Druga (?) wpadka serwisu
: 16 mar 2015, 14:18
Ludzie, radźcie co robić
Mój serwis (tzn. taki w odległości 5 minut od pracy) zaliczył chyba drugą wtopę.
Pierwsza polegała na wymianie świec za 300 zł, która nie wynikała z kalendarza przeglądów. Szczęśliwie to zauważyłem, ASO oddało kasę, ja mam nowe świece. Rzecz miała miejsce po 60 kkm, a wymiana jest po 120 kkm.
Teraz kolejna sytuacja. Na przeglądzie byłem w ostatnich dniach listopada. Potem zauważyłem, że czasem rano, po odpaleniu silnika mam przez chwilę nieprzyjemny zapach. W końcu zebrałem się do ASO, bodajże początek marca. ASO przejrzało samochód, usterki nie stwierdzono. Zalecono wyczyszczenie klimy. Była rozmowa o filtrze kabinowym, że to raczej nie to, bo przecież był zmieniany 5 tysięcy temu, na przeglądzie.
Ozonowanie klimy zleciłem innemu serwisowi (nie ASO). Przy ozonowaniu serwis i tak musiał dobrać się do filtra. Zdaniem "nie ASO", ten filtr nie był zmieniany pod koniec listopada, no chyba że jeździłem wokół jakiejś kotłowni. Filtr sobie zabrałem, mogę o nim powiedzieć tyle, że jest brudny.
Na pewno gdzieś z tym uderzę, jeszcze nie wiem czy nie od razu do centrali. Mam dziwne przeczucie, że mogą powiedzieć, że filtr jest brudny, bo jeździłem wokół komina. Jakieś sugestie?
Nazwy serwisu na razie nie podaje, co tu ukrywać, zależy to od reakcji KIA.
Mój serwis (tzn. taki w odległości 5 minut od pracy) zaliczył chyba drugą wtopę.
Pierwsza polegała na wymianie świec za 300 zł, która nie wynikała z kalendarza przeglądów. Szczęśliwie to zauważyłem, ASO oddało kasę, ja mam nowe świece. Rzecz miała miejsce po 60 kkm, a wymiana jest po 120 kkm.
Teraz kolejna sytuacja. Na przeglądzie byłem w ostatnich dniach listopada. Potem zauważyłem, że czasem rano, po odpaleniu silnika mam przez chwilę nieprzyjemny zapach. W końcu zebrałem się do ASO, bodajże początek marca. ASO przejrzało samochód, usterki nie stwierdzono. Zalecono wyczyszczenie klimy. Była rozmowa o filtrze kabinowym, że to raczej nie to, bo przecież był zmieniany 5 tysięcy temu, na przeglądzie.
Ozonowanie klimy zleciłem innemu serwisowi (nie ASO). Przy ozonowaniu serwis i tak musiał dobrać się do filtra. Zdaniem "nie ASO", ten filtr nie był zmieniany pod koniec listopada, no chyba że jeździłem wokół jakiejś kotłowni. Filtr sobie zabrałem, mogę o nim powiedzieć tyle, że jest brudny.
Na pewno gdzieś z tym uderzę, jeszcze nie wiem czy nie od razu do centrali. Mam dziwne przeczucie, że mogą powiedzieć, że filtr jest brudny, bo jeździłem wokół komina. Jakieś sugestie?
Nazwy serwisu na razie nie podaje, co tu ukrywać, zależy to od reakcji KIA.