zero reakcji kluczyk

Wszystko o elektryce i elektronice w KIA Sportage.
fosek
Bywalec
Posty: 104
Rejestracja: 13 lut 2011, 18:15
Czym jeżdzę: 2.2 di acenta

zero reakcji kluczyk

Postautor: fosek » 27 sty 2015, 17:40

Witam
Miałem dzisiaj bardzo dziwny przypadek. Mam 2.0 benzyna z zapalaniem nie na kluczyk ale na przycisk. Ponieważ auto stało około 3 tygodni nieużywane w garażu ( blaszany) postanowiłem go dzisiaj odpalić. Już podchodząc do auta z kluczykiem ( breloczkiem) w kieszeni coś mnie tknęło bo nie zaświeciły się na powitanie lampki w samochodzie. Naciskając przycisk na klamce zero reakcji, naciskając przyciski na breloczku ( otwieranie zamykanie drzwi) - zero reakcji. Alarm był włączony bo migała dioda. Niewiele się zastanawiając wyciągnołem z breloczka kluczyk metalowy i ręcznie otworzyłem drzwi. Właczył się alarm więc otworzyłem maskę i go takim małym kluczykiem wyłączyłem ale wszystkie kierunkowskazy migały. Po wejściu do samochodu chciałem go odpalić ale zero reakcji po przyciśnięciu guzika. Pojawił się komunikat aby włożyc kluczyk do dedykowanego miejsca w podłokietniku. Zrobiłem i dalej nie odpala, mrugają kierunkowskazy, lampki się świecą i auto zero odpalania. Dopiero po jakimś czasie nie wiem co robiłem bo robiłem wszystko co możliwe czyli wyjmowałem kluczyk z gniazda w podłokietniku, naciskałem przyciski na kluczyku, próbowałem odpalić auto i - odpaliło, odpala teraz za każdym razem. Też miałem podejrzenie że może akumulator poszedł ale z tego co mi się wydaj jest dobry bo w końcu odpalił i teraz odpala, wszystkie kontrolki świeciły). Czy jest możliwe że kluczyk się w jakiś sposób rozkodował i po włożeniu do gniazda coś tam musiało zatrybić aby po chwili zapalił ( myślę tak bo zasugerował mi to komunikat na wyświetlaczu aby włożyć kluczyk w dedykowane miejsce). Czy miał ktoś już coś podobnego.

Awatar użytkownika
diselboy
Kia Masta
Posty: 1748
Rejestracja: 09 kwie 2011, 08:55
Czym jeżdzę: KIA Sportage III 1,7 CRDI "M", 7 rowerów
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: zero reakcji kluczyk

Postautor: diselboy » 27 sty 2015, 17:57

3 tygodnie z włączonym alarmem, obstawiam , że jednak wina po stronie akumulatora. nie wiem jak w Sportku (jeszcze nie "obczaiłem") ale większość dzisiejszych aut jest wrażliwe na spadek napięcia na akumulatorze objawiające się fiksowaniem elektroniki, twoje działania mogły pobudzić resztki elektronów drzemiących w aku na tyle,że udało Ci się go odpalić. podładuj akumulator i obserwuj zachowanie, jak się pojawią "wariacje" znaczy coś się spitoliło (nie sądzę) jak będzie o.k. znaczy akumulator domagał się pomocy.
1,7 CRDI "M' ka" Srebrna - wypatrzona: 25-03-2011, zamówiona: 01-04-2011, odebrana: 08-04-2011+ Ssangyong Korando D20T :kierownik: "Śmigamy po okolicach Roztocza"


Wróć do „ELEKTRYKA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap