slawek5547 pisze:Mam jeszcze jedno pytanie, nie wiem jak skonstruowane są wasze umowy przedwstępne (zamówienia). Czy odpowiedzialność dealera jest ograniczona? (jeśli ja zrezygnuję, tracę zaliczkę, dealer natomiast nie ponosi żadnych konsekwencji z tytułu niewywiązania się z warunków umowy).
Witam,
Pomimo, iż jeżdżę już inną marką, przechodziłem to samo co kolega. Wszystko zależy co podpisałeś i co masz konkretnie wpisane.
za Federacją Konsumentów:
http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... ?story=296"Zadatek a zaliczka
Niektóre problemy wynikają z niezrozumienia przez konsumentów różnicy pomiędzy zadatkiem a zaliczką.
Wyjaśnijmy.
Zadatek jest jednym ze sposobów zabezpieczenia wykonania umowy. Jeżeli nie postanowiono inaczej, klient, który z własnej winy nie wywiązuje się z umowy, nie odzyska zadatku. Jeśli od wykonania umowy odstępuje sprzedawca, to musi on zwrócić klientowi zadatek w podwójnej wysokości.
Zaliczka - jest jedynie kwotą stanowiącą część przyszłej należności. Jeżeli klient rezygnuje z nabycia samochodu sprzedawca powinien zwrócić zaliczkę w całości, o ile nie wydał jej na konieczne koszty związane z wykonaniem umowy.
- zaliczka - w przypadku rezygnacji kupującego podlega zwrotowi"
Tak więc sformułowanie wpłaconej kwoty jako zaliczki kwalifikuje ją jako zwrotną w przypadku rezygnacji kupującego. Ja swoją odzyskałem bez problemu i od ręki. Została mi wystawiona faktura korygująca i po sprawie, choć muszę przyznać, że nie moja sytuacja nie była w 100% pewna. Faktura, która stanowiła dowód wpłaty była nazwana zaliczka, natomiast pozycja na fakturze już była opisana jako zadatek. Po co, można się tylko domyślać. Nic oprócz formatki zamówienia z przybliżonym terminem dostawy nie podpisywałem.