Strona 2 z 3

Re: Mandaryna Piotrka

: 26 sty 2019, 10:10
autor: Owca007
Jeżeli szczeka- szczęki są nieuszkodzone i nie są zdarte to wymiana nie ma sensu. Wyciągnąć wyczyścić i założyć ponownie. Wymiana nie zaszkodzi ale te parę zlotych można wydać na lepsze tarcze.

Re: Mandaryna Piotrka

: 29 sty 2019, 10:45
autor: Piotrek777
Sworznie wymienione, z obydwu stron. Prawy posiadał spory luz, całkowicie wytłuczony z dziurawą gumową osłoną przez co bród i woda zrobiły swoje... Lewy sworzeń, szczelny, ścisły w bardzo dobrym stanie nawet ze smarem w środku (gumową osłoną zdjąłem żeby zobaczyć jego stan w środku) W zasadzie nie było potrzeby wymieniania go ale skoro kupiłem już dwa to obydwa poszły na wymianę. Spokój na kilka lat.

Re: Mandaryna Piotrka

: 29 sty 2019, 22:10
autor: Arturecki
Piękna mandarynka...zadziornie wygląda...

Re: Mandaryna Piotrka

: 14 lut 2019, 22:11
autor: Piotrek777
Dziś przyszedł czas na wymianę oleju choć ostatnia była 10tyś km temu. Spróbujemy teraz z taką oliwką... plus filterek o zwiększonej objętości. Miłą niespodzianką po zdjęciu dolnej osłony był widok suchego silniczka i skrzyni. Totalnie suche, ani jednego zapocenia nawet czy wiszącej kropelki oleju. Brawa dla Koreańców. Minus za osłonę która ma z piętnaście beznadziejnych spinek i śrub :evil: W volvo było tylko 5 a płyta mimo to była sztywniejsza niż w sportku.

Re: Mandaryna Piotrka

: 31 maja 2019, 19:35
autor: Piotrek777
Dziś przeprowadzone dwie poważne operacje... Wymiana tłumika i wymiana oleju w skrzyni biegów. W oryginalnym tłumiku jak wiadomo po kilku latach siadają sprężynki na klapce wewnątrz tłumika co skutkuje niemiłosiernym brzęczeniem ( jak garść nakrętek w metalowym wiadrze ) Tłumiczek wymieniony na nowy, pięknie i cichutko teraz mruczy aż miło. Co do oleju to wymieniłem go sobie profilaktycznie bo nie wiem kiedy i czy w ogóle ktoś to wcześniej robił. Trzeba przyznać że butelki z olejem mają super patent na wlewanie oleju - wysuwa się rurką i aplikuje w otwór wlewowy. Nawet jedna kropla nie wyciekła w czasie całego nalewania no oczywiście na końcu trzeba było ciut "przelać" żeby było full oleju

Re: Mandaryna Piotrka

: 01 cze 2019, 20:51
autor: norbert_p1
Jak kupowałem swoją, Kia wycofała kolor techno orange (strzał w obydwa kolana). W wersji, którą chciałem mieć byla tylko taka jak mam. Jednak zawsze pomarańcza mega mi się podoba. Odejmuje kilka lat :zlosnik: Szerokości :kierownik:

Re: Mandaryna Piotrka

: 01 cze 2019, 21:38
autor: Piotrek777
Dzięki ;)

Re: Mandaryna Piotrka

: 05 cze 2019, 17:07
autor: Piotrek777
Wczoraj wymieniłem pasek osprzętu i na wszelki wypadek rolki a potem obydwa filterki LPG. Pomalutku przygotowuję auto na wyjazd wakacyjny do Albanii. Tam auto musi być bardziej sprawne niż nowe ;)

Re: Mandaryna Piotrka

: 07 cze 2019, 17:26
autor: Piotrek777
Dziś przyszedł czas na klimę. Nie ruszałem tego, nie sprawdzałem od chwili zakupu. Oczywiście klima działa ale jak się nie podłączy kombajnu to nie wiadomo ile jest czynnika. Sprawdzone wszystkie parametry, uzupełniony czynnik a wisienką na torcie była kontrola temperatury na wylocie z kratek.... 2.4 st.C Normalnie wieje teraz lodem aż łapy drętwieją [hihihi]

Re: Mandaryna Piotrka

: 22 cze 2019, 12:36
autor: Evenn
Mam pytanie odnośnie regulatora
Robiłem ostatnio tylne tarcze (tarczobebny) i jednolita szczeka zauważyłem ze podczas zaciągania hamulca regulator pracuje tylko jednostronnie od trony regulacji. Tak to powinno działać?

Re: Mandaryna Piotrka

: 24 cze 2019, 21:19
autor: Piotrek777
Tak się może wydawać ale to tylko złudzenie. On się zwyczajnie rozpiera na dwie strony. Generalnie hamuje całą swoją długością i powierzchnią. Musi tak być ponieważ stare szczęki mam równo zużyte na całej powierzchni. Jest trochę zabawy przy regulacji szczęk. Jeśli chcemy mieć mocny i skuteczny ręczny trzeba to dobrze wyregulować. Dobra regulacja to dupa auta w górę tak aby kołami można było swobodnie kręcić, następnie "odpuszczamy" całkiem linkę na dźwigni ręcznego (nakrętka M6 ) i zaczynamy regulować regulatorami w tarczobębnach. Staraj się z obydwu stron kręcić regulatorem po tyle samo przestawień. Jest trochę zabawy z tym ale jak dobrze to zrobisz to ręczny masz jak brzytwa.

Re: Mandaryna Piotrka

: 24 cze 2019, 21:26
autor: Piotrek777
Dziś sobie jeszcze raz zmieniłem olej i filterki (powietrza i kabinowy)

Re: Mandaryna Piotrka

: 24 lip 2019, 12:20
autor: komandoskks
Bardzo lubię takie posty z opisem i zdjęciami. Widać, że dbasz o auto i lubisz to robić (mam tak samo) oby tak dalej.
Co ile zmieniasz olej w silniku i jeżeli mogę zapytać dlaczego zmieniłeś Motula na Shella ? Sam od dawna leję Motul x-cess 5w40 do wszystkich swoich aut, niezależnie od przebiegu (w jednym wymieniłem olej już 32 razy) :)

Re: Mandaryna Piotrka

: 24 lip 2019, 21:32
autor: Piotrek777
Witam. Odpiszę dokładnie po niedzieli. Aktualnie jestem w Czarnogórze i nie bardzo mi wychodzi pisanie z telefonu.

Re: Mandaryna Piotrka

: 02 sie 2019, 21:55
autor: Piotrek777
Witam po urlopowej przerwie. Odpowiadając na post kolegi "komandoskks" faktycznie dbam o swoje auta, czasami aż do przesady. Lubię przy nich grzebać i większość czynności robię sam. Staram się nigdy nie oddawać auta w łapy pseudomechaników a jeśli już jestem do tego zmuszony to zwyczajnie stoję im nad głową patrząc ne ręce. Jeśli chodzi o olej to mam bardzo duże zaufanie do SHELLA. Jeździłem wieloma hondami z kultowym VTEC-kiem 2.0 i obecnie jako drugie auto również użytkuję hondę i tam się leje tylko SHELLA. To silniki wyżyłowane, wysokoobrotowe i ich właściwa praca zaczyna się dopiero od 3500obr/min wiec skoro dają radę na shellu to taki olej dla zwykłej KIAnki powinien być jak balsam jak miód :) Zresztą nawet instrukcja obsługi zaleca SHELL HELIX
Wklejam kilka fotek z wyjazdu do Czarnogóry. Szkoda że urlop zawsze jest taki krótki...

Re: Mandaryna Piotrka

: 03 sie 2019, 20:20
autor: Majki
Przez chwilę myślałem, że o jedno piwo za dużo - dwa praktycznie takie same samochody :) Zapewne piękny wyjazd i widoki.
Gratuluje samochodu, podziwiam zapał, chęci oraz dbałość o samochód. Jeśli można to wejdę delikatnie w dyskusję na temat oleju i silnika. Sam posiadam taki sam silnik w swoim Sportku i mam pytanie - jak oceniasz stan silnika, jego kondycje przy swoim przebiegu - na początku wspominałeś że jest ponad 200 tysięcy przejechane. Pytam ponieważ już raz tutaj na forum w jednym temacie była poruszana kwestia tego silnika, mianowicie jego problemów przy już niskich (mniejszych niż 100 tysi) przebiegach. Jak się poczyta fora, zwłaszcza te wschodnie u Rosjan to strach przekręcać kluczyk w stacyjce. Krótko jeśli nie jesteś w temacie - silnik ten ponoć ma tendencję do wycierania, zacierania ścian cylindrów i przez to wydawania niepokojących dźwięków (stuki, głośna praca etc.). Na oilclubie rosyjskim, posiadacze G4KD robią doktoraty i habilitacje z olejów, jego doboru do tego silnika oraz samej eksploatacji. Stąd też moje pytanie, czy zauważyłeś u siebie coś niepokojącego przy takim przebiegu? Jakieś ogólne uwagi to tej jednostki?

Re: Mandaryna Piotrka

: 04 sie 2019, 14:12
autor: Piotrek777
Wyjazd był na dwie rodziny, dwoma identycznymi kiankami, obydwie 2.0 benzyna z LPG, obydwie 163KM. Moja WWL.... z 2010 roku ma spory przebieg, kolegi auto WH.... mimo że z 2012 roku z bardzo niewielkim i oryginalnym przebiegiem 90 tyś km. Ta nowsza jest po delikatnym lifcie np inne zegary i jeszcze jakieś tam detale, natomiast jest w o wiele biedniejszej wersji od mojej. Jeśli chodzi o silniki (mimo różnicy w przebiegach) to pracują identycznie. Wielokrotnie podnosiliśmy maski w górę i równoczesny start i nasłuchiwanie. Ciekawym i "stereofonicznym'' efektem było jak równiutko "schodziły" z automatycznego ssania zaraz po uruchomieniu aut. Samochody mieliśmy obok siebie więc przez dwa tygodnie wielokrotnie je porównywaliśmy a nawet zamienialiśmy się nimi na czas jazdy aby mieć porównanie i wymienić ewentualne uwagi. Dla mnie np bardzo pocieszające i budujące było to, że odgłos pracy mojego silnika jest identyczny jak w aucie kolegi z tak niewielkim przelotem. Na wielki plus i pochwałę zasługuje tapicerka jej jakość, całe wnętrze , spasowanie elementów. Naprawdę górna półka. Przy moim przebiegu plastiki są jak nowe. Odnosząc się do zapytania kolegi Majki odnośnie pracy silnika i problemów z nim to zupełnie ale to zupełnie nie potwierdzam tego. Faktycznie czytałem o tym jedynie z naszego forum, była jakaś drobna wzmianka ale nie zagłębiałem się w to. Jeśli ktoś daje wiarę w napisy na butelce oleju LONGLIFE i wymiany co 30.000km to życzę mu pomyślności... Sam sobie winien że silnik zaczyna "dziwnie" pracować. Odnośnie ruskich forów internetowych i pomysłów naszych wschodnich sąsiadów to podchodzę do tego z wielkim dystansem i przymrużeniem oka. Dlaczego...? A no dlatego że wystarczyło mi obejrzeć kilka filmików na you tube (jest ich cała masa) co wyprawiają z kia sportage i jak dożynają te samochody myśląc że to rasowe terenówki. Mam wrażenie że u nich klasyczne auto osobowe lub typowy miejski suv lub rasowa terenówka to jedno i to samo.... Generalnie dewiza jaką się kieruję brzmi: JAK DBASZ TAK MASZ :) Kolejna sprawa, że silniki w kiankach u nich dostarczane są z inną mocą ograniczoną chyba do ok 150KM co wynika z jakiś tam przepisów celnych czy akcyzowych. W podsumowaniu powiem, że gdybym miał kierować się wyłącznie tym co pisane jest na forach to nigdy nie kupiłbym żadnego auta bo każde, zaznaczam każde auto "coś" ma.... Na szczęście sportage wolne jest od jakiś dużych problemów. Owszem awaryjny (brzęczący) tylny ostatni tłumik, zbyt słabe sprężyny na tyle to pikuś w porównaniu z tym z czym zmagają się i walczą użytkownicy innych marek.... Gdyby kolega miał jakieś dodatkowe pytania to służę pomocą, w miarę możliwości czasowych postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam.
Piotr

Re: Mandaryna Piotrka

: 05 sie 2019, 08:40
autor: Majki
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się ze wszystkim co napisałeś. Też nie należę do ludzi którzy wierzą we wszystko co w internecie przeczytają. Spytałem o silnik z racji, że zauważyłem wspomniany duży przebieg w twoim aucie. Ja mam akurat niski, oryginalny przebieg niecałe 72 tys. - salon polska. Też nie zauważyłem niczego niepokojącego w pracy mojej jednostki. Również podpisuję się pod stwierdzeniem "Jak dbasz tak masz". Od dziecka jestem przez ojca uczony tej dewizy i dzięki niej wszystko co posiadamy - samochody, komputery, telefony, telewizory itd. są w stanie idealnym. Trochę troski i odpowiedniego dbania odwdzięcza się zawsze świetnym wyglądem i brakiem problemów technicznych. Do tego z natury jestem pedantem i wszystko zawsze musi być tip top technicznie i czyste + jak ze salonu. Tak samo jest ze Sportagem. Co do oleju to ja wymieniam raz w roku, a że robię małe przebiegi tym samochodem do wymiana wychodzi co około 7 tys. kilometrów. Teraz zbliżać będzie się termin wymiany i zastanawiam się czy iść w to co było lane (Mobil) czy jednak zmienić na coś innego. Co do ewentualnych wad Sportage to faktycznie są niewielkie i marginalne na tle innych samochodów. Jak dla mnie oprócz sprężyn (tył mi niestety siedzi pod nawet lekkim obciążeniem) dorzuciłbym mały bak - 58 litrów przy takim aucie to jak dla mnie za mało. Jak już jestem przy temacie baku i paliwa to chciałbym jeszcze zapytać, jeśli mogę, o spalanie twojego samochodu. Wiem że masz LPG (ja mam tylko benzynę nie zgazowaną) ale ogólnie jakie to są w twoim wypadku wartości, np. ile pali po mieście, ile średnio a jak wyszła trasa do Czarnogóry. U mnie całkowita średnia z prawie dwóch lat jak mam samochód to jest 10,23 L/100km (prawie 13 tys przejechane w tym czasie) - liczone wg Fuelio na smartfonie (zapisuje każde tankowanie). Max w zimie potrafi nawet skoczyć do 11,5 L ale robię krótkie trasy i dlatego taki wynik. 10 L muszę liczyć poza okresem zimowym po mieście (klima cały czas włączona). Dodam że mam automatyczną skrzynię biegów.

Re: Mandaryna Piotrka

: 05 sie 2019, 22:41
autor: Piotrek777
Takie mam dziwactwo, że w każdym kolejnym aucie precyzyjnie sprawdzam ile mi pali. W kiance przeprowadziłem taki teścik przez 7 miesięcy tj od 14.11.2018 do 14.06.2019r. Zapisywałem dosłownie każde tankowanie tak więc wyszło 30 tankowań przez 7 miesięcy. Badanie precyzyjne i dokładne, obejmujące późną jesień, zimę, wiosnę i czerwcowe upały. Wynik z 30 tankowań i 7 miesięcy to 10,83l LPG / 100km Uważam to za rewelację niecałe 11 litrów gazu. Mieszkam w Radzyminie - to niewielkie miasteczko w bliskiej okolicy Warszawy. Ruch umiarkowany, jedno skrzyżowanie ze światłami, w zasadzie nigdy nie stoję w korkach. Zaznaczam że praktycznie nigdy nie stoję w warszawskich korkach. Nogę mam lekką, nie lubię szybkiej, agresywnej i szczeniackiej jazdy.
Co do wyjazdu do Czarnogóry to: łącznie przejechałem 3792km, zatankowałem 387,90l LPG co daje wynik 10,229 litra gazu / 100km. W aucie żona, młodsza córcia i ja. Starsza córka już dorosła niestety nie jeździ z wapniakami :) Auto trochę doładowane bagażami. Polska, Słowacja, Węgry, Chorwacja i połowa Bośni to lajcik do jazdy. Bośnia od Sarajewa do Czarnogóry i Czarnogóra szczególnie w końcówce - bywało ekstremalnie do jazdy.
Jak wyżej zaznaczyłem nie lubię szaleć więc nawet na autostradach jechaliśmy 120 - max 130km/h - kurde praktycznie wszyscy nas wyprzedzali :oops:
U kolegi w WH... spalanie wyszło ciut więcej ale ich była czwórka a on sam ponad 140kg.... :o
Zerknij na dole fotki napisałem jakie osiągnąłem najniższe i najwyższe spalanie. To najwyższe to w trakcie wizyty w serwisie klimy gdzie 40 minut chodził silnik na postoju a w tym czasie ozonowali mi wnętrze.

Re: Mandaryna Piotrka

: 26 lis 2019, 00:46
autor: Zibi70
Owca007 pisze:Szczęki w ośce są jak to nazwę lipne. Rozwiązanie z 4wd jest dużo lepsze no i są większe tarcze.


Dawno mnie tu nie było więc, żeby nie robić bałaganu, podwieszę się tu gościnnie z małym pytaniem apropos fajnej relacji z wymiany hamulców - nie wiem, ale podejrzewam, że też czeka mnie wymiana szczęk i teraz pytanie - czy ktoś podpowie jakie są zamontowane w 1.6 GDI (2012)? Takie jak u Piotrka - półpierścień czy dwie osobne części?

Re: Mandaryna Piotrka

: 26 lis 2019, 01:40
autor: qczi997
Zibi70 pisze:
jakie są zamontowane w 1.6 GDI (2012)? Takie jak u Piotrka - półpierścień czy dwie osobne części?


U mnie w 1.6 GDI 2011/2012 rok - są półpierścienie