Forum Kia Sportage

Przez cały czas mojego kontaktu ze szczecińskimi dilerami kia miałem kilka rozmów ze sprzedawcami. W transbudzie zaproponowano mi zamówienie po nowych cenach w przyszłym tygodniu w polmotorze zostałem potraktowany lepiej i można powiedzieć , że rzutem na taśmę zamówiłem nowy rocznik w starej cenie. Kontakt w moim przypadku bez zarzutu od momentu zainteresowania się modelem. Nie mam opinii o całości salonu i serwisu ale jak do tej pory polecam p. Konrada z polmotoru. Miło sympatycznie i na temat...zobaczymy jak będzie dalej z realizacją zamówienia.

zrobiłem przegląd gwarancyjny ,przy wymianie płynów spełniono moje sugestie co do marki, wymieniono zużyte elementy hamulców wcześniej dzwoniąc z akceptacją kosztów (zaproponowano tańsze i nie gorsze rozwiązania), poprosiłem o wymianę napędu rozrządu co wykonano za połowę ceny proponowanej w ASO Warszawa. Auto umyte, była kawa, miłe rozmowy o trafności mojego wyboru auta.
W salonie czysto i widać zaangażowanie handlowców (pomimo, że byłem klientem serwisu zachęcali do oglądania nowych aut). pozdrowienia dla miłej pani od ubezpieczeń. Na koniec przy odbiorze miła niespodzianka w postaci rabatu.

Mój cały kontakt z salonem POLMOTOR przebiegał poprawnie. Pan Konrad i Pani Karolina prowadzili moją sprawę zamówienia bardzo rzetelnie. Pan z serwisu przy wydaniu samochodu też bardzo profesjonalnie podszedł do tematu wydania. Jestem bardzo zadowolony z współpracy.
Przede mną dopiero pierwsza wizyta w serwisie. Za jakieś 600km

W porównaniu z tym jak zostałem potraktowany w salonie konkurencji tutaj FULL PROFESKA. No i samochód odebrany przed czasem JA polecam

odebrałem w piątek z naprawy moją kijankę. I znowu panowie z Polmotoru zachowali się wporzo. tak jak pisałem wcześniej w innej części forum, podczas przeglądu gwarancyjnego sygnalizowałem dziwne dźwięki dochodzące z tyłu auta podczas hamowania silnikiem ustępujące przy nacisku na pedał hamulca. Najpierw zmieniono tylne klocki (były zużyte), jednak to nie usunęło problemu. Zaprosiłem Pana Sebastiana na wspólną przejażdżkę i podejrzenia padły na tylny dyfer. Zostawiłem auto do weryfikacji. Na drugi dzień dostałem info z serwisu, że dyfer wymaga naprawy i że niektóre części trzeba sprowadzić. Poprosiłem o sprawdzenie czy naprawa może być w ramach gwarancji i czy damy radę z terminem, bo w piątek mam pilny wyjazd. Wszystko skończyło się dobrze, nie płaciłem, usterki nie ma, kijankę oddali przed czasem. Na parkingu stała czyściutka, umyta i odkurzona w środku. DUŻY PLUS dla ekipy
Właśnie wróciłem z trasy kijanka sprawuje się prawidłowo