Dziś rano szykując się do wyjazdu z garażu przy pakowaniu bambetli do bagażnika pewien zatrzask przykuł moją uwagę. Jak to młody osobnik ciekawy świata chwyciłem za zatrzask i otworzyłem klapkę pod którą ku mojemu zdziwieniu pokazał się mały schowek. Wyposażony jest w kratkę nawiewu. (Zastanawiam się czy nie jest to kratka zapobiegająca hermetyzacji wnętrza). Ku mojemu zdziwieniu nic o tym w instrukcji nie ma. Klapka znajduje się po lewej stronie tuż przy progu bagażnika. Macie też takie cudo. Jakieś teorie cóż to może być. Niżej wrzucam kilka zdjęć
Pozdrawiam
Czyżby chłodzony schowek :)
- bercik201
- Bywalec
- Posty: 97
- Rejestracja: 12 gru 2010, 13:51
- Czym jeżdzę: Sportage L 1.6GDI. Orange, RSW, CP1, SRN
- Gadu Gadu: 4474870
- Lokalizacja: Szczecin
Czyżby chłodzony schowek :)
I siódmego dnia ...... stworzono Sportage
- ITI
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 00:29
- Czym jeżdzę: przyczajony tygrys 2.0 CRDi 4x4
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
czyżby "blondynka" ?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu... prawdziwi mężczyźni żują pszczoły !!!
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 481
- Rejestracja: 03 lis 2010, 15:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,7 CRDI "XL" czarna
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
Bercik za dużo myjesz samochód za mało go uzytkujesz
- kasia_mm
- MODERATOR
- Posty: 1542
- Rejestracja: 11 lut 2011, 08:46
- Czym jeżdzę: KS 2.0 Gdi 2015r. L + Navi
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
schowek ten idealnie wielkością pasuje na ....rolkę papieru toaletowego, który zawsze mam w aucie "na wszelki wypadek" tak to jest jak się z dziećmi podróżuje i nie wiadomo kiedy się przydać moze hihihi
- bercik201
- Bywalec
- Posty: 97
- Rejestracja: 12 gru 2010, 13:51
- Czym jeżdzę: Sportage L 1.6GDI. Orange, RSW, CP1, SRN
- Gadu Gadu: 4474870
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
Nie no aż tak często auta nie myje. Rzadko jak na razie zaglądałem do bagażnika Auto mam od tygodnia a instrukcja nic o tym nie mówi dlatego pytam.
Kasiu , dobry pomysł na wykorzystanie tego schowka z tą "zieloną milą" W razie potrzeby nie będzie zasłonięty
Kasiu , dobry pomysł na wykorzystanie tego schowka z tą "zieloną milą" W razie potrzeby nie będzie zasłonięty
I siódmego dnia ...... stworzono Sportage
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
Chlodzony schowek to masz naprzeciw fotela pasazera. Otwierasz schowek, przesuwasz klapke nawiewu w srodku i juz chlodzi (o ile klima jest wlaczona). A tam gdzie pokazales to akurat trzymam kamizelke odblaskowa, rekawice, pasy i jakas sciere. A do czego tam jest ta kratka to nie mam pojecia.
-
- MODERATOR
- Posty: 501
- Rejestracja: 13 paź 2010, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2.0 crdi 184KM, AT, 4WD
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
RobaL - kratka po to, żeby Ci ta kamizelka nie zgniła - po prostu wentylacja. A swoją drogą czy nie jest tak, że kamizelka powinna być w zasięgu kierowcy, aby w razie awarii mógł ją ubrać zanim wysiądzie ? Przepisu na to chyba jeszcze nie ma w PL, ale rozsądek tak podpowiada ...
- ITI
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 00:29
- Czym jeżdzę: przyczajony tygrys 2.0 CRDi 4x4
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
saber... niektórzy wożą kamizelkę zamiast pokrowca na siedzeniu ( kierowcy ciężarówek) Ty możesz ją ubierać zawsze jak wsiądziesz do autka... co kto lubi...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu... prawdziwi mężczyźni żują pszczoły !!!
-
- MODERATOR
- Posty: 501
- Rejestracja: 13 paź 2010, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2.0 crdi 184KM, AT, 4WD
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
Fakt, widziałem nie raz zielonooczojebne "pokorwce" na siedzeniach samochodów służbowych, głównie w rejonie placów budowy
Ja poniekąd też buduje, ale bardziej z bitów, bajtów i pixeli więc kamizelki w pracy nie używam , co nie zmienia faktu, że mam ją pod ręką w samochodzie.
Pamiętam jeszcze za czasów studenckich jak kumplowi zapalił się samochód na polibudzie - spod maski biały dym zaczął się unosić bo było zawarcie w instalacji. W popłochu wybiegliśmy z samochodu - ja trzeźwo myślący wołam "Gdzie masz gaśnicę!" - "W bagażniku!" Biegnę, otwieram szukam - nie ma! "Gdzie , gdzie w bagażniku!" wołam. "Kur..., u ojca w samochodzie" słysze odpowiedź Dobrze, że drugi trzeźwo myślący kolega zerwał klemy z akumulatora...
Może kamizelka to nie gaśnica, ale jeśli już ją wożę to nie w bagażniku. No ale skoro przepisy tego nie regulują to wolnoć Tomku w swojej Kijance
Ja poniekąd też buduje, ale bardziej z bitów, bajtów i pixeli więc kamizelki w pracy nie używam , co nie zmienia faktu, że mam ją pod ręką w samochodzie.
Pamiętam jeszcze za czasów studenckich jak kumplowi zapalił się samochód na polibudzie - spod maski biały dym zaczął się unosić bo było zawarcie w instalacji. W popłochu wybiegliśmy z samochodu - ja trzeźwo myślący wołam "Gdzie masz gaśnicę!" - "W bagażniku!" Biegnę, otwieram szukam - nie ma! "Gdzie , gdzie w bagażniku!" wołam. "Kur..., u ojca w samochodzie" słysze odpowiedź Dobrze, że drugi trzeźwo myślący kolega zerwał klemy z akumulatora...
Może kamizelka to nie gaśnica, ale jeśli już ją wożę to nie w bagażniku. No ale skoro przepisy tego nie regulują to wolnoć Tomku w swojej Kijance
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 481
- Rejestracja: 03 lis 2010, 15:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,7 CRDI "XL" czarna
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
W Polsce nie ma wymogu trzymania kamizelki w kabinie ale w wielu krajach tak , bodajże Czechy, Słowacja ,Austria, Francja - co nie znaczy na siedzeniu
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
saber pisze:A swoją drogą czy nie jest tak, że kamizelka powinna być w zasięgu kierowcy, aby w razie awarii mógł ją ubrać zanim wysiądzie ?
Bez przesady. Trojkat, gasnica i apteczka sa jeszcze bardziej zabunkrowane. Przy zaladowanych bagazach w ogole sie do tego nie dostaniesz. Fakt, ze w poprzednim samochodzie mialem kamizelke w kabinie, ale mialem tez wiecej schowkow. Tu niestety bida z nedza z tymi schowkami :/
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:51
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI M dark gun metal
- Lokalizacja: wrocław
Re: Czyżby chłodzony schowek :)
Gaśnicą samochodową to można świeczkę zgasić , a co do kamizelki - miałem przypadek w Chorwacji na autostradzie. W czasie jazdy z kratek nawiewowych poszedł " dym " , wystraszony zjechałem na pas awaryjny włączyłem awaryjne łapię za klamkę i... coś mi zaświtało w łepetynie - kamizelka. Złapałem w rękę ( miałem w drzwiach ) wysiadam i... szybciej ją założyłem niż pomyślałem. Nie wiem jakim cudem stał za moją meganką samochód policyjny. Pan policjant łamanym językiem polsko-rosyjsko-chorwackim powiedział, że mnie obserwował czy wcisnę się w kamizelkę czy nie - uff upiekło się. I od tamtej pory kamizelkę mam zawsze pod " ręką ", oczywiście nie na siedzeniu fotela:D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika