Strona 13 z 14

Re: Cassa White z Bc

: 13 maja 2015, 15:10
autor: Kwarcu
Znaczy jaka?

Re: Cassa White z Bc

: 13 maja 2015, 15:17
autor: michal55yh
Było bum i auta już nie będzie :( No chyba że ktoś je zrobi i będzie chciał sprzedać na słynnym portalu aukcyjnym [angry]

Re: Cassa White z Bc

: 13 maja 2015, 19:37
autor: Dario911
Czyli egzemplarz jednak był pechowy. Mam nadzieję, że nic nikomu się nie stało.

Re: Cassa White z Bc

: 14 maja 2015, 06:01
autor: michal55yh
Niestety od początku ściągał na siebie problemy. Teraz definitywnie się zakończyły.
Nikomu się nic nie stało, ja prowadziłem, uderzenia zbytnio nie poczułem.

Re: Cassa White z Bc

: 14 maja 2015, 18:45
autor: piechur
poduszki dobrze zadziałały?

Re: Cassa White z Bc

: 15 maja 2015, 21:48
autor: michal55yh
Nie wybuchły, ani jedna. Uderzenie było stroną pasażera, prawy narożnik przedni + przetarcie całego prawego boku. Oberwało przednie i tylne zawieszenie (wyrwane koło i półośki) i skrzynia biegów. To tak w skrócie.

Re: Cassa White z Bc

: 15 maja 2015, 22:37
autor: puder12
Jakieś pamiątkowe fotki zamieścisz?

Re: Cassa White z Bc

: 16 maja 2015, 09:48
autor: michal55yh
puder12, mówisz i masz. Jak widać aż takiej tragedii nie ma ale sumując wszystkie drobne uszkodzenia wyszła kwota ponad 70% wartości pojazdu więc naprawa ekonomicznie niezasadna.
Obrazek

Zdjęcie nie oddaje wszystkich uszkodzeń prawej strony. Są liczne wgniecenie na przednich, tylnych drzwiach i błotniku. Tylny zderzak uszkodzony, tylne zawieszenie itp.

Re: Cassa White z Bc

: 16 maja 2015, 16:18
autor: 11201mariusz
Ups, bolało [zly1]

Re: Cassa White z Bc

: 28 maja 2015, 09:57
autor: michal55yh
Auto zostanie sprzedane przez PZU także za jakiś czas będzie można wyszukiwać na portalach aukcyjnych bezwypadka od pierwszego właściciela... 3 lata te auto było w rodzinie ale nikt nim się jeszcze nie najeździł :cry:

Re: Cassa White z Bc

: 28 maja 2015, 14:23
autor: czyzyk64
Polak potrafi. Będzie jak nówka . [panna]

Re: Cassa White z Bc

: 28 maja 2015, 18:56
autor: choinkar
Tak, dziś wracałem z pracy i na obwodówce też kółko się panu urwało.... tak się urwało, że aż obróciło i barierki z krawężnikiem chwyciły. Też pewnie niedługo na sprzedaż będzie, jako niebity.

Re: Cassa White z Bc

: 03 cze 2015, 17:16
autor: michal55yh
Dziś auto zostało sprzedane, także przygoda ze Sportage zakończona :(

Re: Cassa White z Bc

: 08 sie 2015, 23:31
autor: michal55yh
Gdyby chciał ktoś kupić bezwypadkowe auto od pierwszego właściciela [zdziwko]

http://otomoto.pl/oferta/kia-sportage-s ... y8SA7.html

Re: Cassa White z Bc

: 09 sie 2015, 00:45
autor: puder12
Ale prawdę pisze sprzedawca. To nie był wypadek tylko KOLIZJA [hihihi]

Re: Cassa White z Bc

: 09 sie 2015, 01:44
autor: piechur
kolizja na szkodę całkowitą zapomniał dopisać

Re: Cassa White z Bc

: 09 sie 2015, 08:12
autor: michal55yh
Też to zauważyłem. Tutaj akurat nie skłamał bo to tylko kolizja była. Ale reszta już niestety nie gra...

Re: Cassa White z Bc

: 09 sie 2015, 09:34
autor: 11201mariusz
Może jednak nie Twoja [hihihi]

Re: Cassa White z Bc

: 09 sie 2015, 11:55
autor: michal55yh
Moja, moja. Poznałem po kierownicy (sam wybierałem rodzaj obszycia i kolor nici), zmienionej gałce zmiany biegów oraz co bardzo rzadkie, plastikowych osłonkach na zamki drzwi. Nr VIN także się zgadza.

Re: Cassa White z Bc

: 10 sie 2015, 16:33
autor: Marcinesku
A może warto napisać do TVN Turbo - Turbo Kamera ku przestrodze dla kupujących.
Swoją drogą o historii napraw w aso cisza a przecież trochę tego było na gwarancji ;)
Szkoda że to Kielce a nie coś w okolicy wawa to bym się wybrał obejrzeć.

Re: Cassa White z Bc

: 10 sie 2015, 17:47
autor: kasia_mm
najgorsze to jest to, jak nasze kochane państwo nas chroni przed takimi oszustami... jeśli samochód mający indywidualny VIN, po szkodzie całkowitej nie ma oznaczenia w systemie ubezpieczeniowym, ze nikt nie ma prawa go użytkować po największym nawet remoncie - to jest to g...o a nie dbanie o obywatela... Powiem więcej - zakład ubezpieczeniowy w tym chorym kraju "likwiduje" takie auto maskarycznie zaniżając jego wartość aby właścicielowi jak najmniej wypłacić z ubezpieczenia a potem bezczelnie odsprzedaje je takim cwaniakom, którzy naciągają nieświadomych klientów....
Nie chce mi się wierzyć aby w XXI wieku, w dobie wszechobecnej komputeryzacji nie istniał sposób aby każdy ubezpieczyciel, salon, przeciętny Kowalski nie mógł sprawdzić każdego auta... Oczywiście najłatwiej podnosić skladki ubezpieczeniowe i zasilać kasę firmy/państwa a cała reszta - niech się maluczcy martwią jak się nadzieją na takie auto...