Forum Kia Sportage

Zibi70 , ten panel z klimy to jest z twojego Sportage ?
Bo ja mam więcej guzików u mnie ( chyba że to już jest model przed albo po lifcie )

Zdaje mi się, że to może być model po lifcie, albo przeznaczony na inny rynek. Ja mam z 2012 roku (zakupiony w Korei) i mój panel wygląda identycznie (trzy przycisku kierunku nawiewu zostały zastąpione jednym "MODE").

ja mam panel troche inny.

To fotka z netu - wiem, że nie taki panel jak u nas ale otworki się zgadzają a o to chodziło.

Czy ktoś się orientuje czy klimatronik
1) to klimatyzacja typu inwerter ?
2) czy ma opcję grzewczą jak w splicie ? ( jak pompą ciepła, lub grzałkę elektryczną )

To by wyjaśniło dlaczego powinna być na stałe włączona i mniej kosztowna w użyciu niż zwykła.

Jeśli się nie mylę to ani jedno ani drugie. Ale bardziej typu split , bez funkcji grzania.

Klimatyzacja w samochodzie mimo, że działa na tej samej zasadzie to jednak jest istotnie różna od tej do schładzania pomieszczeń.
W klimatyzatorach pomieszczeń jako technika inwerterowa rozumie się możliwość zmiany prędkości (a więc i wydajności) sprężarki przy pomocy falownika (zwanego również inwerterem - choć nie wiem dla czego). Chodzi tu o ograniczenie zużycia prądu jeśli nie jest wymagana pełna wydajność chłodzenia. W samochodzie obroty sprężarki też są zmienne ale zależą od prędkości silnika a nie zapotrzebowania na moc chłodniczą. Co więc wtedy gdy potrzebujemy najwięcej mocy chłodniczej np. stanie w korku to sprężarka dostarcza minimalną ilość - jałowe obroty silnika. Czasami stosowne są sprężarki o zmiennej wydajności (np grupa VW) regulowanej zmiennym skokiem tłoków sprężarki.
Określenie klimatyzatora "split" oznacza, ze ma oddzielona od siebie cześć zewnętrzną (skraplacz) i wewnętrzną (parownik)- oddzielne obudowy. Nie oznacza to, że taki klimatyzator ma automatycznie f-cję grzania - wiele ma ale te tańsze często nie mają. F-cja grzania to nic innego jak "odwrócenie" działania. Skraplacz zaczyna pełnić f-cję parownika i na odwrót. Powstaje klasyczna pompa ciepła.
Klimatyzacja w samochodzie jest jednocześnie "splitem" (skraplacz jest na zewnątrz pod maską a parownik w kabinie) jak i monoblokiem (w końcu wszystko jest zamknięte w jednej obudowie ). Od niedawna są stosowane w samochodach klimatyzacje z napędem elektrycznym (uniezależnione od silnika) i razem z tym rozwiązaniem wprowadzono również f-cję grzania. W klasycznym rozwiązaniu (napęd od silnika) odwrócenie działania (grzanie) jest bardzo skomplikowane i z tego co wiem nie stosowane.
Tak więc na oba pytania kolegi @Przemek1472 należy odpowiedzieć - nie

"ZygJe" - WOW That's ROCKET SCIENCE

Jestem pod wrażeniem. Gratuluję takiej wiedzy.
Pozdrawiam

Sama esencja!

Czy możemy więc stwierdzić że KS jak wiekszość samochodów z klimatyzacją niezależnie od typu powoduje (klimatronik, zwykła), mniej więcej stały wzrost obciążenia silnika a co za tym idzie stały wzrost spalania i działa w trybie start-stop ?

1) Z tej wypowiedzi wynika, że różnica miedzy tymi typami to termostat. A może są jeszcze inne różnice ?
2) Jak wpaktyce jest realizowana funkcja dwóch stref ?

U mnie przeciętny wzrost spalania oscyluje w okół 7 procent

Za wyjątkiem klimatyzacji ze sprężarkami o zmiennej wydajności które najczęściej pracują cały czas razem z silnikiem (wyłączenie jest realizowane przez zmniejszenie wydajności do 3-5%), sprężarki w samochodach pracują w trybie 0-1. W przypadku klimatyzacji "manualnej" możemy klimatyzację włączyć lub nie . W przypadku automatycznej sterownik reguluje temp do zadanej. Jak więc realizowane jest automatyczne regulowanie temp.? Po pierwsze przez cykliczną pracę sprężarki. Jeśli temp za bardzo spadnie - sprężarka jest wyłączana - jeśli wzrośnie jest włączana. Po drugie - siłą nawiewu oraz po trzecie jeśli temp powietrza na wylocie parownika (w kabinie) jest za niska włączana jest nagrzewnica. Z dwu ostatnich opcji korzysta się również przy klimie "manualnej" jeśli mimo zmniejszenia nawiewu do min. nadal jest za zimno pokrętłem reg temp załączamy nagrzewnicę.
Teraz spalanie. Można przyjąć, ze włączenie sprężarki powoduje zawsze identyczny wzrost oporów a więc i zużycie paliwa. Ale to nie do końca prawda. Im większa temp na zewnątrz tym mniej energii cieplnej może oddać skraplacz - i w uproszczeniu - tym więcej pracy musi wykonać sprężarka gdyż parownik gwałtownie przyjmuje ciepło z gorącego powietrza (schładzając je) co powoduje wzrost ciśnienia w układzie po stronie parownika i sprężarka musi to ciśnienie pokonać aby dostarczyć nową porcję czynnika do odparowania. Tak więc im cieplej tym spalanie wzrasta - acz nie jest to jakiś dramatyczny przyrost.
Dwie ( i więcej )strefy realizowane są w b. prosty sposób. Powietrze jest tłoczone przez jeden wentylator i skraplacz klimatyzacji, następnie jest dzielona na 2 lub więcej strumienie które mają na swojej drodze osobne nagrzewnice i właśnie na nagrzewnicach jest regulowana temperatura. Dokładnie to nagrzewnice grzeją cały czas na maksa (nawet w lecie) a regulowana jest ilość powietrze przez nie przepływająca 0-100%
Wielkich różnic między automatem a ręczną nie ma. Najczęściej nawet elementy wykonawcze są te same - silniczki sterujące przepustnicami powietrza. W automatycznej dochodzi w zasadzie tylko sterownik (i czujniki) który odwala robotę za człowieka.
Czasami podział na strefy w dużych samochodach np w VANach które mają jeszcze oddzielne strefy tylne jest realizowany przez dodatkowy zespół grzejąco - chłodzący umieszczony z tyłu (tak mam np w Sedonie) ale tylny parownik klimatyzacji korzysta z tej samej sprężarki co przedni - zwyczajnie poprzez zwykły trójnik

Panie profesorze.

Nagrzewnice o których pan mówi to nagrzewnice z układu chłodzącego pojazd ( darmowe źródła ciepła ), czy też nagrzewnice elektryczne dodatkowo obciążające silnik ?

Czy nasze samochody ( mój przyszły, zamówiony ) 1.6 gdi xl posiada nagrzewnicę eletryczną wspomagającą proces ogrzewania zimą ?

Nagrzewnica u nas nie jest elektryczna, tylko z układu chłodzącego. Doświadczysz tego zimą, niestety od razu ciepełko nie poleci.

Nagrzewnice oczywiście z układu chłodzenia. Nie wiem jak w 1.6 ale u mnie są 3 grzałki po 100A grzejące ciecz przed nagrzewnicą jeśli temp jest niższa niż 5stC i jest wł nawiew na przednią szybę.

To razem 300A. Nieźle daje akumulatorowi popalić.

To ile prądu daje alternator w Pańskim CRDI?

Nie wiem.
Te grzałki długo nie pracują - tylko do osiągnięcia przez płyn 5st. Przypuszczam że są jeszcze inne uwarunkowania załączenia typu napięcie na akumulatorze itp. ale nie wnikałem aż tak.

Małe sprostowanie. Pisząc odzielne nagrzewnice miałem na myśli niezależne kanały powietrzne dla stref. W tych kanałach mieszane jest zimne powietrze z parownika z gorącym powietrzem z nagrzewnicy która w KS jest tylko jedna. Są jednak konstrukcje z odzielnymi nagrzewnicami.

Mam pytanie.
Czy zdarzyło się komuś, żeby powietrze wiało w twarz?
Dziś wyskoczyłem na ekspresówkę rozpędziłem do 130 i czuję jak mi wieje. Wyłączyłem co się da, pozamykałem nawiewy na desce ale wieje dalej jakby pół szyby nie było, no takich cudów nie doznałem jeszcze w żadnym aucie...
Przykładając rekę do panelu radia czułem też nawiew od dołu do góry!

Źle wklejona szyba, nieszczelna gródź między silnikiem i kabiną lub co najbardziej prawdopodobne nieszczelny układ nawiewu.

Nie no, tak drastycznie chyba nie..
to stało się dziś rano wcześniej nie stwierdziłem takiego zjawiska a pędziłem i 170 km/h
Zobaczę czy w drodze powrotnej będzie to występowało ale i tak dziwne mi się to wydaje.

No i przeszło tzn nie wieje.
Możliwe że zaciął się wentylator nadmuchu na szybę i "walił" z pełną prędkością?