Wszystko zależy od ASO i chęci rozwiązania sprawy. W moim przypadku byłem w ASO kilka razy gdzie pokazywałem tapicerkę przed, po praniu (prałem na własny koszt) i po pół roku znowu z plamami. Według mnie problem siedzi w gąbce pod tapicerką - w trakcie użytkowania poprostu z niej wydostaje się jakiś pył, który w połączeniu z wilgocią w aucie powoduje pojawianie się plam. Udało mi się w ASO wynegocjować gwarancyjną wymianę siedziska kierowcy (gąbka i poszycie), które było w najgorszym stanie. Po kolejnych kilkumiesięcznych testach kolejna wizyta w ASO - plamy na pozostałych siedzeniach stały się bardziej widoczne, na wymienionym siedzisku kierowcy nie ma śladu (pomimo delikatnego spryskiwania i pochlapania czystą wodą).
Całości negocjacji gwarancyjnych dopełniła tylna kanapa. Wożę na niej zapięte praktycznie na stałe dwa foteliki dla dzieci - obydwa na solidnych matach, które zapobiegają brudzeniu siedzeń tego typu:
- mata.JPG (24.01 KiB) Przejrzano 5300 razy
Aż sam się zdziwiłem jak w ASO zapytali o stan tylnej kanapy. Przekonany o tym, że po praniu (4 czy 5 miesięcy wcześniej) i położeniu mat plam nie będzie odpiąłem fotelik, podnoszę matę i szok - plama na plamie. Wygląd siedzenia gorszy niż stare siedzisko kierowcy. Później nastąpiły jeszcze bardzo krótkie rozważania w temacie "a może dzieciaki coś wylały, przeciekł fotelik i mata itp" bardzo szybko odrzucone jednym argumentem - plamy wyszły
tylko w miejscu w którym siedzenie pracuje - czyli pod samymi fotelikami. Miejsce na środku tylnej kanapy nieosłonione w żaden sposób, które teoretycznie jest najbardziej narażone na pobrudzenie przez dzieciaki było czyste - ani jednej plamki. Dlaczego? Według mnie dlatego, że nikt w tym miejscu nie siedzi i z gąbki żaden syf nie ma jak wydostać się do poszycia. Udowodniłem, że plamy pojawiły się w osłoniętych miejscach, a miejsca nieosłonięte, które nie są używane plam nie mają.
Efekt mojej dość długiej przygody to wymiana kompletnego poszycia przednich siedzeń i tylnego siedziska. Na tylnych oparciach plam nie było więc nie były ruszane. Do tego wymiana gąbek całego siedzenia kierowcy i siedziska pasażera. Nie wiem dlaczego nie wymieniono gąbki w oparciu pasażera i w tylnej kanapie - byłem przekonany, że zostało to zrobione, a stwierdziłem że nie dopiero w czasie montażu mat grzewczych.