Forum Kia Sportage

Witam,

Wybieram się z tym do serwisu, ale chciałbym widzieć czy może ktoś ma podobny problem.

Posiadam wersję M. Otóż wieczorem wjeżdżałem sobie do garażu i zmieniłem światła mijania na dzienne (LED). Jakież było moje zdziwienie gdy wszystkie światła z przodu zgasły (włącznie z LEDami)!

Tylne świeciły dalej a silnik oczywiście na chodzie.
Przełączam ponownie na mijania i światła włączają się. No to dalej zmieniam na dzienne i świecą się same LEDy czyli ok.
Robię tak kilkanaście razy i co któryś raz przy zmianie z mijania na dzienne gasną mi wszystkie światła z przodu!

Ktoś też ma/miał taki problem z LEDami?

Tak. Ten typ tak ma. Zanim założysz nowy temat skorzystaj z opcji szukaj, już o tym było głośno na forum.

tak się dzieje gdy zmieniasz szybko z mijania na pozycyjne, trzeba to zrobić wolno i jest ok.

A jak masz przełącznik na Auto to tez masz takie problemy??

TTTM. wszystkie Sportki z dziennymi tak mają. Układ przełączający jest w reflektorze stąd "raz na milion" zdarza się że świeci tylko 1 LED. Mi się tak 1 raz zrobiło.

Nie wszystkie bo w moim nic takiego się nie działo jak do tej pory. Tak samo jak u innych z padającym akumulatorem po kilku dniach. Ostatnio auto stało jedenaście dni i odpaliło bez żadnego problemu. Także coś jest nie tak że dzieją się takie kwiatki.

Rzeczywiście jak wolno zmieniam to wszystko ok.
Jak szybko to co czwarty/piąty raz gasną ledy.

Witam

Mam problem mianowicie światło do jazdy dziennej nie zapala się w prawej lampie pozycja i mijania działa ok ale dzienne wogole nie chce się włączyć niezależnie czy to na auto czy na wyłączonych światłach. Nie pali się i już pozostałe światła pala się jak należy pozycja tak jak powinna trochę słabiej od tych do jazdy dziennej mijania i drogowe również w porzadku tylko te ledy nie chcą i niezależnie od tego czy przełączam szybko czy bardzo powoli jak myślicie czy czeka mnie wymiana całej lampy czy może problem leży gdzie indziej.

pewnie elektronika siadła, (jak działają pozycyjne led świeci słabiej) to padło sterowanie napięciem, diody nie dostają wyższego napiecia żeby świecić jako dzienne. Albo servis i reklamacja albo samodzielne wydłubanie lampy i oddanie do dobrego elektronika, padł jakiś traznystor lub prędzej opornik. Jedno i drugie = brak auta na kilka dni.

No to lipa w PL będę dopiero na początku czerwca bo w niemcowni zaraz wszystko wymieniają na nowe. Trudno jakoś przeżyje bez tych świateł do czerwca. A wiesz może gdzie dokładnie znajduje się ten uklad sterowania napięciem ? Może znajomy by sobie z tym poradził. Bo serwis i reklamacja raczej nie wchodzi w grę auto jest z 2011 roku to gwarancja na elektryke raczej minęła

Tańsze może być kupienie lampy na allegro, olx albo ebay.

Lampa na ebay zaczyna się od 100 euro w Polsce od 200 zł ciekawe ile zrobienie takiego czegoś będzie kosztować jak różnica będzie mała to nie opłaca się robić. Choć z drugiej strony nie wiadomo co się kupi. Ciekawie zaczyna się przygoda z sportage auto kupiłem tydzień temu i juz przygoda

Nie narzekaj. W każdym aucie coś się psuje. Napraw i ciesz się z jazdy.

Ale ja przecież nie narzekam:) doskonale zdaję sobie sprawę ze to po prostu przypadek i równie dobrze mogło to się stać w mercedesie albo audi. A z jazdy i tak się ciesze bo komfort daje duży tylko ze będę musiał wytrzymać jazdę cały dzień na mijania a tak BTW. Jakie są najczęstsze usterki w tym aucie? Czy mam się czegoś jeszcze spodziewać czy porostu nie ma jakichś nagminnych usterek.

O innych przypadłościach sporo napisano w innych wątkach. Nie bój się używać funkcji SZUKAJ.

ta "pierdółka" siedzi w lampie, pewnie gdzieś w okolicy led'ów. Czy dojście jest łatwe nie wiem, bo trzeba by mieć wybebeszoną lamę i zaglądnąc do środka gdzie to siedzi. zapewne dostęp bedzie po rozebraniu lampy, chyba, że konstruktor przewidział możliwość awarii i umieścił to gdzieś w zasięgu śrubokręta i palców.

Plus taki, że lampę da się łatwo zdemontować bez konieczności ściągania zderzaka. I nie zdziwmy się jak to jest jakoś wmontowane w lampę, że nie da się tego wymienić taka polityka części jest propagowana.

myślę, że będzie to zintegrowane z płytką led'ów i dojść się da po zdjęciu klosza i rozebraniu lampy na części pierwsze. Większy problem może być z samymi elementami elektronicznymi, tzw. montaż powierzchniowy i mikroskopijne elementy składowe.

Tak czy inaczej winna jest lampa i postanowiłem ja wymienić. Na początku nie byłem pewny czy to lampa czy może problem leży gdzie indziej i czy wymienię lampe to rozwiąże mój problem. Do czerwca pojezdzi tak jak jest a w czerwcu jak będę w PL to zamówię na allegro inna lampe. A z ta elektronika to jest pewnie tak jak mówicie albo będzie bardzo trudny dostęp albo ciężko z wymianą podzespołów tak więc łatwiej i podejrzewam ze taniej będzie kupić używana lampe w dobrym stanie.

Moim zdaniem pierwszym krokiem powinna być wizyta w serwisie. Po diagnozie nie musisz się decydować na odpłatna naprawę, a będziesz wiedział czy to nie jest jakiś naderwany kabelek. U mnie był podobny problem z brakiem mocy - dwa razy auto nie jechało, świecił się Check Engine i serwis twierdził ze to wypalanie DPF itp. A prawda była taka że przerwał się jakiś kabelek sterujący turbiną.