Forum Kia Sportage

..no to teraz "robaczywy" zabił Wam ćwieka

Co za kozak.. tankuje do pełna..

nie dość, że do pełna to jeszcze wlewa do bańki....


a tak na serio, takie przelewanie + odpowietrzanie instalacji nie ma przez przypadek złego wpływu na nasze autka?

Ma wpływ tylko na węglowy filtr/pochłaniacz oparów paliwa. Jak dostanie się tam paliwo to najzwyczajniej spuchnie wkład i będą problemy z odpowietrzeniem zbiornika a może i nawet z rozruchem i jazdą.

aBARTh pisze:Co za kozak.. tankuje do pełna..

Tankowalem pod korek jak bawilem sie jeszcze w liczenie ile to auto pali. Uznalem, ze tylko tak moge sprawdzic to dokladnie. Wlewam do momentu gdy widze paliwo (niestety to sa 3 min ciurkania), resetuje licznik i przy nastepnym tankowaniu znow pod korek i odczytuje wynik. Jakbym tak tankowal do odbicia albo do 2 odbicia to jednak wyniki mogly byc rozne. Raz by sie wlalo 3l wiecej, raz mniej i by byly przeklamania. A tak to mialem wyniki dokladne. Teraz juz tak nie leje, bo juz nie licze spalania. Od odbicia dociurkam mu 5-6 litrow i wystraczy.

ITI pisze:a tak na serio, takie przelewanie + odpowietrzanie instalacji nie ma przez przypadek złego wpływu na nasze autka?

Nie wiem. Czytalem rozne opinie. Jedni pisza, ze mozna niby cos uszkodzic, ze paliwo sie rozszerza i nie wolno lac pod korek, ale czytalem tez jakies artykuly, ze nic sie nie stanie. Ja tak zalalem moze z 5-6 bakow, zeby dokladnie policzyc spalanie i nic sie nie stalo. Ale jak mowie, juz tak nie leje. Za dlugo to trwa :/

BTW
Gadalem kiedys z gosciem na stacji co chcial mi nalac paliwa. Powiedzialem, ze sam naleje, bo od odbicia wchodzi jeszcze 12l i musze ciurkac. Nie wierzyl i stal przy mnie. Weszlo wtedy ponad 13 od odbicia. Potem mi powiedzial, ze w tym samochodzie to nie musze sie martwic, ale (podal jakas marke nie pamietam) w innych samochodach jak sie tak zaleje to samochod jeszcze przy wyjezdzie ze stacji zgubi 3 litry paliwa i on potem musi chodzic i sprzatac

Robal rzeczywiście zabiłeś ćwieka, nie wiem co powiedzieć mnie najwięcej udało się wlać pięćdziesiąt pare litrów jak już świeciła rezerwa, może gdybym wiedział, to weszło by więcej ale nie przypuszczałem że aż tyle
Może jest jeszcze jakiś inny rekordzista na forum?

a mi sie wydaje ze to jakis przewal, bo jak do baku 55l mozna wlac 70. rozumiem 60 ale nie 70

Według danych dla tego silnika 2.0 CRDI zbiornik ma pojemność:

Fuel Tank Capacity Europe : 58 lit. (15.3 U.S.gal., 61.3 U.S.qt., 51 Imp.qt.)

W rurę wlewową też sporo wchodzi:


Rozumiem też, że pojemność zbiornika podana jest z jakimś zakresem bezpieczeństwa czyli pojemność podana jako zbiornika który nie jest cały pod "dach" wypełniony paliwem.

to ja mam chyba zgnieciony bak albo jestem za nerwowy i nie chce mi się czekać aż po kilka razy do odbijania pistoletu. Najwięcej udał mi się wlać chyba 48 litrów bo już mnie nerw puszczał gdy tak co chwile odskakiwał. Ale będę musiał spróbować ile faktycznie wejdzie do pojawienia się paliwa pod sam korek

To nie moj wymysl. Pamietam, ze czytalem juz o tym na forum i teraz znalazlem viewtopic.php?f=6&t=542&hilit=litr%C3%B3w+odbicia#p4757 Kolega Kijas upchnal nawet 14 litrow od odbicia. Polowica Kolegi Daro wlala 61,5 litra a rezerwa sie jeszcze nie swiecila a Bodzio_s40 upchnal 65 litrow. Ja musialem miec juz na prawde opary w baku, ze tyle zalalem.
Ale w sumie to odbieglismy troche od tematu, bo pytanie bylo ile da sie zrobic na baku a nie ile do niego wlac Jak mi sie uda kolege wyciagnac na mecz Borussi Dortmund i pojade bardzo delikatnie niemiecka autostrada to pewnie zrobie wiecej niz te 885km. A nie zapominajmy, ze mam 2,0 i dodatkowo AWD. Takim 1,7 by mozna pewnie ponad 1000km przejechac po zalaniu pod korek.

ostatnio komputer pokazywal 80 km do przejechania i nawet nie zaswiecila sie rezerwa. Zalałem za 200 zł okolo 37 litrów i komputer pokazywał na 500. zresetowalem licznik i zobaczymy ile w rzeczywistosci wyjdzie. Oczywiscie bak nie byl zalany do pelna

Zawsze leje do pierwszego odbicia i dziś tankowałem po przejechaniu 661km. Przy tankowaniu weszło 49l co dało 7,4l/100km (80% trasa). Kontrolka zapaliła się przy 580km a komputer pokazywał wtedy 103km do opróżnienia baku.

Dziś zatankowałem. Od pierwszego odbicia weszło jeszcze 12l (!) w sumie 59l. Kilka km przed tankowaniem zapaliła się rezerwa. Dystans przejechany 627km wg komputera średnie spalanie 8,3 (50% miasto (prawie) bez korków 50% podmiejskie jazdy) śr prędkość 38km/h, ActivEko włączone.

Co dzienne jeżdżę do pracy ok 40km z czego 90% (jakieS 36km) trasy przelatują drogą szybkiego ruchu- maxylanie udało mi się przejechać 700km. Więcej nie dało rady wykrzesać Średnia prędkość to110km/h na autostradzie i 80km/h na drodze utwardzonej

Ja dzis bylem bliski pobicia rekordu, ale juz sie balem jezdzic i zatankowalem. Na rezerwie zrobilem 75km i do odbicia weszlo 56,27l a dociurkalem mu jeszcze do 68,19. Mialem nadzieje, ze mu 70 wleje, ale sie nie udalo :/ Moze nastepnym razem. Cos mi duzo pali ostatnio i sie balem do 100 na rezerwie jechac

hmm ja tak wlewalem po odbiciu w Clarusie to sie odpowietrzenia zatkaly benzyna i smierdzialo niemilosiernie paliwem w kabine. Dopiero serwis przywrocil mi samochod do uzywalnosci. Zeby to samo nie bylo w sportadżu

Powiem Wam, że w moich "testach paliwowych" na początku też udało mi się dociurkać więcej, niż wynika z pojemności instrukcji. W 1.6 wlałem ponad 60 litrów,a nie był pusty jak wjechałem na stacje. Wtedy stwierdziłem, że w czasie tego dolewania po kropelkach dystrybutor robi człowieka w bambuko i więcej liczy niż leje, więc się obraziłem na tę stację i już tam nie jeżdżę Nawet myślałem, czy reklamacji nie złożyć podpierając się instrukcją , że jakim cudem wlałem ponad 60 litrów do 58 litrowego zbiornika

Nie wiem jak to jest z przejechanymi kilometrami z pełnego baku, bo nigdy nie próbowałem.
Max przejechane 500km - tankuję, i wtedy jest według wskzówki ok. 1/4 baku (a kumputer mówi, że zostało tak z pamięci - ze 150km).

Natomiast jestem zachwycony właśnie olejem.

Moje ostatnie auto miało silnik TDI (wcześniej też jeździłem różnymi dieslami i miałem podobne doświadczenia), ale ostatniego kupiłem nowego, którego tylko osobiście zamierzałem eksploatować "jak trzeba", a i tak od samego początku żłopał litr oleju na 10-15kkm (co mnie najpierw nieco zaszokowało, potem się potem się przyzyczaiłem i po prostu lałem mu ten olej ile potrzebował, a on go sobie przepalał).
Dopiero czcigodny Soul kiedyś tutaj na forum mi wyjaśnił, że TDI po prostu tak miały.

A KIA-S benzyna 1,6 GDI jest pod tym względem wręcz niesamowity. Mam przejechane 14kkm - a na bagnecie ciągle jest w okolicach "full", no, może - jakby tak zrobić skalę pomiędzy min/max- to tak ok z 95%.
Mam od dealera litrową butelkę oleju w bagażniku (przy odbiorze auta od razu zażądałem odpowiedniego oleju na dolewki, żebym nie musiał potem latać i szukać, grzecznie mi go dali i nic nie skasował, choć przypominam sobie pewne spojrzenia jak na wariata), ale do maja (czy do 20kkm) chyba w ogóle nie będę potrzebował robić dolewek.

Pozdrawiam.

A z tym "ciurkaniem" to też wydaje mi się, ze dystrybutor oszukuje przy "ciurkaniu".
Cudów nie ma, panie Jezu, jak mawiał mój nauczyciel fizyki w liceum.

Kłaniam się nisko.

Coz, trzeba zrobic prosty eksperyment. Wziac kanister 10l i wciurkac mu te 10l i zobaczyc ile pokaze dystrybutor.

A, rzeczywiście ćwiczę regularnie ten esperyment.
Mam dwa takie kanisterki 10l, jak jestem w Polsce to sobie przynejmniej jeden napełniam i przywożę do domu.

Oczywiście zależy jak się leje, ale jak zwykle pistolet odbija i pod koniec trzeba "ciurkać". Udało mi się kiedyś "wciurkać" max. 12 litrów, czyli 20% więcej niż w tym kanistrze rzeczywiście się mieści...
Standard to 11-11,5 litrów.

Pozdrawiam.