17" Jakie zimówki???
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 lip 2016, 13:20
- Czym jeżdzę: Kia Sportage IV, 1.6 GDI, czerwona
Re: 17" Jakie zimówki???
Pomijając rozmiar, co sądzicie o oponach bieżnikowanych? Można nowe komplet kupić za ok 750zł brutto z vatem.
Przyznam, że jestem dość skąpy i nie lubię wydawać pieniędzy, dlatego rozważam takie rozwiązanie.
W innych mniejszych autach i w busach używałem bieżoli i były w miarę, przeważnie dojeżdżałem je latem do zera.
Kupowałem zawsze najtańsze jakie tylko szło kupić.
Przyznam, że jestem dość skąpy i nie lubię wydawać pieniędzy, dlatego rozważam takie rozwiązanie.
W innych mniejszych autach i w busach używałem bieżoli i były w miarę, przeważnie dojeżdżałem je latem do zera.
Kupowałem zawsze najtańsze jakie tylko szło kupić.
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 898
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 17:56
- Czym jeżdzę: Sportek 1.6 Biała xl
- Lokalizacja: wawa
Re: 17" Jakie zimówki???
Jak nie chcesz wydawać kasy to nie kupuj, na letnich też zimą można jeździć.
Zamówiona 12 marca 1.6 xl biała a odebrana 07 listopada.
- Kwarcu
- Nasz Człowiek
- Posty: 747
- Rejestracja: 11 sie 2010, 14:23
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE FL 1.6 GDI LIMITOWANA XL
- Lokalizacja: GOTENHAFEN :)
Re: 17" Jakie zimówki???
Jestem skąpy i nie lubię wydawać pieniędzy, dlatego decyduję się na zakup nowego auta za kilkadziesiąt tysięcy złotych i płacenie wysokich składek OC+AC na nowe auto oraz na dochowanie serwisowania, aby utrzymać gwarancję, ale za to oszczędzę tysiaka-półtorej na oponach. Nie ma co, śmierdzi logiką na kilometr.
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 lip 2016, 13:20
- Czym jeżdzę: Kia Sportage IV, 1.6 GDI, czerwona
Re: 17" Jakie zimówki???
Dlatego, że jestem skąpy, kupiłem auto za kilkadziesiąt tysięcy a nie za kilkaset.
Poza tym w sumie to nie kupiłem tylko wziąłem w leasing na firmę żeby zrobić trochę kosztów i nie płacić podatków.
Tu zaoszczędzisz tysiąc, tam dwa i w krótkim czasie odłożysz na kolejne auto.
Taka to logika.
Bardziej zależało mi na opinii na temat bieżnikowanych opon niż kwestii skąpstwa / ekonomii.
Pozdr.
Poza tym w sumie to nie kupiłem tylko wziąłem w leasing na firmę żeby zrobić trochę kosztów i nie płacić podatków.
Tu zaoszczędzisz tysiąc, tam dwa i w krótkim czasie odłożysz na kolejne auto.
Taka to logika.
Bardziej zależało mi na opinii na temat bieżnikowanych opon niż kwestii skąpstwa / ekonomii.
Pozdr.
- bykman
- Uzależniony
- Posty: 355
- Rejestracja: 16 paź 2014, 14:25
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE XL 205KM
Opel Zafira C Cosmo 2.0 CDTI 200KM - Lokalizacja: PIENINY
Re: 17" Jakie zimówki???
...bier bieżnikowane, tu się nie pytaj wszyscy wciąż kupują tylko nowe, szkoda kasy, racja, każdy grosz się liczy, widzę że masz sporo kilometrów na bieżolach za sobą, jak się w busach sprawdziły to w kijusi też dadzą radę...
Pozdrawiam
Powodzenia
Pozdrawiam
Powodzenia
KIA SPORTAGE XL Limitowana 2.0 CRDI AWD MT 205KM 447Nm Sand Track
- Owca007
- Kia Masta
- Posty: 3387
- Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
- Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
- Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie
Re: 17" Jakie zimówki???
Twoje życie twoja decyzja rób co uważasz ale opona to takie elemnt auta który jako jedyny ma kontakt z drogą on decyduje w największym stopniu co się z autem dzieje jak jedzie jak się zachowuje. Jedyn słowem opony to bezpieczeństwo i każdy robi jak chce, drażni tylko fakt, że potem przez takie złe decyzje cierpią inni. Opona bieżnikowana to tak jakby prezerwatywę się płukało myło i używało drugi raz .
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 lip 2016, 13:20
- Czym jeżdzę: Kia Sportage IV, 1.6 GDI, czerwona
Re: 17" Jakie zimówki???
Dzięki za opinię, ktoś te opony jednak dopuszcza do użytku, certyfikuje i daje na nie jakąś tam gwarancję.
Bezpieczeństwo bardziej zależy od tego co ma się w głowie niż od jakości/ceny opon.
W drogich autach z drogimi oponami też giną ludzie, przeważnie dlatego, że myśleli że droga opona załatwia sprawę bezpieczeństwa.
Było by miło gdyby się wypowiedział ktoś kto na bieżolach jeździł i w ten sposób wyrobił sobie opinie na ich temat.
Bezpieczeństwo bardziej zależy od tego co ma się w głowie niż od jakości/ceny opon.
W drogich autach z drogimi oponami też giną ludzie, przeważnie dlatego, że myśleli że droga opona załatwia sprawę bezpieczeństwa.
Było by miło gdyby się wypowiedział ktoś kto na bieżolach jeździł i w ten sposób wyrobił sobie opinie na ich temat.
- Kwarcu
- Nasz Człowiek
- Posty: 747
- Rejestracja: 11 sie 2010, 14:23
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE FL 1.6 GDI LIMITOWANA XL
- Lokalizacja: GOTENHAFEN :)
Re: 17" Jakie zimówki???
Ale kupiłeś auto nowe a nie używane/odnawiane jak bieżnikowane opony. Kupując używkę zaoszczędziłbyś więcej! Ponadto używkę też można kupić na firmę i w leasing. Taka to logika.
Nie kupiłem tylko wziąłem w leasing na firmę? Co to zmienia? Raty trzeba płacić, więc było nie było auto będzie Ciebie kosztować te kilkadziesiąt tysięcy. Taka to logika.
Opony kupisz na firmę to też oszczędzisz na VAT, nowych dobrych opon nie kupujesz co rok tylko raz na 5-6 lat, więc koszt się rozkłada. Taka to logika.
Sam poruszyłeś temat bycia skąpym, więc nie szukaj dziury w całym. Taka to logika.
Twoje życie i zdrowie, chcesz sobie zrobić kuku to sobie zrób je we własnym zakresie bez narażania osób postronnych. To, że wypadki powodują ludzie w drogich autach z dobrymi oponami to prawda, ale Ty jako człowiek myślący i mówiący o bezpieczeństwie/rozwadze chyba trochę sam sobie przeczysz, że jesteś rozsądny to kupisz bieżnikowane. Nie twierdzę, że te opony się do niczego nie nadają, ale... czy montowanie ich w osobówce do robienia kilometrów, autem którym legalnie po autostradzie lecisz 140 km/h jest na pewno bezpieczne? Okej, bieżnik we wszystkich czterech oponach będziesz miał nalany identyczny, więc to zgodne z prawem, ale konstrukcja bazowa tych opon to na przykład cztery różne opony, jedna Michelin, druga Goodyear, trzecia Nokian a czwarta Hankook. Każda z tych opon inaczej absorbuje/tłumi, inaczej się zachowuje na drodze na nierównościach, inaczej sobie radzi z siłami przy pokonywaniu zakrętów... W dodatku baza opony jest stara, powyżej 5-6 lat, więc jej właściwości są pogorszone. Taka oszczędność na siłę, kupować bieżnikowane co roku/dwa lata za 750 zł zamiast raz na 5-6 lat kupić nowe dobre opony za 2000 zł. Rozumiem oszczędności w przypadku bycia biednym i poruszania się pordzewiałym Tico w gazie za 1000 zł, korzystając z auta do kulania się do pracy w miejskich korkach ze śmiesznymi prędkościami, wtedy faktycznie mogę przyznać że oszczędność na oponach nie wpłynie nadto negatywnie na bezpieczeństwo jazdy bo przy 20 km/h krzywdy sobie nikt nie zrobi na tych bieżnikowanych. Rozumiem montowanie bieżnikowanych opon do wołów roboczych używanych w obrębie gospodarstwa. Ale do samochodu używanego do jazdy w różnych warunkach, żeby nim rozwijać autostradowe prędkości, itd. to zdecydowanie nie. Takie opony nie gwarantują Ci bezpieczeństwa w razie awaryjnego hamowania i omijania przeszkody, mimo że będziesz jechać rozważnie i zgodnie z przepisami to jak Ciebie coś zaskoczy na drodze to auto może zachowywać się bardzo nieprzewidywalnie na takich czterech różnych oponach w dodatku starych, a fakt posiadania takiego samego i głębokiego bieżnika to za mało żeby uznać oponę za super dobrą. Do użytku je dopuszczają, bo prawo nie zabrania użytkowania opon nawet 20 letnich, pod warunkiem że opona z zewnątrz dobrze wygląda i ma odpowiednio głęboki bieżnik. Przemyśl to i zadecyduj sam.
Nie kupiłem tylko wziąłem w leasing na firmę? Co to zmienia? Raty trzeba płacić, więc było nie było auto będzie Ciebie kosztować te kilkadziesiąt tysięcy. Taka to logika.
Opony kupisz na firmę to też oszczędzisz na VAT, nowych dobrych opon nie kupujesz co rok tylko raz na 5-6 lat, więc koszt się rozkłada. Taka to logika.
Sam poruszyłeś temat bycia skąpym, więc nie szukaj dziury w całym. Taka to logika.
Twoje życie i zdrowie, chcesz sobie zrobić kuku to sobie zrób je we własnym zakresie bez narażania osób postronnych. To, że wypadki powodują ludzie w drogich autach z dobrymi oponami to prawda, ale Ty jako człowiek myślący i mówiący o bezpieczeństwie/rozwadze chyba trochę sam sobie przeczysz, że jesteś rozsądny to kupisz bieżnikowane. Nie twierdzę, że te opony się do niczego nie nadają, ale... czy montowanie ich w osobówce do robienia kilometrów, autem którym legalnie po autostradzie lecisz 140 km/h jest na pewno bezpieczne? Okej, bieżnik we wszystkich czterech oponach będziesz miał nalany identyczny, więc to zgodne z prawem, ale konstrukcja bazowa tych opon to na przykład cztery różne opony, jedna Michelin, druga Goodyear, trzecia Nokian a czwarta Hankook. Każda z tych opon inaczej absorbuje/tłumi, inaczej się zachowuje na drodze na nierównościach, inaczej sobie radzi z siłami przy pokonywaniu zakrętów... W dodatku baza opony jest stara, powyżej 5-6 lat, więc jej właściwości są pogorszone. Taka oszczędność na siłę, kupować bieżnikowane co roku/dwa lata za 750 zł zamiast raz na 5-6 lat kupić nowe dobre opony za 2000 zł. Rozumiem oszczędności w przypadku bycia biednym i poruszania się pordzewiałym Tico w gazie za 1000 zł, korzystając z auta do kulania się do pracy w miejskich korkach ze śmiesznymi prędkościami, wtedy faktycznie mogę przyznać że oszczędność na oponach nie wpłynie nadto negatywnie na bezpieczeństwo jazdy bo przy 20 km/h krzywdy sobie nikt nie zrobi na tych bieżnikowanych. Rozumiem montowanie bieżnikowanych opon do wołów roboczych używanych w obrębie gospodarstwa. Ale do samochodu używanego do jazdy w różnych warunkach, żeby nim rozwijać autostradowe prędkości, itd. to zdecydowanie nie. Takie opony nie gwarantują Ci bezpieczeństwa w razie awaryjnego hamowania i omijania przeszkody, mimo że będziesz jechać rozważnie i zgodnie z przepisami to jak Ciebie coś zaskoczy na drodze to auto może zachowywać się bardzo nieprzewidywalnie na takich czterech różnych oponach w dodatku starych, a fakt posiadania takiego samego i głębokiego bieżnika to za mało żeby uznać oponę za super dobrą. Do użytku je dopuszczają, bo prawo nie zabrania użytkowania opon nawet 20 letnich, pod warunkiem że opona z zewnątrz dobrze wygląda i ma odpowiednio głęboki bieżnik. Przemyśl to i zadecyduj sam.
- bykman
- Uzależniony
- Posty: 355
- Rejestracja: 16 paź 2014, 14:25
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE XL 205KM
Opel Zafira C Cosmo 2.0 CDTI 200KM - Lokalizacja: PIENINY
Re: 17" Jakie zimówki???
Kwarcu...szacunek...
KIA SPORTAGE XL Limitowana 2.0 CRDI AWD MT 205KM 447Nm Sand Track
- Thomaster
- Expert
- Posty: 1471
- Rejestracja: 21 sty 2015, 01:25
- Czym jeżdzę: 1,6 GDI, 2012, XXL - very limited ;)
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: 17" Jakie zimówki???
@Kwarcu - bardzo dobrze powiedziane!
@tancerz - chcesz opinii użytkownika? Proszę bardzo:
Miałem dwudniowe doczynienie z bieżnikowanymi oponami w rozmiarze 17". Jakieś 7 lat temu jak kupowałem Peugeota 407 to komis lub poprzedni właściciel założył nowe bieżnikowane opony na przód żeby lepiej prezentowały się na aucie do sprzedaży (widocznie stare były zużyte). Nie zwróciłem na to specjalnej uwagi przy zakupie. Zerknąłem na opony tylko pod kątem bieżnika i ich ogólnego stanu. Jechało się pięknie przez pierwszych 100km w drodze powrotnej do domu. Później zaczął padać deszcz i tutaj zrobił się problem: dojeżdżałem do przejścia dla pieszych (już nie padalo ale jezdnia była mokra). Na przejście wchodzi dość energicznie (nie można powiedzieć, że wtargnęła na przejście, ale napewno zmusiła samochody do hamowania) kobita z dzieciakami. Na szczęście jechałem przez jakieś miasteczko którego zupełnie nie znałem + samochód który kupiłem 2 godziny wcześniej więc prędkość w okolicach 45km/h. Rozpoczynam hamowanie przy czym wcześniej na suchym nie było żadnych problemów - nawet testowałem auto jak się trzyma drogi i wszystko było super. I tutaj następuje zdziwienie. Duże kombi idzie ślizgiem prawie jak na lodzie, ABS napierdziela, a ja coraz większe oczy. Skonczyło się na tym, że babka musiała jeszcze przyspieszyć kroku bo mi udało się zatrzymać w ostatniej chwili, a ściślej mówiąc nie udało bo wjechałem jakieś pół metra na obszar przejścia dla pieszych. Zostałem zwyzywany od debili co bez rozumu zapierdzielają po mieście itp. Początkowo myślałem, że to kwestia jakichś zanieczyszczeń drogi typu plama oleju czy coś, ale nie - powtórzyłem hamowanie jeszcze dwukrotnie na mokrej nawierzchni i rezultat byl podobny. Napisałem o dwudniowym doświadczeniu z oponami bieżnikowanymi - trwało tak długo tylko dlatego, że tyle czasu czekałem na przesyłkę z Oponeo.
Zrobisz jak chcesz, ale nikt mi nie wmówi, że opony bieżnikowane mają takie same parametry jak nowe. W swoim skąpstwie (jak sam piszesz) weź tylko pod uwagę, że jedziesz dość dużym autem i jeżeli opony nie utrzymają Cię na zakręcie to jadąca z naprzeciwka Panda czy Yaris nie mają większych szans przy czołowym spotkaniu ze Sportagem. Ile razy spotkałeś się z tekstem " z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, prawdopodonie nie dostosował prędkości do warunków itd, itp."?
@tancerz - chcesz opinii użytkownika? Proszę bardzo:
Miałem dwudniowe doczynienie z bieżnikowanymi oponami w rozmiarze 17". Jakieś 7 lat temu jak kupowałem Peugeota 407 to komis lub poprzedni właściciel założył nowe bieżnikowane opony na przód żeby lepiej prezentowały się na aucie do sprzedaży (widocznie stare były zużyte). Nie zwróciłem na to specjalnej uwagi przy zakupie. Zerknąłem na opony tylko pod kątem bieżnika i ich ogólnego stanu. Jechało się pięknie przez pierwszych 100km w drodze powrotnej do domu. Później zaczął padać deszcz i tutaj zrobił się problem: dojeżdżałem do przejścia dla pieszych (już nie padalo ale jezdnia była mokra). Na przejście wchodzi dość energicznie (nie można powiedzieć, że wtargnęła na przejście, ale napewno zmusiła samochody do hamowania) kobita z dzieciakami. Na szczęście jechałem przez jakieś miasteczko którego zupełnie nie znałem + samochód który kupiłem 2 godziny wcześniej więc prędkość w okolicach 45km/h. Rozpoczynam hamowanie przy czym wcześniej na suchym nie było żadnych problemów - nawet testowałem auto jak się trzyma drogi i wszystko było super. I tutaj następuje zdziwienie. Duże kombi idzie ślizgiem prawie jak na lodzie, ABS napierdziela, a ja coraz większe oczy. Skonczyło się na tym, że babka musiała jeszcze przyspieszyć kroku bo mi udało się zatrzymać w ostatniej chwili, a ściślej mówiąc nie udało bo wjechałem jakieś pół metra na obszar przejścia dla pieszych. Zostałem zwyzywany od debili co bez rozumu zapierdzielają po mieście itp. Początkowo myślałem, że to kwestia jakichś zanieczyszczeń drogi typu plama oleju czy coś, ale nie - powtórzyłem hamowanie jeszcze dwukrotnie na mokrej nawierzchni i rezultat byl podobny. Napisałem o dwudniowym doświadczeniu z oponami bieżnikowanymi - trwało tak długo tylko dlatego, że tyle czasu czekałem na przesyłkę z Oponeo.
Zrobisz jak chcesz, ale nikt mi nie wmówi, że opony bieżnikowane mają takie same parametry jak nowe. W swoim skąpstwie (jak sam piszesz) weź tylko pod uwagę, że jedziesz dość dużym autem i jeżeli opony nie utrzymają Cię na zakręcie to jadąca z naprzeciwka Panda czy Yaris nie mają większych szans przy czołowym spotkaniu ze Sportagem. Ile razy spotkałeś się z tekstem " z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, prawdopodonie nie dostosował prędkości do warunków itd, itp."?
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: 17" Jakie zimówki???
Brawo Panowie. Szczegółowo i kulturalnie wyłuszczone że w tym przypadku nie można być skąpcem. !!!
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 lip 2016, 13:20
- Czym jeżdzę: Kia Sportage IV, 1.6 GDI, czerwona
Re: 17" Jakie zimówki???
Ło Jezu, dzięki za zaangażowanie w temat.
Przekonaliście mnie.
Po pierwsze to 4 różne opony, po drugie kia faktycznie łatwo się rozpędza.
Ostatnio żona się przestraszyła, bo nieświadomie bujnęła się do 170.
Dla bieżoli to zdecydowanie za duże prędkości.
Odnośnie hamowania Peugota na nowych bieżolach, to pamiętam, że kiedyś jak kupowałem nadlewane opony to dostałem taką karteczkę z instrukcją obsługi. Było tam napisane, że przez pierwsze 600 km należy zachować szczególną ostrożność bo opony mogą wpadać w poślizg.
Opony się "błyszczały", widocznie dopiero po zdarciu błyszczącej powłoczki guma uzyskiwała w pełni właściwości jezdne.
Wracając do mojego "przypadku", to w zwiazku z tym ,że kijanka nie będzie robiła jakichś kosmicznych przebiegów ( ok 15 tyś km/rok) doszedłem do wniosku, ze nie ma sensu kupować zimówek lub drugiego kompletu kół i co sezon przekładać.
Chyba kupię jakieś przyzwoite całoroczne i za pół ceny sprzedam fabryczne opony.
Przez 5 lat zaoszczędzę na przekładkach i odzyskam część pieniędzy ze sprzedaży fabrycznych opon.
Wyjdzie mnie tyle samo co zakup bieżnikowanych zimówek, które pewnie szybciej by się rozpadły ze starości niż bym je zjeździł.
Za zaoszczędzone pieniądze będę mógł spędzić z rodziną jeden dzień dłużej w spa.
Skąpcy górą
Przekonaliście mnie.
Po pierwsze to 4 różne opony, po drugie kia faktycznie łatwo się rozpędza.
Ostatnio żona się przestraszyła, bo nieświadomie bujnęła się do 170.
Dla bieżoli to zdecydowanie za duże prędkości.
Odnośnie hamowania Peugota na nowych bieżolach, to pamiętam, że kiedyś jak kupowałem nadlewane opony to dostałem taką karteczkę z instrukcją obsługi. Było tam napisane, że przez pierwsze 600 km należy zachować szczególną ostrożność bo opony mogą wpadać w poślizg.
Opony się "błyszczały", widocznie dopiero po zdarciu błyszczącej powłoczki guma uzyskiwała w pełni właściwości jezdne.
Wracając do mojego "przypadku", to w zwiazku z tym ,że kijanka nie będzie robiła jakichś kosmicznych przebiegów ( ok 15 tyś km/rok) doszedłem do wniosku, ze nie ma sensu kupować zimówek lub drugiego kompletu kół i co sezon przekładać.
Chyba kupię jakieś przyzwoite całoroczne i za pół ceny sprzedam fabryczne opony.
Przez 5 lat zaoszczędzę na przekładkach i odzyskam część pieniędzy ze sprzedaży fabrycznych opon.
Wyjdzie mnie tyle samo co zakup bieżnikowanych zimówek, które pewnie szybciej by się rozpadły ze starości niż bym je zjeździł.
Za zaoszczędzone pieniądze będę mógł spędzić z rodziną jeden dzień dłużej w spa.
Skąpcy górą
- puder12
- MODERATOR
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
- Lokalizacja: 3miasto
Re: 17" Jakie zimówki???
A jakie masz te opony, które być może będziesz sprzedawał
- Owca007
- Kia Masta
- Posty: 3387
- Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
- Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
- Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie
Re: 17" Jakie zimówki???
I tak na marginesie zwykły 1.6 i 170km/h to nieźle musiałeś ją gonić! I słowa łatwo się rozpędza to chyba niczym mocniejszym nie jechałeś.
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 lip 2016, 13:20
- Czym jeżdzę: Kia Sportage IV, 1.6 GDI, czerwona
Re: 17" Jakie zimówki???
Hankooki ?
To co tam fabrycznie zakładaja, opony maja przejechane 3tyś km.
Zastanawiam się nad zmianą na Hankooki całoroczne lub na Goodyery Vectory 4Season g2
Gdyby ktoś chciał te fabryczne letnie to za połowę wartości nowych oddam.
Ps. Łatwo się rozpędza jak na taki kosiarkowy silnik 1.6
Na autostradzie bez trudu bujnał się do 180 i czułem, że poszedłby jeszcze trochę,
ale nie chciałem przeginać pały bo w końcu jechałem z żoną i dziećmi na urlop.
Najmocniejszymi to jeżdziłem cajenką
i kiedyś kumplowym mietkiem z 5 litrowym v10 240 w nocy przez wioskę.
Ale to dawne czasy.
To co tam fabrycznie zakładaja, opony maja przejechane 3tyś km.
Zastanawiam się nad zmianą na Hankooki całoroczne lub na Goodyery Vectory 4Season g2
Gdyby ktoś chciał te fabryczne letnie to za połowę wartości nowych oddam.
Ps. Łatwo się rozpędza jak na taki kosiarkowy silnik 1.6
Na autostradzie bez trudu bujnał się do 180 i czułem, że poszedłby jeszcze trochę,
ale nie chciałem przeginać pały bo w końcu jechałem z żoną i dziećmi na urlop.
Najmocniejszymi to jeżdziłem cajenką
i kiedyś kumplowym mietkiem z 5 litrowym v10 240 w nocy przez wioskę.
Ale to dawne czasy.
- bykman
- Uzależniony
- Posty: 355
- Rejestracja: 16 paź 2014, 14:25
- Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE XL 205KM
Opel Zafira C Cosmo 2.0 CDTI 200KM - Lokalizacja: PIENINY
Re: 17" Jakie zimówki???
kocham to forum
KIA SPORTAGE XL Limitowana 2.0 CRDI AWD MT 205KM 447Nm Sand Track
- Owca007
- Kia Masta
- Posty: 3387
- Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
- Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
- Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie
Re: 17" Jakie zimówki???
To jestem w szoku jak te 130 parę koni tak dobrze Ci jedzie co do opon to jest wątek o całorocznych poczytaj i dużo się dowiesz.
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji
-
- Nowy
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 lip 2016, 13:20
- Czym jeżdzę: Kia Sportage IV, 1.6 GDI, czerwona
Re: 17" Jakie zimówki???
Jak już się człowiek przyzwyczai do charakterystyki silnika i skrzyni to da się tym jeździć.
Najgorzej jest między 80-120km/h na wysokim biegu.
Jak już się silnik wkręci na obroty ( 3,5 - 4,5tyś ) to naprawdę czuć że to przyśpiesza.
Potem to już chyba działa masa auta, siła pędu i bezwładności.
Przy autostradowej płynnej jeździe lewym pasem nad morze z prędkościami 140-170km/h (4 osoby na pokładzie i pełen kufer) na odcinku 500km auto spaliło 48 litrów najtańszej benzyny. Średnie spalanie z 3000 km raczej spokojnej płynnej jazdy to 7,5 L.
Żonie na trasie na śląsk i z powrotem ( 300km)
komputer pokazał spalanie 6.1 L
Poszukam wątku o całorocznych.
Najgorzej jest między 80-120km/h na wysokim biegu.
Jak już się silnik wkręci na obroty ( 3,5 - 4,5tyś ) to naprawdę czuć że to przyśpiesza.
Potem to już chyba działa masa auta, siła pędu i bezwładności.
Przy autostradowej płynnej jeździe lewym pasem nad morze z prędkościami 140-170km/h (4 osoby na pokładzie i pełen kufer) na odcinku 500km auto spaliło 48 litrów najtańszej benzyny. Średnie spalanie z 3000 km raczej spokojnej płynnej jazdy to 7,5 L.
Żonie na trasie na śląsk i z powrotem ( 300km)
komputer pokazał spalanie 6.1 L
Poszukam wątku o całorocznych.
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 898
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 17:56
- Czym jeżdzę: Sportek 1.6 Biała xl
- Lokalizacja: wawa
Re: 17" Jakie zimówki???
No to żona jest lepza w oszczędzaniu, ty przy niej można powiedzieć ze jesteś rozrzutny
Zamówiona 12 marca 1.6 xl biała a odebrana 07 listopada.
- paolo82
- Uzależniony
- Posty: 298
- Rejestracja: 06 kwie 2011, 22:09
- Czym jeżdzę: Kia Sportage XL+ 2.0 DOHC, techno orange, limited edition
- Lokalizacja: dolnoślaskie
Re: 17" Jakie zimówki???
Pytanko do kolegów, jak sie zachowują 17 felgi. Z oponami o rozmiarze. 225 65! 17 ? Producent zaleca 225 60 17
Duże jest przekłamanie licznika?
Fakt mało opon jest o profilu 60 natomiast wiecej jest gumy w 65...
mam okazje kupic dunlop winter 5 na profilu 65. Czy Polecacie na 17 " kupic taka oponę o 65 profilu?
Duże jest przekłamanie licznika?
Fakt mało opon jest o profilu 60 natomiast wiecej jest gumy w 65...
mam okazje kupic dunlop winter 5 na profilu 65. Czy Polecacie na 17 " kupic taka oponę o 65 profilu?
-
- Uzależniony
- Posty: 228
- Rejestracja: 12 lip 2014, 22:27
- Czym jeżdzę: Sportage 2.0 crdi 140km 2006
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: 17" Jakie zimówki???
Średnica koła zwiększy się o 22 mm czyli o ponad 3%.
Prędkość również będzie się różnić o 3 %.
To już jest sporo ale na granicy dopuszczalności.
Musi to być naprawdę okazja, bo jeśli masz zaoszczędzić 100 zł to odpuść
Prędkość również będzie się różnić o 3 %.
To już jest sporo ale na granicy dopuszczalności.
Musi to być naprawdę okazja, bo jeśli masz zaoszczędzić 100 zł to odpuść
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika