ZA SŁABE ŻARNIKI XENONÓW

[krzysztof-pat]

Witam wszystkich czy może ktoś wie gdzie i czy w ogóle można kupić żarniki do sportage lecz o zwiększonej mocy te oryginalne świecą za słabo wręcz gorzej od zwykłych żarówek w hyundaiu i20 mojej żony - nie da rady normalnie jechać w nocy światła sa ustawione poprawnie - proszę o pomoc

[cisco]

Krzysztof, najpierw proponuje podjechać do serwisu żeby sprawdzili same żarniki może trafiły Ci się jakieś felerne
Ja od razu stwierdziłem że xenony to jest to i żadne zwykłe nie są w stanie im dorównać. Oczywiście w mojej ocenie.
Co Ci przeszkadza w tych xenonach, że słabo świecą i jest ciemno przed samochodem, czy zbyt blisko oświetlają drogę?
A może przeszkadza Ci linia odcięcia?
Pozdrawiam

[ZygJe]

Zgadzam się @cisco. Warunek- faktycznie dobre ustawienie. Fabrycznie są ustawione zbyt nisko.

[cisco]

ZygJe, a w jaki sposób można je wyregulować, aby świeciły nieco wyżej?

[ZygJe]

W lewym górnym rogu lewego i prawym górnym rogu prawego reflektora (od strony silnika) znajduje się pokrętło regulacyjne (pod wkrętak krzyżykowy). Trzeba stanąć na równym przed jakąś ścianą i mżna trochę podnieść. Uwaga: przekręcenie o pół obrotu daje sporą zmianę więc trzeba uważać. Następnie trzeba ustawić się równolegle do np jakigoś długigo płotu, muru itp (płot z lewe strony) i spr czy linia odcięcia światła opada do poziomu asfaltu najdalej po ok 60m (linia ta nie może być równoległa do asfaltu ani tym bardziej wznosić się)

[cisco]

Dzięki za obszerne wyjaśnienie dzisiaj zerknę na te śruby i sprawdze jak u mnie wygląda odcięcie po lewej stronie. Jak do tej pory nikt nie migał mi długimi, więc wydaje mi się że jest dobrze ustawione.

[krzysztof-pat]

Koledzy linia odcięcia według mnie jest za nisko i sam kolor światła ksenonowego jest słaby tzn. natężenie światła miałem auta z xenonami i nie było tak słabe jak u mnie to nie jest moja subiektywna ocena - jeżeli ktoś wcześniej nie jeździł na ksenonach w innych markach to może wydawać się mu że xenony w sportage świecą super u mnie jest coś nie tak - pozdr.

[Zibi70]

kolor światła ksenonowego jest słaby tzn. natężenie światła miałem auta z xenonami i nie było tak słabe jak u mnie to nie jest moja subiektywna ocena

W KS mamy xenony 35 W D1S, czyli takie jak w wielu innych samochodach. Kolor światła w xenonach zależy od rodzaju żarnika - a konkretnie wybranej temperatury barwowej. Taki sam typ żarnika, tego samego producenta może być dostarczony w różnych barwach - wybierasz sobie przy zamówieniu.
Przykład zaczerpnięty z jednej z ofert na znanym portalu aukcyjnym.


Oceń więc czy chodzi o to, że miałeś inną barwę, czy światło było lepiej rozprowadzane?
Nie wykluczam, że może pikuś tkwi także w jakości tych żarników, które idą na montaż w fabryce. Sprawdzał ktoś jakiej produkcji są oryginalne żarniki?

Może PHILIPS 85407 Xenstart D1S czy Osram 66142 Xenarc D1S faktycznie poświecą lepiej - sam jestem ciekaw i chętnie zaczekam na wyniki takich eksperymentów

U siebie zauważyłem, że choć świeca jak dla mnie OK, ich światło nie jest jednorodne - w polu świecenia widać miejsca lepiej i słabiej doświetlone. Ciekawe czy to kwestia reflektorów / soczewek czy także żarników?

[cisco]

Zibi, moim zdaniem akurat ta fotka nie ma nic wspólnego z właściwą barwą światła.
Wydaje mi się że ta fotka jest ostro przerobiona w programi graficznym i tyle
Bardzo trudno ocenia się kolor światła na zdjęciach, najlepiej jest zorganizować spotkanie i bezpośrednio porównać światła stojących obok siebie samochodów.

[Zibi70]

Masz racje - to widać, że barwy są zrobione sztucznie ale wyjaśnia to idee
Na ulicach jednak łatwo zobaczyć różnice w barwach xenonów w poszczególnych samochodach. W naszych KS są xenony o barwie dosyć ciepłej na oko coś między 4300 - 5000 k.
Oprócz tego na barwę żarnika wpływa stopień jego zużycia. Z czasem zaczyna różowieć i to pierwsza oznaka jego nadchodzącego końca.

[krzysztof-pat]

posłuchajcie koledzy te światła sa do d..y naprawdę muszę coś wymyślić bo nie da rady jechać - no nic nie widać daleko przed autem- jadąc we mgle zauważyłem że światła się krzyżują lewe świeci na prawe pobocze a prawe światło świeci na lewe pobocze i wydaje mi się za mocno sie krzyżują bo pobocze po lewej stronie jest tak mocno oświetlone że mogę nocą grzyby zbierać w lesie może wystarczy zmniejszyć to skrzyżowanie - pomyślcie proszę

[ZygJe]

Ale nad czym tu myśleć? Pojedź do pierwszej lepszej stacji diagnostycznej gdzie za kosmiczną kwotę 10PLN spr. Ci ustawienie świateł łącznie z ustawieniem w poziomie - tylko musisz o to poprosić bo standardowo tego nie robią. I jeśli nadal będzie źle wtedy kombinuj dalej. W KS ksenony świecą właśnie od prawa do lewa b. szeroko co też na początku mnie dziwiło ale teraz to doceniam. Uzupełnij skąd jesteś możne ktoś spotka się z tobą i będziesz mógł porównać.
A tak gwoli ścisłosci to nie są żarniki tylko lampy wyładowcze - bardziej pasuje tu termin - palniki.

[krzysztof-pat]

jestem z międzyzdrojów i byłem na stacji diagnostycznej i klient powiedział że są dobrze ustawione ale może chodziło mu tylko o góra i dół a nie na boki bo gdybym skierował światło xenona prawego w lewo a z lewego w prawo to powinno być lepiej - może

[tomala72]

Krzysztof-pat trochę wprowadziłeś u mnie niepewności.
Nie to, że się czepiasz bo jak sam piszesz jeździłeś wcześniej autami rownież z ksenonami.
Ja przeprowadziłem ostatnio test opisany na forum (linia odcięcia na ok. 60 m).
Nie chodzę do okulisty. Mam na razie 0 dioptri i dla mnie te swiatła świecą ok.
Może rzeczywiście odwiedz porządnego diagnostę i wątpliwości się rozwieją.

[krzysztof-pat]

chyba masz rację może to tylko u mnie tak słabo świecą lub tylko mi to przeszkadza - podkreślam że linia odcięcia jest za blisko pojazdu, oświetlenie lewej części pobocza jest za mocne (po co oświetlać dalekie pobocze) oraz nasycenie barwy światła jest o wiele za słabe w porównaniu z autami którymi miałem przyjęmnośc jeździć a posiadały takowe xenony (oryginalne fabryczne) a może koledzy macie jakiś znajomych w innych autach z ksenonami i możecie porównać ja to zrobiłem wczoraj z peugeotem 207 z 2007 roku i psssatem z 2005 (b6) różnica w oświetlaniu pola przed autem była kolosalna na korzyść tych ze aut - może przesadzam ale to tylko (może).Dlaczego mam jeździć autem i mam nie być z niego zadowolony a jazda w nocy sprawia mi wielki kłopot - przemyślcie to może nikt z was nie zwraca na to szczególnej uwagi ja zwracam i wiem że można jechać pewnie i bezpiecznie nie używając świateł drogowych (wcale) bo tak miałem wiele razy - pozdrawiam Krzysztof

[Zibi70]

Krzysztofie - myślę, że musisz pojechać na diagnostykę - ale do kumatego diagnosty. Myślę, że problem dotyczy Twojego egzemplarza - może wymaga regulacji, może poziomowanie coś nie bardzo, może ustawienie lamp albo wręcz ich wada. To praktycznie nie możliwe abyś tylko Ty zauważył wadę, która miałaby być cechą charakterystyczną KS.
Ja sam niedawno robiłem trasę po zmroku - drogi bardzo różne - oświetlone i nieoświetlone - w tym kręte i o zmiennym poziomie.
Zwróciłem szczególną uwagę na oświetlenie i zaraz po powrocie opisałem swoje wrażenia:
- Xenony – to kolejna rzecz wymagająca przyzwyczajenia zwłaszcza przy nocnej jeździe krętymi drogami, które wznoszą się i opadają. Światła świecą dobrze ale odcięcie światła i cienia sprawia, że momentami trzeba zwolnić bo nie wszystko widać, a nie zawsze można doświecić długimi. Przy prostych odcinkach oświetlenie jest OK – lampy ładnie świecą i chyba nawet lepiej niż w niektórych innych samochodach z xenonami.

Gdybym miał z tymi lampami jechać np z Międzyzdrojów do Międzywodzia to z pewnością nie raz zdjąłbym nogę z gazu albo pomagał sobie długimi Ale już smarując do Świnoujścia nie spodziewał bym się szczególnych utrudnień, choć tam z pewnością odcięcie dawałoby znać o sobie

Kwestia barwy świateł już była poruszona - mamy swiatła białe ciepłe, wiele innych samochodów ma białe zimne - niebieskawe.

[krzysztof-pat]

do zibi70 sam sobie przeczysz pisząc że musiałeś zawalniać w niektórych momentach bo niedowidziałeś drogi - uwierz mi jeżdząc na dobrych xenonach nie będziesz musiał włączać świateł długich i żadna ciemna droga nie spowoduje chęci włączenia tych że świateł jak mi nie wierzysz to może masz kolegę co posiada np.mercedesa w211 może być stary ja miałem 2003 rok zibi70 uwież mi nie włączałem długich świateł naprawdę (a auto miało nalatane 250000 tyś gdzie sam zrobiłem ponad 100000 w pasacie również i nikt mi nie mruga z naprzeciwka nie może być tak jak ty piszesz że linia czasami jest za nisko że musisz zwalniać że trasa z punktu (a do b) jest ok a z (b do c) już gożej widać bo są zakręty nieee tak nie powinno być lampy samowyładowcze ,xenony zostały wymyślone po to aby jeszcze lepiej rozjaśniać drogę w porównaniu z normalnymi żarówkami halogenowymi (nawet najlepszych marek) a nie po to żeby był to zbędny gadżet (o mam xenony jestem gość ) nigdy w życiu mają świecić rewelacyjnie koniec kropka a jeżeli u was koledzy nie ma komfortu podczas jazdy nocą po ciemnych drogach bez długich świateł to też powinniście się nad tym mocno zastanowić bo tak nie może być - pozdrawiam Kriss

[Zibi70]

Kriss - nie sądzę abym sobie przeczył - może nie ująłem tego dostatecznie. Napisałem, że linia odcięcia daje znać o sobie " przy nocnej jeździe krętymi drogami, które wznoszą się i opadają" - kiedy droga zaczyna się wznosić przed samochodem - pole oświetlane przez xenony naturalnie się skraca. Oprócz tej sytuacji nie zauważyłem innych utrudnień.
Poprzyglądam się jeszcze. Myślę, że znaczenie ma także to, że w KS są reflektory soczewkowe - w W211 też niby były ale nie we wszystkich wersjach. Soczewki mają to do siebie, że świecą inaczej. W większości samochodów z halogenami soczewkowymi oświetlenie to masakra - zwłaszcza kiedy samochód ma już kilka lat i wnętrze reflektorów już się przybrudziło. bez wzmacnianych żarówek oświetlenia praktycznie nie ma.

[michal55yh]

w W211 też niby były ale nie we wszystkich wersjach

Wszystkie wersje W211 miały soczewki, bez względu czy xenon czy halogen. W W210 nie było w ogóle soczewek, i przy xenonach i przy halogenach, chyba, że ktoś przerobił lampy.

[ZygJe]

K W większości samochodów z halogenami soczewkowymi oświetlenie to masakra - zwłaszcza kiedy samochód ma już kilka lat i wnętrze reflektorów już się przybrudziło. bez wzmacnianych żarówek oświetlenia praktycznie nie ma.

Tylko celem wyjaśnienia...
Reflektory halogenowe projekcyjne (z soczewką) ze względu na b. słabe odprowadzanie ciepła mają tendencję do wypalania (a nie brudzenia - niestety - dałoby się umyć) odbłyśnika i stąd trwałe pogorszenie świecenia niestety. Niektóre ksenony też tak maja ale z powodu dużej ilości UV emitowanej przez palnik. Wypalają się odbłyśniki napylane na plastiku (z oszczędności - bo przecież ksenon mocno nie grzeje więc po co metalowe). Mają z tym problemy nawet znane marki np. BMW w których przed wprowadzeniem dziennych światła po roku traciły 50-80% skuteczności.

[Zibi70]

Nie rozbierałem reflektorów - więc myślałem, że chodzi o zabrudzenia, bo z zewnątrz widać było nawet zmętnienie soczewek (porównałem do nowego reflektora). Dobrze wiedzieć co jest realna przyczyną.
Pamiętam, że gdzieś wyczytałem, że producenci zalecają wymianę reflektorów co ok. 4 lata

BTW.
Czy ktoś już sprawdzał jakie palniki idą w KS na pierwszy montaż?
Szukałem informacji o stopniu emisji UV przez palniki i doczytałem, że na opakowaniach Osram i Philip widnieje informacja, że mają filtr UV (+ podwójne szkło). Jeśli więc seryjnie mamy jakieś palniki typu no name (choć wątpię), to może warto pomyślec nad wymianą (przy czym trzeba uważać na podróbki, bo sporo tego).

Temat skłonił mnie do poprzyglądania się i porównania świateł mojej KS z innymi. Jadąc ulicami widzę, że moje światła świecą lepiej niż w innych samochodach (w sumie mam nowy samochód) - widać to choćby po oświetleniu znaków drogowych kiedy jadę obok innego wozu, ale też po natężeniu jasności plamy przed wozem i po oświetlaniu samochodów przed nami.
Zrobiłem tez kilka fotek jak to wygląda u mnie - nie wiem czy coś wniosą do tematu ale podzielę się. Jak znajdę jakieś ciemne miejsce z płaskim terenem, spróbuję zrobić bardziej miarodajne zdjęcia).