bubel czy cudo??

Dyskusja na tematy gdzie indziej niepasujące.
Awatar użytkownika
Mucieksweden
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 28 gru 2010, 16:29
Czym jeżdzę: New Sportage 2011 1.6GDI 140KM
Lokalizacja: Sweden/Malbork

Re: bubel czy cudo??

Postautor: Mucieksweden » 02 sty 2011, 18:52

ukuk pisze:Wybor jest trudny bo kazdy z zamochodow ma rozne zalety, a problem mam z okresleniem wagi kazdego z aspektow :)



Dokladnie tak jak napisales. Wybor nie jest latwy choc dla mnie bylby bardzo latwy - KIA Sportage!!!!!!!!!!!! :hehe4:
Ale co tam duzo by tu pisac. Dla kazdego cos innego.

Powiem tak. Glownym powodem dla ktorego dla ktorego Nissan przeprowadzil lifting QQ juz po dwoch latach jego produkcji bylo wlasnie zawieszenie i komfort. W QQ z poczatku produkcji Nissana walilo i stukalo w zawieszeniu. W nowym QQ jest o niebo lepiej no i po drugie jest ladniejszy od poprzednika wiec jak Nissan to tylko po liftingu.

Niestety nie potrafie porowanc Sportage vs QQ bo jeszcze nie mam mojej KIA w domu a w pracy gdzie pracuje i testuje sobie rozne autka jak narazie nie bylo okazji do probnej jazdy nowej KIA.
Jak narazie jezdzilem Sportage tylko u dielera. Kiedy testowalem KIA za pierwszym razem w salonie we wrzesniu to byla ona na oponach letnich. W Szwecji gdzie mieszkam jest obowiazek jazdy na zimowkach plus czesto opony maja kolce wiec moje porownanie nie bedzie najlepsze bo i opony z kolcami jak i drogi szwedzkie sa bardzo glosne. (tu nie ma asfaltu tylko jakis rodzaj mieszanki ze skaly).

Jesli chodzi o Hyundaja to mimo ze 40% udzialow KIA jest wlasnie w rekach Hyundaja to auto wcale nie wyglada na lepsze od KIA.
Tu gdzie mieszkam to Hyundai w tej samej cenie nie daje nawet ksenonow nie mowiac juz o LED. IX35 wyglada fajnie ale za rok - dwa bedzie wygladal jak stary TUSCON i nie bedzie sie niczym wyroznial. No i tak jak mowiles niebieskie podswietlenie meczy bardzo oczy a w nocy czujesz sie jakbys byl na dyskotece TECHNO.

A GOLF???? Coz wzor w swojej klasie wiec nie wypada tutaj cos zle o nim pisac. Inne auto niz pozostale.
1.4 Silnik nie taki super jak wszyscy mowia, bo brakuje mu tez mocy jak zabierzesz pasazera plus walizka. Nie zapominajac o tym ze w tym silniku bardzo czesto zdarza sie zerwanie lancucha i silnik idzie do wymiany.

WEZ POD UWAGE JESZCZE JEDNA WAZNA RZECZ O KTOREJ NIKT NIGDY NIE PAMIETA I NIE BIERZE POD UWAGE.

UTRATA WARTOSCI AUTA NOWEGO PO 5 LATACH - (bo tyle chcesz je uzytkowac tak?)

ile straci QQ ile GOLF a ile KIA SPORTAGE ktora bedzie miala jeszcze 2 lata GWARANCJI o ile nie przekroczysz 150.000km

A wiec mozesz wiecej dostac do auta ktore ma jeszcze gwarancje i o wiele latwiej takie auto sprzedac!

To sa moje rady do Ciebie.
Miala byc Biala Sportage 1.6 GDI komfort + Panorama dach + Skora + Alu 18 ale nie ma i nie bedzie!

maestro
Bywalec
Posty: 112
Rejestracja: 01 gru 2010, 12:05
Czym jeżdzę: pro cee'd + sportage business line AWD DCT7

Re: bubel czy cudo??

Postautor: maestro » 02 sty 2011, 19:38

Też dorzucę swoje trzy groszę....
Po pierwsze 1.6 B w QQ i 1.6 B w Kia to w zasadzie żadna różnica, oba te silniki są bardzo porównywalne, se spalaniem będzie też podobnie.
Po drugie poziomu wyciszenia w KIA nie ma co porównywac z golfem, jest zdecydowanie ciszej w golfie.
Silnik 1.4 ze spreżarką pomimo mniejszej mocy niż 1.6 w sportage tez będzie jeździł zdecydowanie lepiej.
Jedyna cecha KIA, która bije pozostałe auta to jej wygląd. Wszystkie inne cechy stawiają to auto tuż tuż za QQ i ix35. To jest moja opinia.
Co do gwarancji i utraty wartości auta w czasie ... nie jest tak jak sie zakłada, że po 3-4 latach auto to będzie mialo mniejszy spadek wartości niż auta po tym okresie bez gwarancji. Można zerknąc na ceny uzywanych ceedów i porównac do innych aut z tych samych roczników, ale już bez gwarancji.

Awatar użytkownika
jaro
Uzależniony
Posty: 339
Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed
Lokalizacja: Pruszków

Re: bubel czy cudo??

Postautor: jaro » 02 sty 2011, 19:49

Niestety, po 5 latach ta gwarancja na Kię staje się iluzoryczna.
Jeżeli ktoś kieruję się gwarancją przy zakupie Sportage to radzę zapoznać się z jej zakresem w książce gwarancyjnej, później może spotkać mocne rozczarowanie.
Z ciekawszych ale istotnych ograniczeń z uwagi na koszt części: filtr DPF - 2 lata lub 40 tys km!
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD

ukuk
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 14 lis 2010, 20:33
Czym jeżdzę: p 406

Re: bubel czy cudo??

Postautor: ukuk » 02 sty 2011, 19:52

No wlasnie slyszalem ze lifting w przypadku QQ skupil sie glownie na wyciszeniu i komforcie, dlatego jeszcze daje mu szanse. Jezeli bedzie naprawde tak dobrze to rozwaze jeszcze ta benzyne 2l.

Co do Golfa, to interesowalem sie tym problemem jak i ogladalem w TV o tych usterkach, dlatego tez jezeli zdecyduje sie na ten samochod to tylko z przedluzona gwarancja. Czytalem tez ze w silnikach z 2 polowy 2010 roku ten problem jest juz rozwiazany(a chcialbym samochod z data produkcji 2011). Jezeli chodzi o wrazenia z jazdy, to IMO jest OK. Jezdzilem nim z 4-rema osobami na pokladzie i chyba ze wzgledu na duzy moment(200NM) dawal sobie dobrze rade. W kazdym razie napewno lepiej niz Corolla z wolnossacym silnikiem Valvematic 1,6 132 KM.

Zaleznosc Hjundaj/Kia jest w sumie ciekawa... Ludzie mowia ze to relacja jak pomiedzy VW, a Skoda gdzie Volkswagenem w tym przypadku jest Hjundaj. Jak widac po cenie, wygladzie i dlugosci gwarancji, chyba nie jest tak do konca :)

Jezeli chodzi o utrate wartosci, to juz to przeanalizowalem, generalnie suvy lepiej trzymaja wartosc, z kolei golf jest pod tym wzgledem liderem w swojej klasie :) Dlatego tez w ostatecznosci powinno byc podobnie, moze z mala przewaga Kii.

Awatar użytkownika
Mucieksweden
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 28 gru 2010, 16:29
Czym jeżdzę: New Sportage 2011 1.6GDI 140KM
Lokalizacja: Sweden/Malbork

Re: bubel czy cudo??

Postautor: Mucieksweden » 02 sty 2011, 19:54

jaro pisze:Niestety, po 5 latach ta gwarancja na Kię staje się iluzoryczna.
Jeżeli ktoś kieruję się gwarancją przy zakupie Sportage to radzę zapoznać się z jej zakresem w książce gwarancyjnej, później może spotkać mocne rozczarowanie.
Z ciekawszych ale istotnych ograniczeń z uwagi na koszt części: filtr DPF - 2 lata lub 40 tys km!



No tak zgadza sie ze gwarancja nie obejmuje wszystkiego i napewno nie na filtry ktore sa elementem ktory sie zuzywa i trzeba wymienic za pieniadze z wlasnej kieszeni ale na najwazniejsze czesci auta i na najdrozsze obowiazuje. Czyli np. jak Ci walnie lancuch w Golfie po 4 latach uzytkowania bo to sie niestety bardzo czesto przytrafia to VW nie pokryje kosztow naprawy a KIA ma gwarancje na silnik i skrzynie do 7 lat z limitem 150.000km zgadza sie??
Miala byc Biala Sportage 1.6 GDI komfort + Panorama dach + Skora + Alu 18 ale nie ma i nie bedzie!

ukuk
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 14 lis 2010, 20:33
Czym jeżdzę: p 406

Re: bubel czy cudo??

Postautor: ukuk » 02 sty 2011, 20:11

maestro - to zes mnie jednym cieciem pozbawil zludzen :) ale thx za trzezwa i szczera opinie. Tak czy tak zweryfikuje to jeszcze podczas jazdy probnej, a podyskutowac na forum mozna...
Co do silnikow, to z tego co czytalem brak 6 biegu w QQ powoduje ze przy 110-120 silnik zaczyna juz wyc jak wiertarka, ogolnie ludzie pisali ze jakos dziwnei ta skrzynia jest tam wystopniowana.

jaro - biore to pod uwage, ale wlasnie na takie przypadki jak kompletny pad silnika moze sie to przydac jak pokazuje przyklad vw gdzie silniki 1,4 tsi 160 KM padaja doslownie jak muchy(utrata kompresji) przy przebiegu jakis 30 tys km.
Jezeli chodzi o dpf-y to kazdy producent odstawia tu "szopke" i mam wrazenie, ze kia dajaca jaka kolwiek gwarancja na dpf-a to i tak chlubny wyjatek spośród producentow. Swoja droga ten nieszczesny DPF jest powodem dla ktorego musialem z rozwazan wykluczyc dizle, ktore imo jezdza duzo przyjemnij niz benzyna...

Jeszcze jedno pytanie - czy jak przejade sie hjundajem to wrazenia beda takie same jak w kii? Chodzi mi glownie o zawieszenie, wyciszenie itp? Pytam bo w poblizu mnie do jazdy probnej mam tylko Kie z najmocniejszym dizlem i to w dodatku z automatem (ktorego sie boje!:)). Natomiast ix35 jest do jazdy w benzynie i z manualem.

Awatar użytkownika
jaro
Uzależniony
Posty: 339
Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed
Lokalizacja: Pruszków

Re: bubel czy cudo??

Postautor: jaro » 02 sty 2011, 20:22

W TVN Turbo, w programie turbo kamera był gość, któremu łańcucha rozrządu w VW Golfie nie chcą wymienić, mimo, że zaczął hałasować jeszcze na gwarancji( przed upływem 2 lat).

Niby na silnik i skrzynię obejmuje ale właściwie na co? Blok silnika, wał korbowy, obudowę skrzyni biegów? Nie obejmuje bowiem osprzętu, elementów ulegających normalnemu zużyciu(?), sprzęgła, docisku, koła dwumasowego ( W dieslach Sportega jest? Nie wiem :niewiem: ). A w jednym punkcie i tak napisali, że nie obejmuje usterek z powodu użycia biopaliwa lub paliwa nie spełniającego Polskiej Normy. Więc może być tak, że ktoś powie: Panie zatankował Pan badziewie i silnik popsuty. Zostaje sąd cywilny.
Gadam trochę jak adwokat diabła ale warto mieć właściwą ocenę sytuacji.
Mam nadzieję, że ta cała gwarancja będzie potrzebna jak najmniej.
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD

ukuk
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 14 lis 2010, 20:33
Czym jeżdzę: p 406

Re: bubel czy cudo??

Postautor: ukuk » 02 sty 2011, 20:29

Zdaje sobie z tego wszytskiego sprawe, ale tak jest chociaz jakis punkt zaczepienia.
Jak mi jeszcze na GW przykladowo peknie glowica czy rozsypie sie wspomniany rozrzad to raczej trudno by sie im bylo wykrecic. Natomiast co do elementow typu wtryski, kolo dwumasowe, turbina to nie robie sobie zludzen... Bedzie "niewlasciwe uzytkowanie" i dowidzenia, ale mimo wszytsko lepiej jest miec GW niz nie miec. Niestety w dzisiejszych samochodach kazda powazniejsza usterka silnikowa/okolosilnikowa idzie w tysiace.

Malwin
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 04 lis 2010, 21:56
Czym jeżdzę: skoda fabia 1.4 podstawowa

Re: bubel czy cudo??

Postautor: Malwin » 02 sty 2011, 22:12

Gdy zobaczyłem po raz pierwszy Qashqaia po liftingu, to wydawał mi się piękny. Wszytko zmieniło ujrzenie nowego Sportage, który bije Nissana na łeb na szyję. Ale przecież wygląd to nie wszystko. Jeśli chodzi o Nissana to zniechęciło mnie to , że w sumie tylko nazwa marki jest jeszcze japońska, a o reszcie decyduje Renault. Czytałem kiedyś forum dot. Qashqaia, w tym m.in. opinie o silniku 1.6 benz. 115 KM, no i niestety wśród głosów zadowolenia było dość wiele głosów narzekania. Nie wspominając o skrzyni biegów, czy ogólnie wykończeniu auta w brytyjskich zakładach Nissana. Z suvów Nissana chyba tylko X trail jest wytwarzany w Japonii i w sumie to może dawać gwarancję dawnej tradycji tej marki. Niestety w obecnych czasach księgowi zbyt wiele mają do powiedzenia jeśli chodzi o produkcję aut. Obecne samochody nie mogą być takie jak słynny Mercedes beczka z silnikiem diesla 55KM, który był tak solidny, że omal z tego powodu nie wprowadził w kłopoty finansowe Daimler Benza. Ludzie robili nim milion kilometrów i .... auto dalej jeździło. Teraz samochody nie mogą być niezniszczalne, no bo kto kupi nowe modele.

backuz
Bywalec
Posty: 140
Rejestracja: 09 paź 2010, 00:16
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE 1.6 GDI L CZARNA PERŁA !!! - jedyny słuszny kolor :)

Re: bubel czy cudo??

Postautor: backuz » 03 sty 2011, 02:57

3 grosze a propo wyciszenia KIa 1.6 GDI - ostatnio zrobiłem teścik - 140 km/h na asfaltowej obwodnicy Wrocławia w nocy, przy temp. około 1-2 stopni na plus. Stalowe 16" felgi i opony zimowe, 6 bieg - ledwie 3500 obrotów... dzięki temu silnik prawie niesłyszalny... jedyne co to szum powietrza i opon dawał się we znaki... Moim zdaniem, ten 6 bieg to rewelacja... przyspieszenie żadne, ale za to jeśli chodzi o komfort 1 klasa.
KIA SPORTAGE 1.6 GDI L CZARNA PERŁA !!! - jedyny słuszny kolor :)

wierzbusie
Bywalec
Posty: 113
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:51
Czym jeżdzę: 1.6 GDI XL

Re: bubel czy cudo??

Postautor: wierzbusie » 03 sty 2011, 20:42

[quote="ukuk"]Co do opon, to nie zakładałbym z gory ze zimowki musza byc glosniejsze. Juz sie na tym przejechalem, kupilem jakies polecane i dobrze oceniane letnie Continentale. Okazalo sie jednak ze jest odczuwalnie ciszej na zimowych



Moja ceed fabryczne miszelinki ma głośne i złożone zimówki są zdecydowanie cichsze od tych fabrycznych
Czekałem na : CZARNY 1.6GDI XL+CP1+ SRK zamówiona 26 lutego...zjechała z taśmy 17 października...24 października jest w Polsce... 26 października dotknąłem jej ...03 listopada stoi gotowa w salonie do odbioru...uroczyście odebrana 04 listopada

Awatar użytkownika
mkkrk
Bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 24 sie 2010, 20:47
Czym jeżdzę: GT Line HEV AWD, AE+ LTH HAR PNS 2TR
Lokalizacja: Kraków

Re: bubel czy cudo??

Postautor: mkkrk » 03 sty 2011, 22:25

Jakie kupiłeś te letnie Conti?
pozdrawiam
__________________________
GT Line HEV AWD, AE+ LTH HAR PNS 2TR
Była:
GT Line, 1.6T-GDI, AWD, DCT, FN2, dach
2.0 DOHC, AWD, XL+18 i dach

ukuk
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 14 lis 2010, 20:33
Czym jeżdzę: p 406

Re: bubel czy cudo??

Postautor: ukuk » 03 sty 2011, 22:29

Continental ContiPremiumContact 2 195/65R15 91 H
Zebym zostal dobrze zrozumiany jakos szczegolnie glosne nie byly, ale zauwazalnie cichsze sa zimowki. + to spalanie....

ukuk
Bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 14 lis 2010, 20:33
Czym jeżdzę: p 406

Re: bubel czy cudo??

Postautor: ukuk » 12 sty 2011, 04:24

W koncu udalo mi sie przejechac... nie Sportagem, a ix35. Ale chyba mozna zalozyc ze to praktycznie to samo?
aha i bede pisal z perspektywy wlasciciela francuskiego tapczanowozu :)

I tak...
- silnik - jezdzilem dizlem 2.0 i powiem wam ze jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Ten silnik naprawde ma moc i jest zrywny. Niestety powyzej 100 km/h nie bylo mi dane jechac, ale do tych predkosci bylo bardzo fajnie.
- zawieszenie - twaaaarde i troche taczkowate, ale za to naprawde pewne i nie czuc ze prowadzi sie suva.
- wyciszenie - hmm tragedii nie bylo, ale zawieszenie ogolnie glosno pracuje i wali na dziurach + slychac troche opony. Jak ktos wczesniej zauwazyl do takiego golfa VI czy francuskiego tapczanowozu tego nie mozna porownac. Natomiast ogolne wrazenia dzwiekowe z wylaczeniem odglosow wynikajacych z pracy silnika na moje ucho zblizone sa do takiej Astry II. Z kolei sam dizelek kulturalny, jak sie troche nagrzal to byl bardzo cichy.
- zwrotnosc - wow ten samochod jest taki sprytny i zwinny jak jakas corsa :), po raz kolejny nie czuc ze to suv. Uklad kierowniczy bardzo leciutko dziala.

Podsumowujac w teren i na miasto super, naomiast jezeli glownie w trasy? to tu bym sie zastanowil.

krzysiek_kpk
KRZYSIU....od szufladek
Posty: 140
Rejestracja: 13 paź 2010, 13:31
Czym jeżdzę: Biały prosiak 2.0CRDI

Re: bubel czy cudo??

Postautor: krzysiek_kpk » 12 sty 2011, 11:04

ukuk pisze:W koncu udalo mi sie przejechac... nie Sportagem, a ix35. Ale chyba mozna zalozyc ze to praktycznie to samo?

To jeśli jesteś zachwycony zawieszeniem ix35, to jak się przejedziesz sportagem to będziesz wniebowzięty. Ja jeździłem ix35 a chwilę po tym sportagem i subiektywnie oceniłem, że zawieszenie i ogólne wrażenia z jazdy są na korzyść sportaga.
Pozdrawiam
KPK


Wróć do „OGÓLNIE O SPORTAGE”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap