a używanym bardzo wypaśnym stąd silniki V6,V8, bo jak ma palić sporo, to odrazu napewno kupiłbym dużą benzynę z gazem i cieszył się luksusem i osiągami.Padło na KIA ,bo mam bardzo duże doświadczenie z ceedami i bardzo pochlebne zdanie o nich , tu właśnie pojawia się bardzo dużo plusów, które zadecydowały o zamówieniu Sportage.KIA sukcesywnie niszczy te plusy w przypadku modelu Sportage i jak zniszczy je wszystkie, to zostanie mierny koreańczyk plus sukces stylistyczny P.Schreyera. A to troche za mało żeby kupić auto danej marki chyba , że cena poszła, by w dół o jakieś 20%-30 %. A tu się kółko zamyka, bo bazują na sukcesie , z tym ,że ten sukces bardzo szybko wyślizguje im się z rąk i takich jak ja będzie coraz więcej , którzy skuszeni zakupem nowego auta z 7 letnią gwarancją uciekną do segmentu aut używanych.Narazie jeszcze nie mam auta ,a już jestem traktowany przez koncern(w całości dealer,KMP,KMC) jak natrętny klient, który chce zostawić u nich pieniądze.Dlatego z każdym dniem zaczynam rozważać rezygnację i zakup fajnej używki.

[jaro]

Dziś rano czytając ten wątek tak sobie pomyślałem: "a jak muszą się czuć zrobieni w jajo dilerzy?" Zastanówcie się sami, przecież oni z tego żyją, sprzedaż i serwis aut to ich dochód (są nawet nieliczni dilerzy, co nie mają serwisu tylko zajmują się sprzedażą). A w takiej sytuacji? Nie mają aut, na które jest pełno chętnych, na nich skupia się złość za niezrealizowane zamówienia. Rozmawiałem jakiś czas temu ze sprzedawcą, który mnie obsługiwał(miły chłopak w zasadzie), tylu h.. i k... dawno nie słyszałem pod adresem KIA.
Wy możecie w każdej chwili zrezygnować z zamówień i zabrać kasę. A oni? Nie dość, że nie ma najpopularniejszego auta do sprzedania to jeszcze to, co już sprzedano, niekoniecznie wzbudza zachwyt nabywców po pewnym okresie użytkowania.

[TomekT]

Dziś rano czytając ten wątek tak sobie pomyślałem: "a jak muszą się czuć zrobieni w jajo dilerzy?"

Wiesz, mój dealer to tak trochę średnio jest zrobiony w jajo. trzyma moją zaliczkę, która bez 332 pln jest jego prowizją po odliczniu rabatu, ma pieniążki na bieżącą działalność przyjmując zamówienia. Tak więc czy samochód przyjdzie w terminie czy kiedyś tam to tak czy inaczej na sprzedaży dużo więcej na mnie nie zarobi. Jeżeli się rozmyślę to on odda mi zaliczkę i tyle. Samochód dojdzie za jakiś czas, zgadza się, dealer będzie musiał go kupić. Powiesz, biedny dealer, naraża się na koszty, ale zauważ, że te samochody sprzedają sie na pniu. Nie kupię ja, kupi ktoś inny. Kilkunasto - procentowy wzrost sprzedaży w zeszłym roku KIA w Polsce, klienci ustawiający się w kolejkach w całej Europie. Sprawa jest prosta, woda sodowa uderzyła im do łbów. Dealer reprezentuje konkretną markę, autoryzacja ma dawać gwarancję fachowej obsługi. To dealer powinien stawać na głowie, żeby zapewnić klientowi przynajmniej minimum informacj. O ilu przypadkach słyszeliśmy na forum, gdzie mimo upłynięcia terminu dostawy, nikt nawet nie zadzwonił z przepraszam ale samochód jeszcze nie dotarł. Powiesz, że dealerzy zarabiają na serwisie i że jeżeli będę niezadowolony to do nich nie przyjdę z pieniędzmy później. Przyjdę, nie do tego to do innego, przynajmniej przez 2 lata będę jeździł bo gwarancja. Podsumowując, oprócz klienta, dealer na tym interesie niewiele traci.

Gdy wybierałem samochód, w jednym z salonów Hyundaia, sprzedwaca powiedział mi coś, co powinnienem byl wziąć za ostrzeżenie. "Jeżeli Pani w KIA gwarantuje panu 3 mc odbiór to nie wiem skąd ma taką pewność. Jeżeli złoży Pan zamówienie u nas na ix35 1.6 GDI to przewidywany termin dostawy to 6 mc, ale bez gwarancji że będzie dotrzymany, mieliśmy już taki przypadek, nie chcę Pana wprowadzać w błąd. Często sie zdarza, że mniejsze salony finansują sobie w ten sposób swoją działalność." Rozmowę przeprowadziłem w połowie stycznia, Kię zamówiłem 29 stycznia. Tydzień później dostałem informację o przedłużeniu terminu dostawy o kolejne 3 mc... prorocze słowa jak się okazuje.

[makuwa21]

Kaczy. Nie wiem skąd masz ceny klocków do Kia (1200zł) -chyba,że preferujesz Brembo.
Jeśli chcesz kupić w normalnej cenie,zerknij na stronę [wyedytowano]
Centralny magazyn części do Kia w Sękocinie.
Mają tam oryginały i zamienniki.
Takich duperel jak klocki nie musisz kupować w serwisie .
Mamy XXI wiek i jest internet.Tylko w Kia Motor Poland panują standardy jak w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
ŻE..NA..DA.!!!

[donka]

Dlaczego firmę Toyota stać na to by podać do wiadomości informację o tym, że wstrzymują produkcję w kilku fabrykach? Nie interesowałam się Toyotą a mimo to informacje te do mnie dotarły (radio, tv). W przypadku KIA przeszukuję internet jak tylko się da, strony polskie i zagraniczne. Jedyne co znajduję to coraz bardziej zniecierpliwionych Forumowiczów. Nie ma żadnego oficjalnego stanowiska ze strony KIA.. Widział ktoś jak Japończycy z Sony kłaniali się w pas, żeby przeprosić za wyciek danych osobowych? Czy ktoś usłyszał chociaż "przepraszam" od sprzedawcy, KMP..? Niezadowolonymi klientami będą tylko Ci co oczekują już bardzo długo i zdecydowali się zrezygnować. Nie polecą już nikomu pewnie tej marki.. I kiedy się to już rozluźni, przyjdą nowi klienci, którzy nie będą już tyle czekać - będą zadowoleni, zachwyceni wyglądem itd.. A o nas, tych oczekujących od dawna nikt już nie będzie pamiętał. Renoma im nie zniknie jeśli w końcu podołają temu zastojowi. Chyba, że tak wiele wyprodukowanych aut nie pomieści się wówczas w serwisach (gwarancyjnych, pogwarancyjnych) - będą kolejki, długie okresy oczekiwania i wszystko zacznie się od nowa

[kasia_mm]

no cóż może KIA doszła do wniosku, że jeśli są takie prestiżowe marki jak Bentely, Jaguar, Maserati gdzie czeka się nawet ponad rok na auto - to idą tym śladem ? może chcą podnieść w oczach klientów swoją rangę każąc im tak długo czekać.... deficytowy towar który ma taki popyt - sam miód....

[Tosiak]

Kasia_mm dobre pewnie jest tak jak mówisz
Mi się wydaje, że wspominany już nie raz Pan Szyszko dość niepoważnie, lakonicznie, wypowiedział się w TVN Turbo tzn. nic konkretnego i to był już znak olewania:(
Najpierw był wypad noworoczny myślałem, że pojadę nowym - otóż nie, potem ferie heh znów nie, święta Wielkanocne też nie, długi weekend nie udało się, zaraz będzie drugi długi weekend, dzisiaj dzwoniłem do dealera na kom. nie odbiera....

[zuchmeg]

Tak jak wcześniej pisałam miało być 1.6 GDI a jest 2.0 DOHC 4x4 pólskóra jutro odbiór

[zuchmeg]

a jeszcze jedno wcześniej ktoś pisał, że dostał wiadomość od dealera iż w czerwcu 1.6 idą do produkcji. I chyba to prawda ponieważ dziś w salonie też coś takiego mi mówił dealer że produkcja ma być w czerwcu dopiero wczoraj dostali pismo