Forum Kia Sportage

_Harry_ pisze:60000km? hmm to duzo, jezdzisz po miescie, czy glownie w trasie?

generalnie po połowie może jest niewielka przewaga "trasy", chociaż nie wiem czy nasze krajówki zasługują na miano trasy, po mieście nie ścigam się ze wszystkimi od świateł do świateł, a w trasie jak jedzie przedemną kilkadziesiąt tirów 85 km/h to też się nie wyrywam bo po co skoro mam do przejechania w takich warunkach 20 km.

Ja mam 30tys i klocki jeszcze starcza na dlugo spokojnie do 60tys. Nie wiem co wy robicie z tymi heblami;) moze poprostu palicie heble przy hamowaniu, nie wiem;)
Najlepiej moj ojciec w oplu vectra od nowosci 130tys przednie klocki a tyl 160tys jak on to zrobil tez nie wiem;)

No to widać, że u Was to rodzinne, więc przechodzi z pokolenia na pokolenie. Takie samo pytanie jak zadałeś ciśnie się i odwrotnie
Chociaż w sumie sam w poprzednim samochodzie (Laguna) wymieniałem heble z przodu przy niecałych 100 tys.

nie takie rodzinne;D w motocyklu klocki mi leca co 4-5tys:D(raz sie nawet klocek zapalil ale to bylo heblowanie z ponad 200 do 0 mozna powiedziec ze w miejscu) poprostu wychodze z zalozenia ze 1,6gdi to se nie poszalejesz wiec nie szaleje duza hamuje skrzynia chociaz ten silnik to prawie nie hamuje i delikatnie wczesniej naciskam heble a nie w ostatnim momencie i tym sposobem jak ich sie nie przegrzewa to dluzej zyja;D

Po co sa dziury w tarczy???

Zeby odgazowac klocka!!! hahahaha!!:D

zarcik;)

andrzejc pisze:U mnie klocki z przodu musiałem wymienić po 30 tys. km.

Ja zrobiłem to przy 44400 km. Gdyby nie okropny dźwięk tarczy rysowanej metalem to pewnie jeszcze z 8 tys bym przejechał (zostało 2 mm klocka z 11 początkowej grubości).
Kupiłem oryginalne Mobisy za 245 PLN (przez serwisy wyceniane na 444 zł). Wymiana w ASO to zaledwie 65,- PLN

a u mnie już i tył jest do wymiany.
stan licznika 34,500.

Witam.
Czytam ten wątek i widzę że sporej części forumowiczów klocki skończyły się po ok 30tys km. W związku ze zbliżającym się przeglądem po 30tys km orientuję się powoli w kwestii klocków.
W serwisie klocki przód 460 zł plus wymiana 120 zł.
W sklepie internetowym oryginały ok 250 zł zamienniki ok 100 zł. Różnica znaczącą.
Rozumiem że klocki mozna wymienić poza ASO. Czy taką wymianę wpisywać w książkę serwisową? Mam nadzieję że nie będzie też problemu jak przywiozę swoje klocki.

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 4

U mnie wymiany:
-przód - 35 tys (klocki)
-tył - 44 tyś (tarcze i klocki)
Polecam tarcze i klocki TRW

cisco pisze:...plus wymiana 120 zł.

w moim ASO zgodnie z cennikiem wymiana klocków 65 PLN

ja wymienilem po za ASO przod i od razu tyl chociaz tylne jeszcze by wydaly jakies 7 tys. Przebieg przy wymianie ok 47000 km. Objawy - lekkie popiskiwania w przednich klockach. Poniewaz nie bylo czasu na szukanie (nastepny dzien wyjazd na urlop), bralem to co bylo w intercarsie, czyli jakies 230 pln przod i cos ok 200 tyl. (musialbym poszukac paragonu). Wymiana calosci 60 pln. u zaprzyjaznionego mechanika.

Przypominam że tylne klocki są identyczne jak w Ceedzie II ale mają różny partnumber i cenę. Od Ceeda II są sporo tańsze.

Czy ktoś z Was może porównać jakościowo klocki:
oryginalne Mobisy i zamiennik tzw Hi-Quality ?

Wielokrotnie wymieniając w różnych pojazdach, a często w dostawczych z praktyki raczej teraz będę stosował TRW - dłużej wytrzymują niż inne zamienniki, a i niektóre oryginały (chyba, że oryginał w produkcji TRW) - ale niestety KIA do nich nie należy.

Ok, ale jeżeli dłużej wytrzymują tzn że są twardsze, a co za tym idzie szybciej zużywają tarcze. Mam rację ?
Z tego co pisali koledzy Mobisy miękkie i szybko schodzą - widoczny pył na felgach.
Chodzi mi dokładnie o te: tzw Hi-Quality też koreańskie za około 100zł.

We Fiacie ducato wymieniałem klocki i tarcze po 30tys. (auto od nowości), za pierwszym było ASO na oryginały kolejne nawet niecałe 30tys wymieniłem na TRW i Tarcze Brembo, obecnie już ponad 40tys. i dalej są ok, kierowca zaś nie narzeka na hamowanie.
Zaś co do Hi-Q - nic nie mogę powiedzieć.

Kurcze... to ja jakiś dziwny jestem na liczniku 76tysi a klocki i tarcze oryginalne....
co lepsze na klockach mam jeszcze z 4mm jedyny zonk to lewy tylny ręczny gorzej łapie

cisco:
Ja sam sobie wymienilłem i przód i tył.
Kupiłem Hi-Q i jestem zadowolony.
Zarówno z ceny jak i ich działania.

Wymiana jest b. prosta. Samemu ok. 25 min oba przednie koła i 20 min oba tylne koła.
Czas mierzony od momentu dojścia do auta w celu wykonania operacji do zakończenia wymiany.

pjj pisze:25 min oba przednie koła i 20 min oba tylne koła.

Chyba masz praktykę w Pit Stopie formuły 1.

puder: nie, po prostu to jest takie proste.
przod:
podniesienie auta , zdjecie kola, odkrecenie 2-ch srub zacisku, wyjecie zacisku, wyjecie klockow, wcisniecie tloczka, przeczyszczenie miejsc mocowania klockow, nasmarowanie ich smarem miedzianym, wlozenie nowych klockow, wlozenie zacisku na miejsce, przykrecenie 2-ch srub zacisku, zalozenie kola.

tyl jest jeszcze prostszy:
podniesienie auta , zdjecie kola, odkrecenie dolnej sruby zacisku, odsuniecie zacisku, wyjecie klockow, wcisniecie tloczka, przeczyszczenie miejsc mocowania klockow, nasmarowanie ich smarem miedzianym, wlozenie nowych klockow, wlozenie zacisku na miejsce, przykrecenie dolnej sruby zacisku, zalozenie kola.

ile czasu chcialbys te proste czynnosci robic?

Mnie samo przełożenie kół zajęło 40 minut

puder: no jeśli pijesz browar cały czas w trakcie roboty a nie po niej.... to ja przepraszam.