Witam
Opisze moją pewną sytuację jaka mi się przytrafiła
W grudniu w mojej kijance po roku od kupna stuknęło już 30 000km, więc pojechałem do K-c na przegląd gwarancyjny
W trakcie odbioru wszystko pięknie ładnie tzn. nie wszystko, serwis stwierdził wyciek oleju gdzieś między silnikiem a skrzynią biegów i ustaliliśmy ze zostawię samochód w umówionym terminie na cały dzień by mogli usunąć wyciek
Przy odbiorze serwisant mnie informuje że wyciek został usunięty dzięki wymianie uszczelki/oringu i tu szok bo jeszcze zostało wymienione tarcza sprzęgła, docisk sprzęgła , i jeszcze wałek sprzęgłowy.
Domyślać się mogę że spowodowane było złym montażem w fabryce
Zmierzam do tego je jestem zdziwiony/zaskoczony sposobem usunięcia usterek.Wszystko w ramach gwarancji.
Dodatkowo otrzymałem samochód zastępczy na czas naprawy BEZPŁATNIE w dodatku to serwis mi to zaproponował sam od siebie
Należy się wielka pochwała dla serwisu, dla salonu a wiem co piszę ponieważ mam jeszcze do czynienia z salonem O.la oraz F.ata.
Brawo!!!