Czas dostawy nowej KIA - wątek reaktywacja

[maja123]

Ja przy odborze w salonie w Łaziskach(salon ETRANS )zostałem poczęstowany szampanem wraz z żoną, resztą szampana zostały oblane koła w Kia a do tego wino do ręki na oblewanie w domu .

[excile]

Trochę żenujące nie uważacie?(oczywiście zazdrość przeze mnie przemawia bo ja odbierałem samochód w iście ekspresowym tempie - spieszyłem eis do pracy:)) Już widzę jak przy zakupie pralki czy telewizora odprowadza mnie chór śpiewających sto lat kasjerek. Na dziedzińcu sklepu wystrzela fajerwerki a skąpo ubrane hostessy załadują tv do samochodu.
Kurde samochód to przedmiot jak każdy inny i sam nie wiem co tu świętować...

[seth]

zgodzę sie z excile - zakup to zakup, nawet jeśli za większe pieniądze niż TV to trzeba swoje odbić w rabacie itp a nie na butelce wina btw schodzimy z tematu - mnie bardzo ucieszyły wieści ze wzrostu produkcji na Słowacji. Ktoś ma może jakieś kolejne wieści?

[dkotus]

masz rację schodzimy z tematu, czy ktoś ostatnio odebrał 1.6 gdi zamówioną w lutym?

[recento]

rozmawiałem dzisiaj z dealerem , mówił ,że mój VIN jest w systemie i samochód ma być w tym tygodniu / w zeszłym mówił to samo.../ zamawiana 7.02

[dkotus]

dzięki za info, to może w końcu się niedługo doczekamy:)

[wlodek3]

Panie i Panowie, tak jak mówiłem: nie znana jest data ani godzina.

Kiedy zamawiałem 8-go kwietnia profilaktycznie mnie uprzedzano: odbiór to będzie może listopad, albo w ogóle miejmy nadzieję że w tym roku. Więc generalnie o zamówionej furze dawno zapomniałem, z myślą że zacznę sobie o niej przypominać późną jesienią.

A tu dzisiaj idę sobie ulicą, a tu nieznany telefon - odbieram - dealer - samochód już jest w Polsce, tylko czy będę go w stanie odebrać - tzn czy mam już na niego kasę. Muszę przyznać że spodziewając się fury pod koniec roku będę musiał trochę teraz spiąć tyłek, tym bardziej że fura nie taka tania. Ale cóż, może na wakacje się jeszcze gdzieś nią skoczy:)

Morał taki - nie czekasz z dnia na dzień, nie zależy ci - to się udaje. Dzwonisz do dealera co tydzień, złościsz się że ciągle nie ma - to czekasz do tej pory. Złośliwość rzeczy martwych (i żywych).

Mam odebrać podobno w przyszłym tyg. Pozdrawiam wszystkich, i może za jakiś czas poruszę też inny wątek niż CZEKANIE.

P.S. Zamawiałem u Ballauna w Wawie.

[dkotus]

zgadzam się z tobą, natomiast jeśli dobrze rozumiem zamówiłeś 2.0 CRDI dla których czas oczekiwania jest krótszy około 3-4 miesięcy. Na 1.6 gdi czeka się pół roku, chyba że jakiś fart. dzięki za info i pozdrawiam

[Matox]

zgadzam się z tobą, natomiast jeśli dobrze rozumiem zamówiłeś 2.0 CRDI dla których czas oczekiwania jest krótszy około 3-4 miesięcy. Na 1.6 gdi czeka się pół roku, chyba że jakiś fart. dzięki za info i pozdrawiam

2.0 CRDI 184KM 4WD kolega zamówił w styczniu (tzn. zamówił słabszy, ale dealer zaproponował zmianę - miało być szybko). Samochodu dalej nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. Myślę, że kolega naprawdę miał szczęście tak szybko otrzymując autko.

[Preccel]

Witam, właśnie mam informację od dealera, że fabryka w Zilinie w poniedziałek rozpoczęła 2-u tygodniowy urlop i w związku z tym produkcja stoi ... wznowienie produkcji dopiero od 8-go sierpnia... hmmmm oni chyba mają DUUUŻY DOBROBYT na Słowacji

[sieben70]

Witam, właśnie mam informację od dealera, że fabryka w Zilinie w poniedziałek rozpoczęła 2-u tygodniowy urlop i w związku z tym produkcja stoi ... wznowienie produkcji dopiero od 8-go sierpnia... hmmmm oni chyba mają DUUUŻY DOBROBYT na Słowacji

TAK mają wszystkie koncerny to czas na konserwacje linii produkcyjnej Opel w Gliwicach też od poniedziałku ma postój

[aBARTh]

No co Wy chcecie, napracowali się.. tyle już Sportków zjechało z linii, że aż im się rolki na prowadnicach zaczerwieniły. Muszą teraz ostygnąć.

[saber]

Uff, jakie szczęście, że zdążyli moją wyprodukować Wczoraj byłem na pierwszej "randce" z moją pomarańczką - stała biedna sama w podziemnym garażu u dealera - piękna i jeszcze dziewica Zafoliowane prawie wszystkie elementy wnętrza, emblematy itp. Planowo na weekend ma być już moja! Ech, pojeździmy maleńka!

[aBARTh]

No to domyślam się, że w weekend to Cie nikt z auta nie wyciągnie

[saber]

No weekend rezerwuje tylko dla niej - z manualem w ręku będę ją poznawał ... od środka Nie wykluczone, że w końcu pojedziemy do rodziny więc będzie okazja przelecieć ją w trasie.

ps. właśnie żona dała mi w łeb, żebym pisał bez podtekstów ale co ja na to poradzę, że jestem nakręcony

[kasia_mm]

niech się żona cieszy, będzie miała minimum week spokój hihihih

[aBARTh]

będzie zazdrosna teraz o auto. tak jak moja mi ciągle wypomina, że w kompie mam 95% zdjęć to samochód, a tylko 5% jej samej

ale "miłość" do samochodu to nic złego

[saber]

aBARTh, następnym razem jak będziesz cykał fotki samochodu, to poproś żonę aby stanęła obok - wówczas zawsze będziesz mógł powiedzieć, że "to przecież Twoje zdjęcie Kochanie, a samochód to tylko wypełniacz kadru, żeby lepiej ostrość łapać"

[Tosiak]

Czytam te Wasze posty i ciągle czekam, czy już pobiłem wszystkie rekordy?:) Ciekawe które mam miejsce...

[saber]

Tosiak - na marne "pocieszenie" dodam, że kilka dni przede mną samochód odbierał Klient, który zamawiał w sierpniu 2010! Na realizację Twojego zamówienia z przełomu października/listopada daj sobie czas do końca września. I odpuść sobie prawników, szkoda kasy - ubierz krawat, jak ktoś tu już sugerował przykładem filmu MIŚ i rozmawiaj z KMP jak z ludźmi. Opieranie swoich roszczeń na straconym VATcie nie ma sensu, bo było wiadomo, że gwarantowana dostawa była dla zamówień złożonych do 15 września - jeśli dealer powiedział inaczej, to po prostu wprowadził Cię w błąd lub wręcz okłamał (być może przez swoją niewiedzę). Olej już utarczki z dealerem, bo znając wzory umów/zamówień jakie stosują nie masz szans żeby cokolwiek wskórać, a jeśli nawet to jakim kosztem czasu, pieniędzy i nerwów - szanuj się człowieku, Twoje zdrowie jest więcej warte od tego VATu czy nawet samochodu! . Ten czas poświęć dla firmy, którą prowadzisz, a lepiej na tym wyjdziesz. A jak firma dobrze prosperuje, to poświęć go rodzinie Wierz mi lub nie, ale "krawatem" i uprzejmością jesteś w stanie wywalczyć upusty bliskie straconemu VATowi. Cierpliwość się opłaci.

[Tosiak]

Słuchaj Saber moje auto stoi od ponad miesiąca w salonie ja czekam na homologację. A co do ubioru to dajmy spokój bo potrafię się ubrać:). Co do wygranej w sądzie to praktycznie mam w kieszeni gdyż podstawą moich roszczeń będzie strata z powodu pewnych zapisów w umowie leasingowej. Co do strat wynikających z braku samego auta to już inna sprawa sąd może to różnie potraktować, ale co do zapisów w umowie to jest pewne:) KMP to nie jest poważna firma za każdym razem przesuwają termin, ostatni minął we wtorek... Co do utarczek z dealerem to też ich nie mam bo ludzie z którymi rozmawiam na drugie imię z reguły mają "nie wiem"