Forum Kia Sportage

Witam,

Mam spory problem ze swoja sportage 1,6 GDI.
Otóż na prawie każdym zakręcie uruchamia mi się ESP (czy tam ESC się to chyba u Kii nazywa) i dosłownie uniemożliwia normalną jazdę. Ostatnio nawet na prostej drodze system zaczął się włączać i cały czas hamuje. Muszę po każdym uruchomieniu wyłączać to cholerstwo żeby jakoś poruszać się tym samochodem.
Czy ktoś się może z tym spotkał? Dodam, że zaczęło się tak robić gdy przyszły ciepłe dni, od grudnia do kwietnia nie było żadnego problemu i ESP nie włączył się ani razu.
Byłem z tym w serwisie, ale oczywiście problemu nie widzą - błędów w komputerze brak, a i mechanik podczas jazdy załączenia systemu nie uświadczył. Pomóc więc nie mogą.

Co robić? Ktoś tu pisał o jakiejś akcji update'u oprogramowania ESP...

Zapomnij o akcji serwisowej KMP ma nas w dupie.

sprawdz opony czy sa dobrze zalozone kierunkami(ja tak mialem w swoim wczesiniejszym autku)podobno zle cisnienie w oponach tez na to wplywa.No i zbierznosc(mialem samochod po wypadku-poluzowana kolumna kierownicza przez co zbierznosc sie wytracala i esp na kazdym zakrecie sie zalaczalo)sprawdz to na poczatek

zamontuj sobie kamerę (telefon) i zarejestruj konsolę, jak włącza się i przy jakiej prędkości, nagraj komentarz i z takim materiałem zgłoś się do kmp bo inaczej to będziesz się ganiać z serwisem. najlepiej jakby ci się udało znaleźć warunki/okoliczności, w których objawy te są powtarzalne...

color1 pisze:zamontuj sobie kamerę (telefon) i zarejestruj konsolę, jak włącza się i przy jakiej prędkości, nagraj komentarz i z takim materiałem zgłoś się do kmp bo inaczej to będziesz się ganiać z serwisem. najlepiej jakby ci się udało znaleźć warunki/okoliczności, w których objawy te są powtarzalne...

Nagrałem już filmik telefonem, na prostej drodze ESP włączony przez ponad 30 sekund nonstop. Faktycznie chyba z tym uderzę do KMP jeśli kolejna wizyta w serwisie nic nie zmieni (na razie zaproponowano mi żebym zostawił u nich auto na kilka dni).
Co do okoliczności, nie da rady tego stwierdzić - czasem gdy szybko pokonuję ostry zakręt wszystko jest w porządku, a czasami na prostej trasie uruchamia się bez przyczyny...
Jedyne uwarunkowanie jakie mi przychodzi na myśl to temperatura otoczenia. Dziś było zimno i zero objawów, wczoraj dość ciepło i uruchamiało to dziadostwo co chwilę.

Co do opon - na zimówkach miałem to samo, teraz letnie mam na oryginalnych felgach tak jak wyjechały z fabryki, więc teoretycznie powinno być ok. Pozostaje ta zbieżność...

zamieść ten filmik w na jakimś serwerku proszę

Masz samo światełko ESP czy faktyczne 'harczenie' połączone z hamowaniem na prostej?

Marne pocieszenie, ale nie tylko KMP olewa sprawę. Japan quality w postaci Suzuki ma bubla w postaci kontrolki 'awaria silnika' (temat znany wielu użytkownikom G.Vitary). U mnie już po raz trzeci następujący algorytm:
1. Kontrolka 'awaria silnika - udać się do serwisu niezwłocznie'
2. W serwisie podłączenie do kompa 140zł i... komputer nie widzi błędów. Wygaszają kontrolkę ręcznie.
3. Po miesiącu, dwóch to samo, wróć pkt 1

Charczenia nie ma, ale samochód hamuje. W trasie gdy ktoś jedzie tuż za mną jest to troszkę niebezpieczne...

Filmik:
http://tiny.pl/hfhqn

Jedz z tym do serwisu kolego, bo taka jazda to żadna przyjemność..

Jak mechanicy jeżdżą to ESP się nie włącza. Taka magia w aso Kia.

Minęły 2 miesiące - znalazła się przyczyna usterki?

Po oczyszczeniu i sprawdzeniu całej instalacji i wymianie modułu ABS (który był jednak sprawny), stanęło wreszcie na walniętym czujniku G. Ale czy to rzeczywiście jego wina przekonam się za tydzień, bo na razie sprowadzają go do Polski.

U mnie było to samo, tylko ESP i ABS wyłaczały się podczas jazdy. Skutek wadliwego czujnika G.

Trzeba było wcześniej pisać, to by mi nie wymieniali połowy auta

Niestety, u mnie serwisowi ustalenie zajęło ze 2 m-ce. Zaczęło się oczywiście od skasowania kodu usterki i słów: "niech pan jeźdźi i obserwuje"

Witam,

Pierwszy post i pewnie od razu dostenę złotą łopatę za odkopanie tak starego tematu.

Wracając do tematu posta, mam to samo co kolega z pierwszego postu, w tym samym modelu 1.6GDi. Udałem sie do serwisu, po podłączeniu do komuptera zero błędów.
Serwis każe jezdzić dalej i obserwować.

Niestety objaw ten cały czas występuje. Trzeba chyba wziąć sprawę w soje ręce, tylko od czego zacząć. Z tego co wyczytałem na forum jedni mają problem z czujnikiem położenia pedału hamulca, który wiem gdzie jest, a drudzy mają problem z czujnkiem G czyli z czujnikiem przyspieszenia bocznego.
I tu jest problem bo nie wiem gdzie ten czujnik się znajduje.

Może ktoś dysponuje numerami tych części. Chyba na początek zacznę od przeczyszczenia tego czujnika od hamulców, potem może kupię nowy jak nie pomoże.

Może macie jakiś inny pomysł.

Witaj
Ile lat ma auto - opcja wymiany czujnika hamulca jest objęta gwarancją, po co kupować. Numer części dostaniesz w ASO w opcji rzekomego zakupu u nich. Ja tak ustalałem sobie części zaworu zwrotnego spryskiwacza.

Speed76 pisze:I tu jest problem bo nie wiem gdzie ten czujnik się znajduje.

Kolego, z tego co pamiętam czujnik ten znajduje się w tunelu środkowym (pod podłkokietnikem albo gdzieś w okolicy hamulca ręcznego). Przynajmniej tak poinformowali mnie po wymianie.

Rocznik 2012, wiem że jest na gwarancji.
Tak jak pisałem podłączony pod komputer brak jakichkolwiek błędów.

W ten sposób to na gwarancji można byłoby wymienić cały samochód na nowy w częściach, bo co jadę na serwis i mówię proszę mi to wymienic bo może to jest uszkodzone?

Niestety oni nic mi nie wymienią jeżeli nie stwierdzą w 100 procentach że czujnik jest uszkodzony.

Zmień ASO. Są takie, gdzie mechanicy jednak szukają przyczyn awarii i je usuwają nawet jeśli nie ma o nich śladu w komputerze. Jeśli masz niedaleko (nie wiem skąd jesteś) to polecam HADM Starogard Gdański.