AS MOTORS - salon sprzedaży - opinia

[Zibi70]

Jeden z największych dealerów KIA - trzy lokalizacje salonów w Warszawie, w tym jedna, wspólna dla wszystkich lokalizacja dla serwisu i miejsca wydań samochodów. Tyle skrótowej prezentacji.

Poniżej - subiektywna opinia na podstawie nabytego doświadczenia przy zamówieniu i odbiorze Sportka - (obsługa zamówienia na Grójeckiej).

(+) Zainteresowanie klientem w salonie - myślę, że powyżej standardowej średniej dla Warszawy. Pani nie kazała na siebie czekać, była uprzejma i pomocna w trakcie wizyty w salonie. Bez większych kłopotów można liczyć także na kontakt telefoniczny.

(+/-) Mimo miłej atmosfery - mocno ograniczona skłonność do negocjacji. Handlowiec twierdzi, że wszelkie ustępstwa (poza dywanikami i wykładziną) musi akceptować dyrektor sprzedaży - standardowa taktyka w negocjacjach.

(-) Zawarcie umowy - przygotowanie sprawne ale... projekt umowy - zamówienia, który na swoją prośbę otrzymałem mailem do wcześniejszego zapoznania się znacznie różnił się od tego, który dostałem finalnie do podpisu - błąd nr 1. Błąd nr 2 - faktura za zaliczkę została wysłana na niewłaściwy adres.

(+) Umowa - zamówienie jest dosyć zrozumiała i sprawia wrażenie zachowującej równe uprawnienia stron. W rzeczywistości można o tym dyskutować ale innym dealerom zdarza się proponowanie umów na znacznie "brutalniejszych" warunkach (np. odszkodowanie za odstąpienie przez klienta od umowy, w wysokości 30 % wartości zamówienia - w drugą stronę oczywiście "0").

(-) Wg zapewnień okres oczekiwania na samochód miał wynieść około 3 - 3,5 miesiąca. W umowie wpisano na wszelki wypadek 4 miesiące ale i ten termin nie został dotrzymany - samochód pojawił się ponad tydzień po terminie wynikającym z umowy. A na skutek innych trudności termin odbioru miał poślizg rzędu trzech tygodni - samochodu zastępczego nikt nie proponuje i nie ma co na to liczyć.
Dodatkowy problem - W czasie oczekiwania brak nawet przybliżonych informacji o urealnieniu terminu dostawy. Nawet na kilka dni przed wyznaczonym terminem - trudno uzyskać takie informacje. Brak informacji o losach samochodu nawet po przekroczeniu dostawy. To o tyle dziwne, że w innych salonach podawane są informacje zawarte w systemie komputerowym - pojawia się w nim nr VIN samochodu przypisanego do klienta i można śledzić postęp od chwili rozpoczęcia produkcji, podejrzeć datę zjazdu z taśmy i wyjazdu z fabryki w drogę do PL (zapewne także są tam informacje co się dzieje z samochodem na terenie PL). Większość dealerów wie z wyprzedzeniem, kiedy auto wjedzie do salonu i informuje klientów. Klient nie musi więc główkować, o co chodzi i czy czasem ktoś, czegoś nie ukrywa.

(+/-) Na ogół dealerzy starają się pokierować klienta tak, by po zawiadomieniu, że samochód już jest, klient zapłacił a następnie zgłosił się po odbiór. W AS Motors, do umowy klient dostaje instrukcję postępowania krok po kroku - 1) Płatność, 2) Odbiór dokumentów do rejestracji, 3) Rejestracja, 4) Ubezpieczenie, 5) Odbiór samochodu (tylko po dokonaniu pełnej płatności). To taki niewinny sposób na kupowanie kota w worku, ot takie tam przemilczenie. Na plus zaliczam, że jeśli klient sobie życzy - może zobaczyć dostarczony samochód zanim za niego zapłaci - nie robią z tym problemu i handlowiec poproszony o pomoc załatwia taką możliwość w Nadarzynie.

(+/-) W przypadku nietypowych problemów - np. dotyczących jakości powłoki lakierowej czy drobnych usterek zaczynają schodki - Salon odsyła do gwaranta, gwarant odsyła do salonu a klient się kręci w kółko. Na szczęście po jakimś czasie i kilku mailach/telefonach sprawę jakoś daje się rozwiązać, choć o kolejne upusty może być raczej trudno.

(+) Po załatwieniu formalności i ustaleniu terminu odbioru można liczyć na dowiezienie do Nadarzyna z salonu, w którym się zamawiało samochód.

(-) Samochód odbiera się w wydzielonym miejscu hali ekspozycyjnej salonu. Oświetlenie nie zapewnia możliwości dobrego zlustrowania powłoki lakierowej, a warto się jej przyjrzeć uważnie. Oprócz wcześniej znalezionych wtrąceń lakierniczych znalazłem dodatkowo rysy na czarnej owiewce - daszku tylnej klapy. Rysy na prawdę brzydkie, liczne i wyraźne. Nie ulega kwestii, że ktoś czymś przeszorował miękki lakier. Zgłoszenie takiego problemu kończy się tylko i wyłącznie propozycją wypolerowania elementu (czyli starcia warstwy lakieru, który staje się przez to cieńszy). Nie zaproponowano wymiany (ciekawe, czy tak samo byłoby gdyby samochód nie był już opłacony i zarejestrowany).
Ogólnie przygotowanie samochodu do odbioru jest niedbałe. Samochód został oczywiście umyty ale wewnątrz widać, że dbałość o szczegóły nie jest domeną salonu. Znalazłem np. odciśnięte na plastikach progów ślady butów kogoś, kto mył dach i sobie po nich deptał. Prawdopodobnie podczas mycia albo wspomnianego deptania, ktoś zarysował powierzchnię lakieru na progu (świeża rysa, której nie było podczas wstępnych oględzin). Na dywanikach widać piasek - nie stosują jednorazowych dywaników papierowych (których używają nawet autokomisy by nie ubrudzić wnętrza po jego posprzątaniu). Główny element, który klient ma przed oczami po zajęciu miejsca - deska rozdzielcza nie doczekała się usunięcia śladów produkcyjnych (popryskana czymś - być może silikonem).

Dla klienta kupującego nowy wóz, zamówienie, odbiór i doświadczenia z tym związane to ważne elementy. W chwili odbioru spełnia się to, na co czekał, a wrażenia z tej chwili pozostają w pamięci. Niestety AS Motors nie pozostawia w pamięci nic ciekawego a zdarzenia poprzedzające odbiór też nie budzą entuzjazmu. Nie oczekiwałem czerwonych dywanów, orkiestry i salwy honorowej ale niestety odniosłem wrażenie, że "wydziwiam" zamiast brać co dają, podpisać, wyjechać i nie marudzić. Po zgłoszeniu rys na owiewce obsługujący pracownik przyprowadził serwisanta by ocenił czy nadaje się do polerowania, ale menadżer odpowiedzialny za odbiory się już nie fatygował (żeby nie było na kim wymóc np. wymiany elementu). Znam wiele firm, sklepów i punktów usługowych, w których za znacznie, znacznie mniejsze pieniądze klient traktowany jest znacznie, znacznie lepiej.
O takich dyrdymałach jak propozycja napicia się kawy już nawet nie wspominam, bo to przecież nie Lukas Bank, więc nikt nawet o tym nie pomyśli.

Podsumowując...
Jeśli będę kupował następną KIA z pewnością wybiorę innego dealera.

[michal55yh]

Nie zazdroszczę Ci tak spapranego dnia, który niewątpliwie dla wielu należy do jednych z lepszych. U mnie na szczęście nie było żadnych problemów, wręcz czułem się tam jak król (pojechali po mnie, oczywiście Sportkiem, proponowali kawę itp). Także taki dzień zapamiętam długo...

[kasia_mm]

Kupując KS odbieraliśmy swój już 6 nowy samochód w całej małżeńskiej mojej karierze... Moje doświadczenie mówi, że albo kupować tam gdzie się ma kogoś znajomego i zaufanego - albo tak jak KS w małym salonie z dala od wielkich miast. Pole negocjacji większe, staranność obsługi, atmosfera salonu, życzliwość - sto razy większa od zmanierowanych salonów w wielkich miastach. U "małych" kupna drogich aut są nieczęste więc tym bardziej dbają o jakość swojej obsługi i bardziej "skaczą" koło takiej sprzedazy od zamówienia do odbioru włącznie:)
Wcześniejsze Toyoty kupowaliśmy wyłącznie w jednym salonie w-wskim (Carolina Car Company) bo znaliśmy tam jednego handlowca, który z czasem poszedł na kiera. Był zaufany, kompetentny i naprawdę rzeczowy. Pracuje tam zresztą do dziś:)
Citroena kupowaliśmy "w biegu" bo ukradli Toyotę i to był najgorszy zakup w moim życiu pod względem i obsługi i wogóle marki jako takiej. Nigdy więce:( brrr....

[gasewo]

A jaką cytrynę mieliście? Bo ja kiedyś jeździłem C4 i byłem bardzo zadowolony szczególnie z komfortu podrozowania. Więcej, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony ponieważ żadna z obiegowych opinii dot. generalnie marki się nie potwierdzila. I szczerze mówiąc gdybym nie dostał tak rewelacyjnej oferty na bravolota to bez zastanowienia kupiłbym drugi raz cytrynę. Natomiast jeżeli chodzi o dilera to kupowałem ją na Al. Krakowskiej w głównym salonie Citroen Polska i również byłem bardzo pozytywnie zaskoczony obsługą. Sorry za OT

Sent from my SHW-M110S using Tapatalk 2

[xxrobson20xx]

w katowicach w euro-kas wiadomo jak jest sprzedaz idealna a serwis....

a oni maja dosc duzy salon jak nie najwiekszy na śląsku.

[blazejwaclawik]

Zatem zapraszamy do Nas.

Klasycznie czeka kawa, herbata, 50 sportków na placu.

Co do obsługi sprzedażnej - to nie mi to oceniać

[choinkar]

Poniżej moja subiektywna opinia przy zamówieniu i odbiorze Sportka (obsługa, podpisanie umowy i odbiór - Połczyńska)

(+) Zainteresowanie klientem w salonie - trudno powiedzieć, bo niecodziennie chodzę i kupuję nowy samochód, więc większych doświadczeń w tej kwestii nie mam, natomiast wychodzę z założenia, że to Oni są dla mnie, a nie ja dla nich. Z tego powodu wyszedłem z kilku salonów (inne marki). Tu na ul. Połczyńskiej było tak jak powinno być. Na dzień dobry zaoferowano mi coś do picia, a nawet zaproponowano mi, w ramach bezpieczeństwa o mój środek lokomocji wjazd rowerem do salonu .

(+) Zawarcie umowy - przygotowanie sprawne, po prostu umówiona wizyta, szybko i sprawnie spisane w miłej atmosferze, czułem się w tym momencie, jak ktoś wyjątkowy.

(+) Oczekiwanie na auto trwało tyle, ile miało trwać (a nawet o kilka dni wcześniej już auto przybyło). Pomimo tego kilka razy - jak dziecko, które nie może doczekać się na obiecaną zabawkę dzwoniłem, do swojego prowadzącego dilera (z natrętnymi pytaniami) i za każdym razem odbywała się miła i rzeczowa rozmowa, bez cienia zniecierpliwienia oczywiście ze strony salonu...

(+) Ze względu na to, że jednak auta w salonie nie kupuje się codziennie organizacja tej "przyjemnej" rzeczy jest ważna. W salonie na ul. Połczyńskiej kierunkowy wszystko mi wyjaśnił, wytłumaczył. W AS Motors, do umowy nie dostałem nic, natomiast sprzedawca idealnie mi wyjaśnił jak postępować krok po kroku (i tu mam inną listę niż kolega dostał) bo: - 1) Obejrzenie auta zamówionego, Odbiór dokumentów do rejestracji i faktura do opłacenia, 2). Przelew (tu wymenne z punktem 3 i 4, bo to zależało ode mnie kiedy zlecę przelew), 3) Rejestracja, 4) Ubezpieczenie, 5) Odbiór samochodu.

Ogólnie jestem zadowolony z przeprowadzonej tranzakcji. Minusów chyba nie znalazłem, jeśli nadejdą po chwili ochłonięcia to pozwolę sobie je dopisać.
Ogólnie polecam salon Kia AS Motors na ul. Połczyńskiej 33

[cisco]

Wszystko fajnie, tylko z emocji trochę pomyliły Ci się salony.
Na Połczyńskiej 33 jest Carserwis a AS Motors ma 3 lokalizacje - Grójecka, Puławska i Nadarzyn.
pozdrawiam

[choinkar]

no rzeczywiscie mała pomyłka się wkradła tzw. czeski błąd. Coś mi nie pasowało, ale nie do końca mogłem znaleźć co.

[cisco]

jeżeli chodzi o Carserwis polecam p.Sebastiana
AS Motors Nadarzyn - p.Cezary i p.Piotr - już 3-ci samochód u nich

[chiller]

Chciałbym podzielić się opinią na temat serwisu AS Motors w Nadarzynie.

W tym tygodniu wykonałem u nich pierwszy przegląd gwarancyjny po 30 tys. / 2 latach (dokładnie to po 21 tys. / 21 miesiącach).

Wymieniony został olej, filtr oleju, filtr powietrza, filtr kabinowy, płyn hamulcowy, do tego wykonano przegląd mechaniczny oraz przegląd lakierniczy. Większość "części" miałem swoich, serwis po zakończeniu czynności zgodnie z prośbą zwrócił mi zużyte materiały eksploatacyjne do wglądu (poza olejem rzecz jasna

Była to pierwsza w moim przypadku wymiana oleju, kolejna zgodnie z instrukcją i wpisem do książki gwarancyjnej - za 2 lata lub po 60 tys.

Wizyta w serwisie została mailowo umówiona z kilkudniowym wyprzedzeniem. Ustalona została również cena, która zgadzała się z otrzymanym finalnie rachunkiem. Całość na duży plus, wszystko zgodnie z ustaleniami, sprawnie i profesjonalnie.

Polecam serwis AS MOTORS!